Skocz do zawartości


RODO w HAKP

VI

Urwany sworzeń podczas jazdy

VI

  • Zamknięty Temat jest zamknięty
520 odpowiedzi w tym temacie

#46 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 19:08, 02.10.2009

mi tak auto siadło w czasie jazdy, na szczęście z niewielką prędkością... przyczyna ta sama co u ciebie

Mam to za sobą najpierw lewy potem prawy.

Aha czyli poza krzywiącymi się tarczami,piastami,awariami kostek stacyjki, palącymi się checkami, problemami z EGR, klamkami tylnych drzwi, to kolejny "standard" świadczący o niezawodności Accorda :cry:


zanczy ze masz ezgeplarz "od pierwszego wlasciciela, z niskim przebiegiem ktorym jedzdzila kobieta :mrgreen: ) z drugiej strony oczekujecie zeby wachacz wytryzmal 10 lat od nowosci... tak jak heble, olej itd i je trzeba przegladac
  • 0

#47 lobuz52

lobuz52
  • Forumowicz
  • 433 postów
  • Skąd:Mińsk Mazowiecki
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 11:05, 04.10.2009

zanczy ze masz ezgeplarz "od pierwszego wlasciciela, z niskim przebiegiem ktorym jedzdzila kobieta ) z drugiej strony oczekujecie zeby wachacz wytryzmal 10 lat od nowosci... tak jak heble, olej itd i je trzeba przegladac

Nie. To "zanczy", że jeszcze sporo przed Tobą... :-P
  • 0

#48 koliberek-ak

koliberek-ak
  • Forumowicz
  • 853 postów
  • Skąd:Rzeszów
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS (F18A3)
  • KM:115
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1997
  • Nadwozie:CE7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 23:56, 23.10.2009

jak to jest, że na tylu forach o hondach co kilkadziesiąt postów pojawia się wątek o urwanym dolnym sworzniu z opisanymi wszystkimi objawami, a większość użytkowników hond dziwi się, że coś takiego może się stać?

dolny sworzeń to słaby punkt zawieszenia hondy i trzeba go od czasu do czasu sprawdzać. W zasadzie to jedyny słaby punkt zagrażający bezpieczeństwu.

dlatego też trudno zrozumieć, dlaczego niektórzy nie wymieniają skrzypiącego sworznia, tylko jeżdżą aż im się urwie...


i kilka słów o sprawdzeniu sworzni, choć w tym wątku chyba nikt nie był tym zainteresowany
(na podstawie accorda V gen.)

sprawdzenie górnego sworznia - łapiemy koło rękami w górnej części i szarpiemy (do siebie i od siebie) - jeśli jest luz to słychać stuk z górnego sworznia i/lub widać jak zwrotnica rusza się względem górnego wahacza

sprawdzenie dolnego sworznia - jeśli skrzypi po najechaniu na nierówności to zapewne do wymiany. Można też rzucić okiem na gumę na sworzniu - jeśli jest popękana/dziurawa to sworzeń niedługo padnie. Na podniesionym przodzie sprawdzamy, czy sworzeń nie ma luzu "łyżką" (lub jakimś innym narzędziem) próbując przesunąć zwrotnicę względem dolnego wahacza.


Mechanik w warsztacie podobnie to sprawdzi, tylko trzeba mu powiedzieć, co ma sprawdzać i patrzeć, czy dobrze to robi (najlepiej jeśli jeden z pracowników warsztatu jeździ hondą, to wtedy zwykle wiedzą, jak się to robi), bo nie jest dopuszczalne, aby honda opuszczała warsztat z luzami na sworzniach...


pozdrawiam
  • 0
AK

#49 skubiszek

skubiszek
  • Forumowicz
  • 2301 postów
  • Skąd:ZSZ
  • Silnik:3.0
  • Wersja:S-line
  • KM:240
  • Paliwo:ON
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Avant
Reputacja: 14
Dobra

Napisano 12:57, 24.10.2009

widzisz, ja tu siedzę bardzo często... i nic takiego nie trafiłem wcześniej....

padł mi teraz drugi, zaczyna skrzypieć ale niestety muszę jechać w trasę więc dopiero w środę na warsztat.
  • 0

Wowi Funclub- Kuzyn od strony brata ojca po matce chrzestnej stryjenki 😂😂


#50 lobuz52

lobuz52
  • Forumowicz
  • 433 postów
  • Skąd:Mińsk Mazowiecki
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 18:52, 24.10.2009

a większość użytkowników hond dziwi się, że coś takiego może się stać?

