[Rastarpce]

Ja nie mam zamiaru sie tutaj z nikim kłócić tylko drażni mnie to, że czasem zamiast odpowiedzi na proste pytanie czemu nie powinno się wbijać młotkiem dostajemy tekst w stylu weź sobie znajdź bo komuś się odpowiadać nie chcę. 2 zdania wyjaśniające i po problemie po czym wpisuje kilku zdaniową litanie zeby sobie pooglądać filmiki na yt itd. Drażni mnie taki brak tolerancji. Chociaż nie powiem kolega kardynal ładnie omówił w moim poście jak powinien być wsadzony przegub i obrazkowo objaśnił. wtrącił też kilka przydatnych zdań. Za co mu dziękuję.

[jacob101]

Ciekawy instruktaż:

https://www.youtube....tbAShnlxw#t=392

[przemkowal]

A z drugiej strony - widziałem już mechaników którzy twierdząc że na prasie będzie wymieniane brali młotki i napier....

Tak że oddaj mechanikowi do zrobienia.

 

Dlatego najlepszym wyjściem jak się nie ma prasy luyb dobrego imadła wyjąć zwrotnicę i udać się z nią do mechanika który tylko wymieni same sworznie a całą pozostałą robotę zrobimy sami.

[CiviT]

To ja powiem jak to wyglądało u mnie, do wymiany miałem dolny i górny sworzeń. Jako że nie mam prasy i klucza 36, kupiłem kiedyś 32 ale to do civika pasował, to wyjąłem całość i pojechałem do mechanika wyjąć i wsadzić dolny sworzeń, bo wiem że ma prasę, stałem przy nim bo robił od razu noi młotkiem wybił sworzeń, wyczyścił otwór i młotkiem wbił, jak zapytałem czemu nie prasą to powiedział że prasą łatwiej coś uszkodzić jak za kantuje sworzeń, więc tego... Górny wymieniałem sam, pierw wybiłem młotkiem w sumie 2 uderzenia, potem wyczyściłem i dałem trochę smaru w otwór, przyłożyłem nowy sworzeń firmy Ruville lekko młotkiem żeby się ustawił prosto i dobrze na znaki, noi potem z 10 uderzeń i ładnie siadł, na sworzniach jest takie zgrubienie metalu na górze takie jakby zabezpieczenie żeby sworzeń w środku nie ucierpiał i po biciu nic sie z tym nie stało. Powiem tak najlepiej zawsze robić wszystko jak najbardziej profesjonalnie, ale jeśli oddając do mechanika on zrobi to tak jak my byśmy to zrobili i jeszcze za to trzeba płacić to lepiej samemu robić. Dodam że mechanik to od lat mój znajomy a jednak bił młotkiem i pewnie w 90% w warsztatach tak się wymienia te sworznie, bo raczej efekt końcowy jest ten sam. Taka jest rzeczywistość...

[LK3]

To ja powiem jak to wyglądało u mnie, do wymiany miałem dolny i górny sworzeń. Jako że nie mam prasy i klucza 36, kupiłem kiedyś 32 ale to do civika pasował, to wyjąłem całość i pojechałem do mechanika wyjąć i wsadzić dolny sworzeń, bo wiem że ma prasę, stałem przy nim bo robił od razu noi młotkiem wybił sworzeń, wyczyścił otwór i młotkiem wbił, jak zapytałem czemu nie prasą to powiedział że prasą łatwiej coś uszkodzić jak za kantuje sworzeń, więc tego...

To ja was pogodzę.

Najpierw młotkiem do 1/3 otworu, a później można już prasą.

Racją jest, że na mało precyzyjnej prasie może się zaklinować . Dlatego musi być dobrze już w otworze wycentrowany. Do 1/3 głębokości otworu jeszcze nie trzeba dużej siły uderzeń , ale późnień różnie już może być z tym biciem młotkiem i tu lepsza jest prasa. Trwałość napraw zależy w dużej mierze od kultury ich wykonania. Niestety najczęściej akord i chęć zysku jest złym doradcą.

[Czarnota]

Ciekawy instruktaż:

https://www.youtube....tbAShnlxw#t=392

Bardzo dokładny i dla mnie pomocny instruktaż - do pełni szczęścia bakuje Hondzi VI gen.

Zestawik  z tulejami bardzo ciekawy i widać, że daje radę z takimi wielgachnymi sworzniami. Jak pisałem wyżej, jednak tych porządnych narzędzi trzeba troche mkieć

 

 

 

To ja was pogodzę.

Najpierw młotkiem do 1/3 otworu, a później można już prasą.

Racją jest, że na mało precyzyjnej prasie może się zaklinować . Dlatego musi być dobrze już w otworze wycentrowany. Do 1/3 głębokości otworu jeszcze nie trzeba dużej siły uderzeń , ale późnień różnie już może być z tym biciem młotkiem i tu lepsza jest prasa. Trwałość napraw zależy w dużej mierze od kultury ich wykonania. Niestety najczęściej akord i chęć zysku jest złym doradcą.

