[tarjei86]

pesyna, takich projektów jest więcej... Kwestia jest taka ze z A7 to one mają niewiele wspólnego

[spurek]

Odgrzeje kotleta.
Z turbo H22a7 w Polsce jest jeden podstawowy problem..... nie jest to problem kucizny- jej braku, tylko tego, że mało kto ze stroicieli ma takie jaja żeby zmodyfikować zapłony w dość dużym stopniu. H to nie B ani D....ten silnik zupełnie inaczej stuka.
99% pakuje kute graty....bo coś tam wyczytało, lub tak pakują inni.....a mało kto jest wstanie powiedzieć, jaki moment wytrzyma seryjna korba. Edukacja techniczna u nas opiera się na ustnych przekazach bredni osób, które poprzez swój brak wiedzy coś sknociły i chcąc wyjść z twarzą stwierdziły, że silnik nie wytrzymał.... bo nie był na kutych gratach itp. I tak informacja idzie na fora....i nakręca się spirala.
A jak ktoś ma wiedzę, to jej nie ujawnia, tylko robi biznes, poniekąd zyskując doświadczenie na cudzych setupach. Mało kto doświadczenie zdobywa na własnych gratach wdrażając wiedzę w projekt.
Sam mam plan (zobaczymy na ile finanse pozwolą) dmuchania seryjnego słupka A7.......tylko muszę go dobrze przygotować, żeby cieszyć się wzrostem momentu o 50%.

[wujasss666]

Dołączysz do grona tych co robią biznes czy podzielisz się doświadczeniami

[spurek]

Ja nie jestem stroicielem, żeby robić biznes. Opieram się na doświadczeniu osób które mają potężną wiedzę z zakresu mechaniki, potwierdzoną udanymi projektami.

Przykład....B18 - 340KM/340Nm....na seryjnym słupku- bez kucia.

co do projektów ze stock H22A7....jest ich mało, bo w "kolebce" turbo (za oceanem) cena H22a7 jest kosmiczna z racji europejskiego pochodzenia tego silnika. Jednak mają tam setki projektów H22A1/4.....(te mają małe stopnie sprężania w stosunku do naszych A7) , oraz można też spotkać JDMowe H22A z BB6, które śmigają na 7PSI....co udowadnia, że się da....tylko trzeba umieć to wystroić.

[wujasss666]

Też mi chodzi trochę po głowie ślimaczek ale ze względów $ na razie tylko chodzi, też potem znaleść kogoś kto to ogarnie czy będzie miał w tym jakieś doświadczenie to trochę słabo. Jednak w pl mało jest H z turbo

[spurek]

Ja się raczej zdecyduje.......bo dłubanie w N/A jest zbyt kosztowne - wałki, tłoki itp itp... Planuje najpierw wystroić N/A, żeby zobaczyć jaka będzie róznica, a potem myślę że w przeciągu roku wleci psssst. Po głowie chodziło mi ITB też, z racji tego że podnosi kapitalnie moment w użytkowym zakresie. Jednak to zbyt wielki hard-core do auta użytkowanego codziennie - hałas będzie nie do wytrzymania - bo nie przekona mnie nikt że bedzie jarał się kapitalną symfonią VTECa przez 400km... z tego samego powodu odpadła koncepcja kompresora - hałas jest zbyt uciążliwy, a cena odpowiedniego kompresora jest....zbyt wysoka - popularny eaton m62 jest za mały, m90 i JRSC za drogi. Poza tym montaż m90 automatycznie pozbawia auto klimy i wspomagania
Pozostaje turbo......

[wujasss666]

No niestety mocne N/A to worek kasy ale turbo też za darmo nie wyjdzie. To czekamy spurek, na podmuch

[spurek]

To będziemy czekać jeszcze. Mam nadzieję że do końca roku uda mi się wystroić N/A narazie....a rok 2013 będzie na zbieranie kasy na ślimaka przeznaczony......Zawsze jak silnik klęknie będę mógł zwalić że to przez tę 13'tkę w roku

Chcę oszacować głównie różnice w spalaniu dla N/A i turbawki.....przy zwykłej jeździe w trasie. Teraz układ wdech-wydech jest przygotowany, ale nie wystrojony więc nie mogę do tego porównywać. Zawsze byłem tego ciekawy. Do tego po głowie non stop chodzi mi opcja wymiany docelowo całej skrzyni na, czekającą w garażu M2L5, jak już turbo wleci. Podglądałem projekty na honda-tech'u i H22 dmuchnięte na 6 czy 7 PSI, na seryjnej skrzyni prędkości między 100-200km/h (na 4 biegu) robi w niecałe 10s.....Dla porównania ATRowi to zajmuje około 20s.....(w opcji najszybszej, czyli wachlowanie biegami na max'a). Elastyczność - a to wpłynie niewątpliwie na zmniejszenie spalania, takiej turbawki jest powalająca. Już same N/A h22 dość fajnie jedzie momentem.....a co dopiero jak tego momentu jest już od 2.5krpm o 50% więcej....

[drago441]

Nie będe zakładał nowego tematu. Mój pacjent to zdrowy H22A, plan ok 280KM największy problem to sprężanie, mam w planie zrobienie przekładki ale nie znalazłem opinii o nich w hondowskim silniku poratuje ktoś?

[szczurek83]

bump

[Michał DWL]

Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko tyle że : H22a7 na serii 0.3 ok nawet 0.4 ale problem jest przy załączaniu się trzecich krzywek . Ciężko opanować doładowanie i zapłon . A i jak ktoś wcześniej wspomniał problem z grzaniem się.Chyba seryjna chłodnica nie wyrabia zobaczymy co będzie na rdzeniu dwa i pół raza grubszym .Ale co by nie było i tak wszystko kończy się na kuciu....

[spurek]

Długo jeździsz na 0.4b? W sensie ile km zrobiłeś na H22A7T? Jak możesz powiedzieć jaką masz turbinę, to by dużo dało.
Co do grzania, to nie jestem przekonany czy to wina słabej wydajności chłodnicy, czy zbyt dużej wartości EGT. Ile ci pokazuje?

[Nipto]

Jak doładowanie na poziomie 5-7 psi to wolałbym kompresor. Nie obciąża silnika "kopnięciem" jak turbawka tylko równo i stopniowo podnosi moc. Przy tak małym doładowaniu zakuwać nie trzeba.
A Spurek się nie zna, dźwięk kompresora jest rewela

[spurek]

...jeżeli chodzi o dźwięk....to tańszym kosztem można taki uzyskać - wkładając zajechane łożysko na ośkę aparatu zapłonowego

[tarjei86]

dźwięk kompresora jest rewela

na krótką metę mam możliwość czasem jeżdżenia furą z kompresorem i... fajny bajer, pięknie rozwijana kreska mocy/momentu... ogólnie bajer... ale po godzinie jazdy masz ochotę wyskoczyć przez okno no... chyba, że jest przycisk do włączania/wyłączania kompresora - wtedy można z tym żyć

Co nie zmienia faktu...że kompresor ma masę zalet. Ale dla mnie największą jest problem, który nie występuje tylko w JRSC - niestety inne samoróbki nie dają już takiej możliwości - a mianowicie utrata klimy lub wspomagania. Lipa na maxa Jedynie zestaw Jacksona jest tak zrobiony, aby wszystko hulało jak należy... jednak swoje kosztuje, nie ma chłodzenia i trzeba wrzucać rdzenie Laminova, a to znowu podnosi koszty dość znacząco :-/