Bo nie każdy czyta fora i nie każdy tak zagłębia się w tematy. Na civicklubie też ciągle ktoś pyta o problemy z zapalaniem ciepłego samochodu a przecież "wiadomo", że to przekaźnik pompy
  • 0

#51 koliberek-ak

koliberek-ak
  • Forumowicz
  • 853 postów
  • Skąd:Rzeszów
  • Silnik:1.8
  • Wersja:iS (F18A3)
  • KM:115
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1997
  • Nadwozie:CE7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 00:16, 25.10.2009

widzisz, ja tu siedzę bardzo często... i nic takiego nie trafiłem wcześniej....


kilka jest wy tym dziale i to bez specjalnego szukania - najczęściej w temacie jest "trzeszczenie", "piszczenie", a w treści "swożeń"

padł mi teraz drugi, zaczyna skrzypieć ale niestety muszę jechać w trasę więc dopiero w środę na warsztat.


u Ciebie to przypadek szczególny (chyba - nie jestem mechanikiem), bo sworzeń się zatarł i ukręcił, choć na obrazku nie widzę uszkodzeń gumy - może był wadliwy albo niskiej jakości (myjka raczej nie powinna uszkodzić sworznia, chyba że to kärcher do usuwania lakieru z karoserii...). A swoją drogą to nie rozumiem, czemu nie sprawdziłeś zawieszenia gdy tylko zauważyłeś opór na kierownicy? Pasek rozrządu też wymienisz dopiero, jak się urwie?

zanim pojedziesz w trasę sprawdź drugi sworzeń, czy nie pada z tego samego powodu co pierwszy (na podniesionym przodzie łapiąc koło rękami powinno się bez większego oporu skręcać koła)

Bo nie każdy czyta fora


jak ktoś się interesuje własnym samochodem i o niego dba to raczej czyta
  • 0
AK

#52 skubiszek

skubiszek
  • Forumowicz
  • 2301 postów
  • Skąd:ZSZ
  • Silnik:3.0
  • Wersja:S-line
  • KM:240
  • Paliwo:ON
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Avant
Reputacja: 14
Dobra

Napisano 20:09, 25.10.2009

no i ruszyłem w trasę i zaczął trzeszczeć drugi... dodam tylko, że są to fabryczne sworznie jeszcze nie ruszane.... czytać umiem i wiem jak się posługiwać forum... a ani diagnosta ani sprytni mechanicy nie potrafili wcześniej ustalić problemu... nie jestem typem kierowcy który dopiero jak mu się sypnie auto to coś robi.... powiedzieli, że skrzypi sprężyna i przestanie.... i byłem u trzech mechaników i na trzepakach na diagnostyce....
  • 0

Wowi Funclub- Kuzyn od strony brata ojca po matce chrzestnej stryjenki 😂😂


#53 tomi

tomi
  • Forumowicz
  • 1262 postów
  • Skąd:Goleniów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Prestige
  • KM:152
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Wagon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:16, 25.10.2009

Takie rzeczy jak wahacze, łączniki wymienia się parami... jak padł jeden to drugi też był w rozsypce.
  • 0

#54 skubiszek

skubiszek
  • Forumowicz
  • 2301 postów
  • Skąd:ZSZ
  • Silnik:3.0
  • Wersja:S-line
  • KM:240
  • Paliwo:ON
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Avant
Reputacja: 14
Dobra

Napisano 22:40, 25.10.2009

a no tak to wiadome ale czasu nie mieli robić i takie pierdoły... a do Marka do Szczecina nie dojechałem bo i tez nie było kiedy
  • 0

Wowi Funclub- Kuzyn od strony brata ojca po matce chrzestnej stryjenki 😂😂


#55 tomi

tomi
  • Forumowicz
  • 1262 postów
  • Skąd:Goleniów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Prestige
  • KM:152
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Wagon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 08:33, 26.10.2009

Nie żebym się czepiał... ale tamtą przygodę miałeś miesiąc temu... takie rzeczy robi się odrazu. Można powiedzieć, że Twoja przygoda we Wrocku to na własne życzenie...
Ale jak to mówią: mądry Polak po szkodzie.
A tym czasem powodzenia w ogarnięciu auta.
  • 0

#56 Seth

Seth
  • Partner HAKP
  • 5948 postów
  • Skąd:Mińsk Maz
  • Silnik:V12
  • Wersja:Mega
  • KM:500+
  • Paliwo:PB
  • Rok:3000
  • Nadwozie:Perfekcyjne
Reputacja: 104
Wzorowa