I dobrze pogodziłeś, teraz sobie przypomniałem, że zastanawiałem się dlaczego mój mechanior najpierw jednak bił trochę młotkiem ale z pomocą tulei i dopiero potem włożył pod prasę

[Czarnota]

Tutaj znalazłem ciekawy ale trochę denerwujący manual dotyczący naszego VI gena.

Za dużo gadania, za mało akcji:

 

[Rastarpce]

No gada dużo ale przechodząc do najważniejszego. Mówi o tym, że młotkiem można wbijać ale jak widzisz przez nasadkę ewentualnie tym ściągaczem. Jest jeszcze takie fajne urządzenie. Taki pneumatyczny udar i też bardzo ładnie wchodzi sworzeń czymś takim

[Czarnota]

No gada dużo ale przechodząc do najważniejszego. Mówi o tym, że młotkiem można wbijać ale jak widzisz przez nasadkę ewentualnie tym ściągaczem. Jest jeszcze takie fajne urządzenie. Taki pneumatyczny udar i też bardzo ładnie wchodzi sworzeń czymś takim

Ten pneumatyczny udar do wciskania sworzni nazywają po angielsku "air hammer", czyli młotek udarowy, widziałem na innym filmiku jak pięknie można wcisnąć, mając odpowiednią wprawę.

 

Poniżej będę na razie wirtualnie kompletował niezbędne narzędzia do wymiany dolnego sworznia, bazując na filmiku z postu nr 21:

 

1. Solidne pokrętło z przegubem L=600mm, 1/2"

https://www.jonneswa...dex.php?item=80

2. Nasadka sześciokątna 36mm

https://www.jonneswa...dex.php?item=61

3. Ściągacz do sworzni kulistych

https://www.jonneswa...ex.php?item=263

lub    https://www.jonneswa...ex.php?item=727

który bardziej uniwersalny ?

4. Ewentualnie widelec 12"

5. Ci koledzy co grzebią w swoich autkach na pewno mają jakieś zestawy z grzechotkami, nasadkami, kluczami, młotki, szczypce, itd.

6. Klucz dynamometryczny - tylko proszę podać jaki najlepiej zakres Nm ?

 

 

Żeby nie być gołosłownym zamieszczam poniżej co zdążyłem już "popsuć" w temacie:

Użytkownik Czarnota edytował ten post 21:40, 06.12.2014

[Rastarpce]

Nasadka do tego. U mnie jest 36. Takim pokrętłem spokojnie odkręciłem oryginalne śruby. Przyda się też zestaw z nasadkami. Dodatkowy klucz 17 żeby rozkręcić dolne mocowanie amora tzn widełek do dolnego wahacza. Ściągacz do sworzni lub widelec. Ja akurat używałem widelca no i chyba tyle

[LK3]

3. Ściągacz do sworzni kulistych

https://www.jonneswa...ex.php?item=263

lub    https://www.jonneswa...ex.php?item=727

który bardziej uniwersalny ?

 

Ten ma regulację rozstawu płynną i dlatego wydaje mi się lepszy.

http://allegro.pl/sc...4840494891.html

Ale do dolnego sworznia w wahaczu lepiej podejść takim

http://allegro.pl/sc...4816982468.html

[scorpion3m]

Jest jeden błąd na jednym filmiku, nie wyciąga się czujnika z gniazda zwrotnicy, tyko się go odpina pod maską i wyciąga razem ze zwrotnicą, bo można łatwo uszkodzić czujnik.

Ja wolę wymieniać sworznie przy użyciu prasy, (większa precyzja)

[podlez]

scorpion, bardzo cenna uwaga. Nie da się wyjąć inaczej czujnika.

Czarnota, widzę, że rozpiąłeś stabilizator. To wymiany sworznie nie trzeba. Poza tym nie złą konserwę masz na aucie

 

Wbijanie sworznia młotkiem jest do przyjecia, ale między młodkiem, a sworzniem dajemy np aluminiowy kawałek klocka. To zapewni nas, że młotek nie uszkodzi sworznia. 

[accord034]

Podlez przez żaden klocek bym nie ryzykował bo mimo że będzie miększy to i tak można "sklepać" gniazdo. Nabija się tak jak napisał Rastarpce, przez nasadkę lub jakiś kawałek tulejki. Ale musi łapać tylko rant sworznia a nie -jakby to nazwać.....-wybrzuszenie.

Użytkownik accord034 edytował ten post 12:57, 07.12.2014

[Rastarpce]

Powiem jeszcze jedną rzecz. U mnie sworzeń bardzo ciasno siedzi w wahaczu i żaden ściągacz go nie dal rady wypchnąć. Dopiero widelec dał radę ale też namęczyć sie musiałem. Zwykły ściągacz bedzie Ci tańczył chyba, że nakręcisz nakrętkę na sworzeń tak aby złapała tylko połowę swoich zwoi bo wtedy sie zrobi taki dołeczek i ściągacz nie będzie się rozjeżdżał na boki. Mam nadzieję ze wiadomo o co chodzi