[logicsys]

Ja ostatnio helem pompowalem i na hopkach przod mi sie unosi Co do magnetyzera to fakt faktem spaliny sa czystsze ale jak wyzej pisalem nie zawsze auto chce z tym wspolpracowac.

[kardas]

sorry, ale jak przy pompowaniu azotem słyszę ten argument

i strasznie głupio jest mieć przedłużoną żywotność opon

to już wiem z kim mam do czynienia i co sobie myśleć w swojej małej głowie

powodzenia

[mlun]

A w zwykłym powietrzu to co masz niby? Skąd masz pewność że to co trafia do kół to 100% Azot?

[krisss111]

wiecie co. aż się poświęcę i zrobię test. mam taką opcję apropo azotu. bo mam dostęp do czystego świeżo zgazyfikowanego (z ciekłego) azotu z racji mojej pracy. i napompuje te pieprzone kółka tym azotem i sprawdzę wtedy co i jak. tylko teraz niech mi ktoś podpowie jak ten test przeprowadzić? jedną stronę azotem a drugą powietrzem czy jak? jakieś sugestie?

[pablo.see]

Trzeba by najpierw zadać sobie pytanie jakich rezultatów należy się spodziewać? Mniejsze zużycie paliwa? Lepsze prowadzenie? Powietrze nie będzie uciekać z kół?

[krisss111]

no właśnie. dodam, że przy azocie pracuję już 7 lat, mimo to się nie pier....ę i jeżdżę na kołach pompowanych zwykłym atmosferycznym powietrzem. ale sprawdzę. tylko niech ktoś mi właśnie podpowie jakie zasady przy tym zastosować. mogę jeździćtydzień na azocie, tydzień na powietrzu. ale to i tak jest bzdura, bo żeby mieć w kołach 100% azotu, to najpierw trzeba byłoby w oponie wytworzyć próżnię i odessać z niej resztki powietrza (mało prawdopodobne). a jeśli się tego nie zrobi to to i tak będzie mieszanina. więc po co kombinować?

[cthsqd]

A pamięta ktoś ten wątek, w którym gość wcisnął ludziom temat jazdy na wodorze z wody? Ludzie łyknęli to jak pelikany..

[BALCER]

yyy... no ale sa juz na tej planecie pojazdy ktore jezdza na wodorze, ktory uzyskany jest z... wody. No bo dlaczego nie? Co w tym niewiarygodnego? Potwornie to drogie jak na razie i mina wieki kiedy to sie pojawi w seryjnych samochodach ale mozliwe jak najbardziej. A na dzis mozesz sobie sam zrobic naped wspomagany wodorem wlasnie z wody. Metoda chalupnicza. Nic odkrywczego.

Jesli chodzi o jazde na azocie to pewnie jakis to ma sens skoro w sportach motorowych jest wykorzystywany. Ja osobiscie jezdze na powietrzu i nigdy nie dopompowuje bo moje kólka sa szczelne i takie maja byc. Nie wiem jak mozna co tydzien dopompowywac kola i sie tym faktem nie zainteresowac. Powietrze nigdzie nie ma prawa uciekac tylko moze delikatnie zmieniac objetosc wespol ze zmianami temperatury.
Nie mniej jednak mieszkam w kraju, w ktorym niektorzy dopompowuja dwa razy dziennie i nikogo z nich to nie dziwi... im jednak azot nie pomoze.

[cthsqd]

Fizycy generalnie twierdzą inaczej, woda jest wynikiem spalania wodoru i energia potrzebna do uzyskania wodoru z wody jest większa niż ta, którą ten wodór może wytworzyć - o ile mi wiadomo. Poza tym, gdyby tak było, nie trzeba było by takich upgrade'ów robić metodą chałupniczą, bo każdy producent i serwis by miał to w ofercie

[Davidowski]

panowie Modyfikator plus - co to jest?

[BALCER]

Poza tym, gdyby tak było, nie trzeba było by takich upgrade'ów robić metodą chałupniczą, bo każdy producent i serwis by miał to w ofercie

...nic bardziej mylnego. W naszych samochodach mozna zamontowac dziesiatki usprawnien, które poprawia fabryke. Dlaczego producent ich nie zamontowal? Z prostej przyczyny: samochody najpierw projektuja ksiegowi a potem projektanci.
A jesli chodzi o alternatywne zrodla energii to gdyby nie bylo owych poteznych lobby to jesli nie jezdzilibysm juz dawno elektrykami to nasze samochody palilyby 15% tego co pala teraz. Sprawnosc energrtyczna przecietnego silnika spalinowego to z punktu widzenia fizyka to jak wiadomo "smiech na sali". I juz ktos dwa o to zeby samochody przypadkiem nie palily 2l/100km. A juz w 1996 Citroen zapodal ze spoko wie jak to zrobic. Sprawa byla bardzo glosna... No i gdzie te samochody?

Co do wynalazkow typu magnetyzery, azot w kapciach i inne duperele to ja w to niby nie wierze. Ale staram sie miec otwary umysl i zachowac dystans, nie zapominajac ze nie jestem wszechwiedzacym... a tak naprawde wiem guzik. I staram sie nie zapominac, ze to nie jest kwestia wiary czy te ustrojstwa dzialaja czy nie tylko naukowego wywodu. Czasem nie jest to nawet kwestia osobistego przeprowadzenia eksperymentu. Bo, mowiac metaforycznie nieco, jesli podrzuce do gory martwego ptaka i po takim eksperymencie stwierdze niezbicie ze ptaki to jednak nie lataja to... no eksperyment tez trzeba umiec przeprowadzic.

I prosze nie mowcie, ze gdyby to czy tamto mialo dzialac to by to w samochodach seryjnie montowali... bo to jest po prostu nieporozumienie. Swiat az taki idelany nie jest.

[pablo.see]

Jakby ktoś wsadził magnesy bez twojej wiedzy to byś różnicy nie zauważył.