Skocz do zawartości


RODO w HAKP

all_gen

Uwaga nie rób tego sam - Odgrzybianie klimatyzacji

all_gen

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
316 odpowiedzi w tym temacie

#121 Gwiazdor

Gwiazdor
  • Forumowicz
  • 301 postów
  • Skąd:PRUSZKÓW
  • Silnik:2.0
  • Wersja:elegance
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:16, 24.01.2015

wiesz co ja kupiłem go w selgrosie. To jest firmy PLAK koszt 17 zł. pewnie tyle warty ile kosztuje. przez 3 miechy mi z klimy nie biło więc byłem zadowolony

to jest coś takiego:

https://www.google.p...ml.html;250;280


  • 0

#122 Drizzit

Drizzit
  • Klubowicz
  • 1362 postów
  • Skąd:Königshütte Oberschlesien
  • Silnik:K20
  • Wersja:customS
  • KM:172,8
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
Garaż Zobacz Garaż
Reputacja: 22
Super

Napisano 20:17, 24.01.2015

kolego gdzie kupiles ten srodek bo u mnie w miescie wolaja £40 za taka usluge chyba ze nabijesz klime to wezma tylko 15 a ja niepotrzebuje nabijac teraz nabijalem 6 miechow temu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

http://allegro.pl/pl...5024406515.html

http://allegro.pl/pl...5017114331.html


  • 0

#123 damian18wdz

damian18wdz
  • Forumowicz
  • 1115 postów
  • Skąd:Anglia Swansea
  • Silnik:2,2
  • Wersja:sport
  • KM:183km/419nm
  • Paliwo:ON
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan/tourer
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 20:54, 24.01.2015

Dzieki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • 0

#124 Gwiazdor

Gwiazdor
  • Forumowicz
  • 301 postów
  • Skąd:PRUSZKÓW
  • Silnik:2.0
  • Wersja:elegance
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 20:54, 24.01.2015

Koledzy myśliscie że tak plak nie jest szkodliwy ani nic takiego??


  • 0

#125 Drizzit

Drizzit
  • Klubowicz
  • 1362 postów
  • Skąd:Königshütte Oberschlesien
  • Silnik:K20
  • Wersja:customS
  • KM:172,8
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
Garaż Zobacz Garaż
Reputacja: 22
Super

Napisano 21:00, 24.01.2015

Wszystko jest szkodliwe, oddychanie miejskim powietrzem i to na codzień, też ;)


  • 0

#126 damian18wdz

damian18wdz
  • Forumowicz
  • 1115 postów
  • Skąd:Anglia Swansea
  • Silnik:2,2
  • Wersja:sport
  • KM:183km/419nm
  • Paliwo:ON
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan/tourer
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 22:40, 24.01.2015

Skoro warsztaty ktore sie tym zajmuja uzywaja takich produktow do odgrzybiania to chyba az tak bardzo niejest to szkodliwe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • 0

#127 Edson

Edson
  • Partner HAKP
  • 4485 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Specjals
  • KM:320+
  • Paliwo:PB
  • Rok:2017
  • Nadwozie:hot-hatch
Reputacja: 137
Wzorowa

Napisano 00:15, 25.01.2015

ja akurat takiego typu produktu nie polecam, gdyż u mnie się nie sprawdził, tylko dobra chemia na parownik w moim przypadku najlepiej zadziałała - oczywiście przed zabiegiem zabezpieczyłem w odpowiedni sposób moduł 


  • 0

mechanika: regulacja luzu zaworowego, wymiana hebli, zawieszenia, płynów, sprzęgła, rozrządu, silników, naprawa silników, skrzyń MT, regeneracja zacisków, serwis klimatyzacji - etc - Warszawa/Otwock  tel 690886882 - zapraszam


#128 Jin

Jin
  • Forumowicz
  • 43 postów
  • Skąd:jesteś ?
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Type R
  • KM:220
  • Paliwo:PB
  • Rok:2000
  • Nadwozie:CH1
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 16:51, 09.05.2015

uważam że serwisy są po to by z nich korzystać.


  • 0

#129 taakeszii

taakeszii
  • Forumowicz
  • 175 postów
  • Skąd:Wrocław-Strzelin
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 15:46, 07.06.2015

uważam że serwisy są po to by z nich korzystać.

Owszem, ale większość po to aby skroic ile się da z osoby,która tym bardziej na mechanice się nie zna
  • 0
Były --->
Opel Astra 1.6 1992 - LPG-Pb
Honda Accord 1.8 2000 - Pb
Mazda6 2.0 - 2003 - diesel

#130 kiniusz

kiniusz
  • Forumowicz
  • 615 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2,2
  • Wersja:type-r
  • KM:212
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 10
Dobra

Napisano 14:15, 08.06.2015

O Boże!!!!!!!!! Przeczytałem "po łepkach" (bo na wszystkie posty zabrakło mi nerwów) całe te wywody o odgrzybianiu ozonem, lub "przez rurkę " spustową  parownika i powiem szczerze, że jestem załamany poziomem wiedzy na ten temat.

