[klosz007]

Zapewne rozerwało bo masz nadmierne ciśnienie w układzie. To jednak wskazywało by na UPG.

[daniobialystok]

Generalnie sprawa prosta nie jest gdyż w oleju nie ma płynu chłodniczego, teraz po wymianie płynu chłodniczego nie ma w nim oleju ale wąż był od środka zniszczony jakby olejem, dlatego moim zdaniem go rozerwało - guma straciła swoje właściwości. Silnik wciąż odpala i pracuje normalnie. Problemem jest wysoki pobór oleju, ostatnio zmierzyłem to dosyć dokładnie no i wychodzi na to, że gdzieś znika ok. 0,5l na 200km to zależy jeszcze od stylu jazdy. Ta wartość jest miażdżąca. Z wydechu raz dymi a raz nie, jest to biały niezbyt gęsty dym, spaliny czuć tylko i wyłącznie benzyną lub gazem, w zależności na czym pracuje. Wycieki niby uszczelnione, silnik nadal uwalony olejem, planuje na dniach umyć żeby było widać ew. inne wycieki, na glebie nic nie widać żeby się lało, nic a nic,  nawet kropli, może cieknie tylko podczas jazdy i dlatego nie widzę albo zostaje na silniku i osprzęcie i na bieżąco się wypala, takie moje głupie domysły... Podobno jak pali się olej to jest niebieski dym - zawsze? Katalizator czasem nie zmienia koloru spalin? No i kolejna sprawa jeśli pali olej to czy szybko nie padłaby sonda lambda a co za tym idzie zapaliła by się lampka check? Nie jestem pewien ale poprzedni właściciel jeździł raczej na Castrolu a przynajmniej go miał na dolewki bo jest rachunek za ten olej. Ja nie mam dobrego zdania o tym oleju gdyż już go miałem w jednym aucie (mechanik sam wybrał olej). Od czasu gdy mam auto to dolałem ok. 1l Castrolu co mi został po innym aucie i 1l Lotosu, zużycie oleju było różne, czasem znikome gdy jeździłem bardzo spokojnie. Ostatnia dolewka 0,5l Lotosu spowodowała, że auto nie dymi, więc sam już nie wiem czy dym to była para wodna czy kiepski olej. Powinienem zmienić olej na jakiś porządny ale jak silnik na złom to szkoda kasy a co do remontu to tak jak rozmawiałem z mechanikami to nawet nikt nie chciał podać przybliżonych kosztów, dopiero jak rozbiorą wszystko a wtedy albo płacę ile trzeba albo zabieram w częściach wszystko...

[klosz007]

Powtórzę co wcześniej napisałem - podejrzewam że masz pękniętą głowicę albo przeciek na uszczelce pod głowicą między olejem a płynem. W dodatku przez UPG wycieka olej jeszcze na zewnątrz. Olej ma ciśnienie kilku atmosfer i on się przedostaje do płynu chłodniczego i podwyższa jego ciśnienie a nie odwrotnie.

Nie wiem czy wymyślisz coś bez zdjęcia głowicy i sprawdzenia jej szczelności.

[daniobialystok]

Oczywiście dociera do mnie, że nie jest wesoło i nie ma co liczyć na cud, tym bardziej, że ostatnio byłem u kolejnego mechanika, ten uświadomił mnie, że silnik na 100% spala olej, wycieki nadal są ale nie możliwe żeby aż tylko wyciekało oleju. Dla tego motoru koszt remontu jest znaczny i równa się z wartością auta, w najlepszym razie do wymiany pierścienie a w najgorszym właśnie to co mówisz - głowica może być pęknięta. Co generalnie wynikło z tej wizyty i co później sam odkryłem? Mechanik poradził zalać silnik motodoktorem (tak między nami) i wystawić na allegro no i niech ktoś inny się martwi, rada z mojej perspektywy super ale dla kogoś ko kupiłby takie auto to współczuję, jeszcze nie wiem co zrobię, na razie zaopatrzyłem się w olej na dolewki. Tymczasem likwiduję wyciek z aparatu zapłonowego bo cieknie na skrzynię i jest syf, nie widać co jest co. Zainteresował mnie też zaworek PCV znajdujący się na pokrywie zaworów, odpowiada on za odpowietrzanie skrzyni korbowej. U mnie po wymontowaniu przepuszcza ciśnienie i podciśnienie jak leci w obie strony, po wyczyszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej działa już prawidłowo tzn. przepuszcza powietrze od strony pokrywy zaworów a odwrotnie blokuje, nie wiem czy to ma wpływ chociażby na dymienie czy nierówne obroty bo jeszcze nie poskładałem wszystkiego. Szkoda mi trochę tego auta bo motor ma moc, vtec działa i generalnie fajnie się jeździ, ciężko znaleźć takie podobne auto w tym przedziale cenowym ale jestem zmuszony się go pozbyć.

[Troy]

Oczywiście dociera do mnie, że nie jest wesoło i nie ma co liczyć na cud, tym bardziej, że ostatnio byłem u kolejnego mechanika, ten uświadomił mnie, że silnik na 100% spala olej, wycieki nadal są ale nie możliwe żeby aż tylko wyciekało oleju. Dla tego motoru koszt remontu jest znaczny i równa się z wartością auta, w najlepszym razie do wymiany pierścienie a w najgorszym właśnie to co mówisz - głowica może być pęknięta. Co generalnie wynikło z tej wizyty i co później sam odkryłem? Mechanik poradził zalać silnik motodoktorem (tak między nami) i wystawić na allegro no i niech ktoś inny się martwi, rada z mojej perspektywy super ale dla kogoś ko kupiłby takie auto to współczuję, jeszcze nie wiem co zrobię, na razie zaopatrzyłem się w olej na dolewki. Tymczasem likwiduję wyciek z aparatu zapłonowego bo cieknie na skrzynię i jest syf, nie widać co jest co. Zainteresował mnie też zaworek PCV znajdujący się na pokrywie zaworów, odpowiada on za odpowietrzanie skrzyni korbowej. U mnie po wymontowaniu przepuszcza ciśnienie i podciśnienie jak leci w obie strony, po wyczyszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej działa już prawidłowo tzn. przepuszcza powietrze od strony pokrywy zaworów a odwrotnie blokuje, nie wiem czy to ma wpływ chociażby na dymienie czy nierówne obroty bo jeszcze nie poskładałem wszystkiego. Szkoda mi trochę tego auta bo motor ma moc, vtec działa i generalnie fajnie się jeździ, ciężko znaleźć takie podobne auto w tym przedziale cenowym ale jestem zmuszony się go pozbyć.

Wlać motodoktora i sprzedać, jesteś ty mądry?  Sam byś nie chciał trafić na takie padło a będzie robił coś takiego. Pamiętaj dobro wraca a zło z podwójną mocą

[Seth]

Zmien sam slupek czyli blok z glowica bez osprzetu. Koszt slupka ok 1000zl- podmianka ok 600zeta - zamkniesz sie w 2 tys zl.
Tylko kup silnik z pewnego zrodla z gwarancja.

[daniobialystok]

Na forum ktoś oferuje silniki z gwarancją?

 

Seth może wiesz dlaczego dymi mi z wydechu na postoju a jak jadę to już nie, jeśli to olej się pali to dlaczego widzę dym tylko na postoju? Dziś walczyłem z EGR był ostro zabity sadzą, wszystko wyczyściłem, również "gniazdo" - to do czego jest przykręcany EGR, chyba nie ma różnicy w dymieniu, przy okazji ukręciłem gwint jednej śruby i przykręciłem tylko na jedną... Z wydechu czuję benzynę albo gaz w zależności na czym pracuje silnik, na dłoń wydech wypluwa drobinki wody, chyba że to paliwo ale raczej woda. Czy zapchany silniczek krokowy (zawór IAC) może powodować dymienie na postoju i jak najlepiej podejść do odkręcenia silniczka krokowego (na pierwszy rzut oka ciężka sprawa). Na jałowym po dodaniu gazu obroty zamiast spadać do położenia pierwotnego spadają zbyt nisko i silnik prawie gaśnie).