Napisano 11:00, 26.10.2009

Wahacze wymienia się parami? No jak ktoś ma za dużo pieniędzy, bez przesady, rozumiem jak ktoś ma przelot 200tyskm na orginalncyh wahaczach to mozna to parami wymienic chocby ze zgledu na wiek, ale jak wahacz sie wybije po 50tys km bo była wadliwy, to też mam wymieniać odrazu drugi?
Jak tylni wahacz dostanie luzu to co mam odrazu wymienić te po drugiej stronie? Totalny bezsens
  • 0

 Zaciski hamulcowe

Serwis Hond i nie tylko, zawory, płyny, hamulce, diagnostyka HDS itp
Opinie o mnie : KLIK


#57 tomi

tomi
  • Forumowicz
  • 1262 postów
  • Skąd:Goleniów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Prestige
  • KM:152
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Wagon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 12:06, 26.10.2009

Każdy inaczej podchodzi do tematu. Ja takie rzeczy wymieniam parami żeby uniknąć właśnie takich przygód.
To co opony albo tarcze też wymieniasz na sztuki bo jeszcze polata trochę? Dla mnie bezsensem jest szukanie takich oszczędności. Ok jeśli rozleci Ci się bo był wadliwy to inny przypadek- ale rozmawiamy o przypadku kiedy rozleciał się ze starości i zużycia.

Jak tylni wahacz dostanie luzu to co mam odrazu wymienić te po drugiej stronie

jak jeden się wysypie to co z drugiej strony będzie w dużo lepszym stanie? ile więcej wytrzyma 10tyś-20tyś?
  • 0

#58 Seth

Seth
  • Partner HAKP
  • 5948 postów
  • Skąd:Mińsk Maz
  • Silnik:V12
  • Wersja:Mega
  • KM:500+
  • Paliwo:PB
  • Rok:3000
  • Nadwozie:Perfekcyjne
Reputacja: 104
Wzorowa

Napisano 12:22, 26.10.2009

NA tyle masz 4 wahacze na strone? Uważasz że zawsze akurat dwa identyczne są w takim samym stanie? To może odrazu wymienić wszystkie osiem?
Tarcze i opony wymienia się z innego powodu- kiepski przykład. Ale są i tacy co potrafią wymienić jedną opone i jeden amortyzator :k
Tomi ja nie mówie że nie masz racji, tylko uważam że czasem wymiana obu wahaczy to przesada.
  • 0

 Zaciski hamulcowe

Serwis Hond i nie tylko, zawory, płyny, hamulce, diagnostyka HDS itp
Opinie o mnie : KLIK


#59 tomi

tomi
  • Forumowicz
  • 1262 postów
  • Skąd:Goleniów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Prestige
  • KM:152
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:Wagon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 16:33, 26.10.2009

A jaki sens mają takie właśnie wymiany pojedyńczo ? Choćby w tym przypadku- czekasz na miejsce na warsztacie, opłacasz mechanika, tracisz czas... i za miesiąc auto znów na warsztacie. Jeśli auto zrobiło na wahaczach dajmy 140tyś to co drugi jest w lepszym stanie? jeśli są tej samej firmy to zużywają się podobnie. Jaka to oszczędność, że za miesiąc znów stoi na warsztacie. Wolę wymienić dwa i mieć pewne, że jutro muszę jechać do krakowa to jadę i wracam a nie w krakowie się zastanawiać: "i co teraz?"
  • 0

#60 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 16:56, 26.10.2009

ojojojoj tak teraz sobie przeczytalem ten temat a od dluzszego czasu nosze sie z zamiarem kupna wlasnie acco 6gen i jak sobie pomyslalem ze mi sie moze takie cos np. przy 160km/h przytrafic to az mi sie wlos na glowie zjerzyl :-/
w zwiazku z tym mam pytanko ile mozna przejechac mniej wiecej km na skrzypiacym wachaczu bo wiadomo jak jest: a to nie ma terminow u mechaniora a to czesci beda za tydzien a do pracy trzeba dziennie 60km zrobic :-/
i drugie pytanko czy zdarzylo sie komus zeby wachacz sie urwal bez jakichkolwiek oznak zuzycia?? ahh i czy w ASO Hondy rozpoznaliby ze wahacz jest do wymiany skoro np. nie skrzypi?? (o ASO pytam dlatego bo po ogledzinach auta jak sie zdecyduje i tak przed zakupem mam zamiar wylozyc te 200zl i spr furke w serwisie:-) )
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VI

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq