[Roni0127]

No dobra! Klamka zapadła. Na górę pakuję wachacze firmy Delphi. Firma wydaje się solidna a ponadto sprzedawca dał się namówić na zadowalającą obniżkę ceny. Mam nadzieję że to dobry wybór i zamówione częći będą pasowały (w serwisie polecili mi tą firmę jako zamiennik). Według katalogu powinne pasować do wersji VI produkowanej w Angli bo do wyboru były też wachacze dla modeli produkowanych w Japonii. Prawdopodobnie na rynek amerykański - tak podejżewam. Nadal jednak pozostaje sprawa dolnych sworzni. Seth wyraźnie napisał że jest dostęny dolny sworzeń firmy 555 który, jak mniemam poleca. Wzmożyłem swoje poszukiwania i znalazłem hurtownie gdzie jest dostępny opisany przez Seth'a sworzeń firmy 555 pod wspomnianym (podanym przez Seth'a) numerem katalogowym J14002, ale tak jak już wspomniano według katalogu te sworznie podchodzą do Accorda z nadwoziem o oznaczeniu CB, CC, CD. Tak więc czy napewno bez problemu będą pasowały do mojej wersji VI jak twierdzi Seth? A poza tym widzałem jakieś sworznie o podobnym oznaczeniu. na biało - szarym pudełku pisało niebiesko-czerwonym kolorem "JC Ball Joint", a numer katelogowy tego towaru nosił oznaczenie J14002JC. Czy ten numer katalogowy jest uniwersalny czy też istotne znaczenie ze względu na firmę mają dwie ostatnie litery. Bo trochę się pogubiłem. Dobrze byłoby trafić we włąściwe sworznie pasujące do szóstki - mam tu na myśli te polecane przez Seth'a.

[Seth]

numerem katalogowym J14002

Tak to są te, i pasują na 100% bo tydz temu je założyłem . Weszły idealnie bez żadnych problemów, śmiało możesz kupić.
firma 555 to podobno jakość orginału, tak twierdzą nasi forumowicze od kilku lat

[Roni0127]

Witam! Górne wahacze Delphi wymienione i pasują jak szyte na miarę. Ich jakość osądzą przejechane kilometry. Co do dolnych sworzni to po oględzinach mechanik stwierdził że nie ma na nich grama luzu i nie widać śladów uszkodzeń i w sumie odradza wymianę gdyż oryginalne części są najsolidniejsze a z praktyki zauważył że z zamiennikami bywa różnie. Więc tym razem sobie darowałem wymianę „dolnych” ale za jakiś czas zapewne do tego wrócę więc dolne sworznie 555 które polecił Seth (z góry dzięki za pomoc) na razie zatrzymam. Mam nadzieję że te oryginalne wytrzymają jeszcze trochę, bo w sumie czemu mają nie wytrzymać.
Po wymianie na wszelki wypadek sprawdziłem zawieszenie na szarpakach i wynik: 0 luzów.
Ale i tak nie musiałem tego sprawdzać aby stwierdzić że podczas zjeżdżania z krawężników jest cicho i nic się nie tłucze. Ale znowu przy jeździe z włączoną klimą . . . a, tak to już temat na inny dział

[wolek]

no i kurde u mnie dolny lewy sworzeń wyje jak stary tapczan..... ale oryginały wytrzymały 193 tyś........zakupione 2 CTR'y i w sobote bede gwałcił kolege mechanika zeby zmieniał.

[logicsys]

a ogolnie przy zmianie sforzni geometrie trzeba robic czy nie??

[Seth]

nie

[Marcinoo]

Koledzy wiem ze Sworzen lubi sie wywalic w najmniej oczekiwanym momencie, nawet jak na szarpakach pokazalo zero luzow. niestety ale tak jest. Ja osobiscie zalecam raz do roku wymienic a dwa razy do roku sprawdzic ich stan, najlepiej recznie za pomoca np loma. powaga


pzdr

[wolek]

dobra już nie róbmy paniki. ale powiem jedno dobry sworzeń a jazda po progach zwalniających i po bruku jest najlepszą diagnozą .. jak coś zapiszczy można sie bać a tak BTW ja prawie posrałem sie wczoraj w nocy jak dojeżdżałem do domu i on już luzów dostał na koniec i na bruku stukał i piszczał... a dziś tylko zaprowadziłem do kolegi i niech robi i jutro mam nadzieje odebrać zrobiony

[eXtReMeDMG]

No i pojawił się problem. Ruszyłem dzisiaj spod domu do roboty i po chwili usłyszałem jakieś dziwne skrzypienie. Szczególnie podczas skręcania oraz na progach zwalniających. Dodam, że bardzo dziwnie skrzypi, jakby coś zaraz miało się urwać.
Udało mi się zidentyfikować skąd ten dźwięk pochodzi. Okolice przedniego prawego koła (strona pasażera). Po powrocie z pracy, przy mocniejszym uciskaniu nadkola z tej strony, słychać wyraźne skrzypnięcie.
Nie wiem czy można to jakoś powiązać, ale wczoraj wracałem sobie z działki i jadąc ok. 120km/h trafiłem na nierówną nawierzchnię. Samochód trochę przysiadł na amortyzatorach i usłyszałem wyraźne puknięcie z właśnie z prawej strony. Pomyślałem, że to pewnie jakiś kamień stuknął i sprawę olałem. A tu dzisiaj pojawiło się to skrzypienie.

Naczytałem się o strzelającym dolnym sworzniu i mam pytanie, jak można to szybko zdiagnozować pod blokiem nie mając kanału? Jutro też jadę do roboty i boję się, że nie dojadę, bo ten dźwięk jest po prostu przerażający.
Help.

[kardas]

a nie było u Ciebie jakiejś wilgoci ostatnio? (deszcz itp)

[eXtReMeDMG]

No trochę popadało dzień wcześniej. Ale to skrzypienie jest na prawdę jakieś dziwne. Miałem 3 samochody i nigdy wcześniej czegoś takiego nie słyszałem. Jakby miało się coś zaraz urwać.

Edit:
Uff dojechałem i wróciłem Jutro do mechaniura.

[kardas]

Mi tak skrzypi przy kole kierowcy na jesień (skręcanie plus progi zwal), jak jest wilgoci bardzo dużo.
Później zima, wiosna, lato jest cisza.
W zawieszeniu wszystko sztywne. Jeżdżę bez modlitwy.

[Zigi]

w tym rozwleklym temacie dodam ze ja wymieniałem gorne wahacze P i L strona na Delphi i jestem bardzo zadowolony, przejechane po wymienie juz +- 8tys i jest cacy

[pegal]

U mnie jeden górny wahacz OEM też poległ po 330 tys. km. Był w nim wymieniany sam sworzeń na regenerowany i to dwukrotnie. Ale po ostatnim przegladzie mechan stwierdził, że już jest tak wyrobione gniazdo sworznia i jest taki luz, że nie będzie już wymieniał samego sworznia i założył cały nowy wahacz Delphi. Mam nadzieje, że przynajmniej 100 tys. wytrzyma ?