 

JEDYNYM SKUTECZNYM i BEZPIECZNYM SPOSOBEM NA ODGRZYBIANIE JEST UMYCIE PAROWNIKA  ALE OD STRONY WENTYLATORA. POD ŻADNYM POZOREM NIE ZDEJMOWAĆ RURKI ODPROWADZAJĄCEJ SKROPLINY BO GDY ŹLE JĄ ZAŁOŻYMY TO ZALANIE KOMPUTERA GOTOWE. UMYCIE PAROWNIKA PRZEZ TEN KRÓCIEC MOŻNA PORÓWNAĆ DO UMYCIA ZLEWU PRZEZ "KOLANKO" POD ZLEWEM (bardzie obrazowo jakoś mi się nic nie nasunęło) PRAWIE SIĘ UDA ALE PO PIERWSZE NIEDOKŁADNIE A PO DRUGIE LECI NA NAS TO CZYM MYJEMY.

 

ad cen w warsztatach (sam takowy prowadzę) i "krojenia " klientów to wystarczy ustalić i ew porównać ceny w kilku warsztatach i sprawa jasna, a jeśli ktoś uważa, że warsztaty mają za wysokie ceny to niech sam sobie wszystko naprawia i serwisuje


  • 0
<p>2,2 ATR www.ultracar.waw.pl</p>
<p> :dres: NOWY ADRES!!! ul. Modlińska 330b </p>
<p> </p>

#131 chrismave

chrismave
  • Forumowicz
  • 216 postów
  • Skąd:PL
  • Silnik:2.5
  • Wersja:IS250 mk3
  • KM:207
  • Paliwo:PB
  • Rok:2014
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 15:38, 08.06.2015

Jeśli mówisz o VI generacji jak na Twoim zdjęciu, to dostanie się do parownika nie jest problemem i można go sobie myć co tydzień.

Oczywiście mycie parownika jest najbardziej skuteczne ale co w sytuacji kiedy zawita do Twojego warsztatu

ktoś z samochodem w którym trzeba rozebrać pół auta zeby się dostać do parownika - czy taka będzie

propozycja i za jakie pieniądze. Uważam, że należy również uwzględnić aspekt ekonomiczny takiej operacji.


  • 0

#132 kiniusz

kiniusz
  • Forumowicz
  • 615 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2,2
  • Wersja:type-r
  • KM:212
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 10
Dobra

Napisano 09:07, 09.06.2015

w moim warsztacie odgrzybianie polegające na myciu parownika kosztuje 100zł niezależnie od samochodu. W 99% udaje się to zrobić w sposób bezpośredni (tzn końcówką dozownika dotykam parownika np Accord 7 i 8 generacji) a w tych 99% ok 40% to widzę (tak jak w 6 genie Accorda) parownik.


  • 0
<p>2,2 ATR www.ultracar.waw.pl</p>
<p> :dres: NOWY ADRES!!! ul. Modlińska 330b </p>
<p> </p>

#133 piwkooo

piwkooo
  • Nowy
  • 7 postów
  • Skąd:SPI
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2007
  • Nadwozie:Samonośne
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:30, 09.06.2015

Witam.

Ja też przymierzam się do czyszczenia parownika, już miałem kupować piankę i psikać w kanały, a tu taki post, DZIĘKUJĘ.

Po przeanalizowaniu wszystkich wypowiedzi podsumujmy propozycje:

  1. Psikanie w kanały kratek nawiewów - odpada z wiadomych względów.

  2. Wyjmowanie węża odprowadzającego skropliny - nie wydaje się najlepszym pomysłem co do skuteczności całej operacji, nawet jak wciśniemy wężyk od preparatu idealnie na środek parownika nie ma szans dokładnego pokrycia całego parownika preparatem.

  3. Ozonowanie - może nie napiszę nic odkrywczego, ale trzeba by to robić często i jedynym słusznym rozwiązaniem to zakup urządzenia kosztującego min.500-600 zł bo inne to zabawki. Do tego przeczytałem gdzieś, że ozonowanie uszkadza plastiki w samochodzie, stają się kruche i matowieją, ale ile w tym prawdy to nie wiem, jak szybko widać ich postarzenie też nikt nie podaje.

  4. Wyjęcie wentylatora nawiewu – ten pomysł jak na razie u mnie prowadzi, tu mamy szansę na zaaplikowanie pianki dokładnie na cały parownik, jeśli jest tak ja piszecie, że widać go w otworze po wyjęciu obudowy wentylatora.