[Seth]

Serio ale w tej sytuacji silniczek krokowy czy inne duperele nie zmienia faktu ze masz glowice do zdjecia.
Ja bym caly slupek wstawial.
Na pw dam ci namiary do czlowieka z Minska Maz co sprzeda ci z gwarancja ten silnik i najlepiej jakbys u niego zmienial to wtedynawet jak sie kaze zlom silnik to za darmi bez kosztow robocizny wlozy drugi.

[pencammm]

Mialem podobna sytuacje ze mi waz puchnal. I u mnie byl zatkany przelot miedzy chlodnica a zniorniczkiem wyrownawczym. Chodzi o ta biala rurke. Dokladnie te zalamanie 90% bylo upierdzielone jakims syfem, przez co waz puchl

[daniobialystok]

Wlać motodoktora i sprzedać, jesteś ty mądry?  Sam byś nie chciał trafić na takie padło a będzie robił coś takiego. Pamiętaj dobro wraca a zło z podwójną mocą

 

Gdzie napisałem, że to zrobię? To rada "mechanika", nie muszę go słuchać bo mam swój rozum. Jeśli auto sprzedam (nie muszę do śmierci nim jeździć) to bez kombinacji, robię co w mojej mocy aby chociaż wycieki zlikwidować i unormować pracę na biegu jałowym, być może Accorda zostawię sobie, sporo czasu dla niego poświęciłem, więc nic nie jest przesądzone.

 

 

Mialem podobna sytuacje ze mi waz puchnal. I u mnie byl zatkany przelot miedzy chlodnica a zniorniczkiem wyrownawczym. Chodzi o ta biala rurke. Dokladnie te zalamanie 90% bylo upierdzielone jakims syfem, przez co waz puchl

 

Rozebrałem te wężyki i kolanko, jest czysto i pusto w środku 

 

Wybaczcie, że ciągnę ten temat i ciągnę, nic konkretnego nie wynika ale na razie usuwam mało kosztowne usterki np. wyciek z aparatu zapłonowego (zdrewniały o-ring). Teraz czas na silniczek krokowy. Jestem prawie pewien, że dymienie to głównie para wodna bo wydech pluje wodą (nawet daleko). Nie mam niestety zaufanego mechanika, sami partacze, wyobraźcie że wymieniając przegub osłonę jego ścisnęli trytką zamiast metalową opaską, smar sobie wyciekł na wahacz 

[pencammm]

Korek od wlewu sprawdzałeś? On tez lubi się zepsuć

Mi tez dymił, teraz jak jest cieplej to przestał. PB+LPG

Wlać motodoktora i sprzedać, jesteś ty mądry?  Sam byś nie chciał trafić na takie padło a będzie robił coś takiego. Pamiętaj dobro wraca a zło z podwójną mocą

Teraz to ludzie podpisują umowy w których piszę, że pojazd jest bez wad itp. Co prawda sprawa w sądzie, ale wygrana

[daniobialystok]

Korek do chłodnicy kupiłem nowy i jest na nim to samo. Na starym korku jak mi rozerwało wąż chłodnicy i wywaliło płyn to pociągnęło płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, więc korek chyba OK.

[h1tman]

Korek ma ustawione ciśnienie 1.1 bar więc jeśli jest jest sprawny i rurka do zbiorniczka wyrównawczego jest drożna to nie ma możliwości aby w układzie było za dyże ciśnienie. Uszkodzenie węża to pewnie przypadek i pękł ze starości.

 

Dla pewności trzebaby zrzucić głowice i dać ją do sprawdzenia ciśnieniowego, jak się okarze ok to planowanie, nowa uszczelka i zakłądać spowrotem.

Dobrze też wymienić przy okazji pierścienie bo mogą być zapieczone i przez nie spalać olej.

[Seth]

tylko ,że przy okazji to się robią duże koszty, bo równie dobrze palić olej może przez uszczelniacze - więc dochodzimy prawie do pełnego remontu 

[h1tman]

Niby tak ale lepsze to niż kupić słupek o nieznanej historii i władować się w kolejne bagno a tak będzie pewność.

Użytkownik h1tman edytował ten post 14:09, 24.02.2017