  5. Wyjęcie całego parownika w celu mechanicznego umycia – no cóż tu bym był sceptyczny choć to przyniosłoby 100% skuteczność, wyjęcie i mycie parownika niesie za sobą jakieś tam koszty, polegające na odciągnięciu czynnika i nikt z was nie zauważył, że wnętrze parownika NALEŻY IDEALNIE ZABEZPIECZYĆ PRZED WILGOCIĄ , a co zresztą układu ? Po rozszczelnieniu układu wymieniamy osuszacz, czyli nawet przy starannym i dokładnym wykonaniu tej operacji koszty i ryzyko dostania się wilgoci do układu są zbyt duże!

  6. Psikanie przez otwór rezystora dmuchawy – może dobre, ale porównywalne z psikaniem przez rurę do skroplin bo i tak nic nie widzimy gdzie psikamy.

 

Reasumując, chyba sposób z wyjęciem wentylatora i psikaniem bezpośrednio na parownik jest najlepszym sposobem na pozbycie się problemu. Jeszcze dochodzi problem usunięcia resztek preparatu po całym zabiegu (bo po co wdychać jego opary) może da radę to jakoś spłukać po wszystkim małym strumieniem wody np. wężyk i pompka do spryskiwacza?

Dodam, że u mnie nie występuje problem z przykrym zapachem, ale lubię dmuchać na zimne i zapobiegać niż leczyć. Po drugie muszę jeszcze sprawdzić jak wygląda u mnie obudowa ECM, bo poprzedni właściciel robił wszystko do końca w ASO i na fakturach jest odgrzybianie, jak zajrzę na obudowę komputera to się przekonam jakim sposobem!

Na koniec dodam, że najważniejsze jest to żeby nie dopuścić do przejechania nawet 100m bez założonego filtra kabinowego!!! W poprzednim samochodzie civic V-gen. producent nie przewidział filtra kabinowego i nie chcielibyście widzieć parownika i zapachu z niego kiedy rozbebeszyłem obudowę!!!

Przepraszam za tak długi wywód, ale trochę porządku w temacie się przyda.

Pozdrawiam.


  • 0

#134 chrismave

chrismave
  • Forumowicz
  • 216 postów
  • Skąd:PL
  • Silnik:2.5
  • Wersja:IS250 mk3
  • KM:207
  • Paliwo:PB
  • Rok:2014
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:18, 09.06.2015

w moim warsztacie odgrzybianie polegające na myciu parownika kosztuje 100zł niezależnie od samochodu. W 99% udaje się to zrobić w sposób bezpośredni (tzn końcówką dozownika dotykam parownika np Accord 7 i 8 generacji) a w tych 99% ok 40% to widzę (tak jak w 6 genie Accorda) parownik.

Moim zdaniem cena super. Gdybym miał bliżej to na pewno bym skorzystał. Pozdrawiam


  • 0

#135 kiniusz

kiniusz
  • Forumowicz
  • 615 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2,2
  • Wersja:type-r
  • KM:212
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 10
Dobra

Napisano 08:49, 10.06.2015

  1. Psikanie przez otwór rezystora dmuchawy – może dobre, ale porównywalne z psikaniem przez rurę do skroplin bo i tak nic nie widzimy gdzie psikamy.

 

to jest naprawdę najlepsza opcja (stosunek nakładu pracy do efektu)

1. przez ten otwór można dokładnie oczyścić cały parownik posługując się odpowiednio długą rurką z końcówką rozpylającą, trzeba trochę wprawy i naprawdę "czuć" radiator pod końcówką rozpylającą mimo, że go nie widać

2. czyszcząc przez otwór spustowy po pierwsze dostajemy się już jakby za parownikiem więc nie myjemy jego zabrudzeń mechanicznych a poza tym możliwość "manewru" rurką czyszczącą jest mocno ograniczona, no i to, że to wszystko leci na nas z powrotem przez ten otwór dyskwalifikuje tą metodę

3. czyszczenie przez wentylator (tzn po jego wyjęciu) daje w sumie taki sam dostęp do parownika jak przez rezystor który i tak trzeba wykręcić aby go nie zalać preparatem do odgrzybiania a dodatkowo wymaga użycia jeszcze dłuższej rurki rozpylającej

4. zabieg czyszczenia parownika należy wykonać w pewnym sensie na raty tzn wstępnie rozpylić preparat na parowniku a następnie włączyć nawiew aby "przepchnąć" preparat przez parownik i częściowo do kanałów (ale z umiarem), a następnie ponownie rozpylić preparat na parowniku i pozostawić na nim w zależności od preparatu 10-20 min. Po tym czasie włączyć nawiew i przedmuchać wszystkie nawiewy


  • 0
<p>2,2 ATR www.ultracar.waw.pl</p>
<p> :dres: NOWY ADRES!!! ul. Modlińska 330b </p>
<p> </p>





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: all_gen

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq