[Marek85]

Witam. Kurczę pojawił się nowy bardzo pilny temat. Mianowicie zima się jeszcze nie skończyła a mój wydech który był modyfikowany przez poprzedniego właściciela praktycznie został zjedzony przez rudą. Wiadomo sól, wilgoć i wysoka temperatura do tego rura ze szrotu jakaś i jest tragedia. Podejrzewam, że jak w to kopnę to się rozleci. Od silnika kolektory, katalizator i środkowy jest wszystko oryginał w bardzo ładnym stanie. Przed samym rozwidleniem jest ucięte i dalej jest "rzeźba". Tzn jest zwykła rura jakaś od centralnego albo od czegoś co się rozgałęzia i idzie tak do końca po dwóch stronach bo ostatnie puszki są wywalone. 
Teraz pytanie/pytania. Mam przyjaciela zawodowego spawacza i on mi to ogarnie. Kupię rury, kolana, y pipe to wszystko jest dostępne od ręki (wiadomo to wszystko z odpowiedniego materiału) z towarem jakby nie ma problemu. Połączyć to wszystko to też bułka z masłem. Tylko teraz kwestia ostatnich tłumików. Chcę by wróciły. O dziwo dźwięk z tych pustych rur był nawet zadowalający i wbrew wszystkiemu jakoś to brzmiało ale jednak jak posłucham układów wydechowych "PRO" w takich v6 no to jest spora różnica. Czy jest jakaś firma w PL w której mógłbym zamówić takie "puszki" i czy jest możliwe wyciśniecie jakiegoś chociaż w minimalnym stopniu "rasowego" bądź przyjemnego dla ucha brzmienia z tej v6 nie modyfikując całego wydechu. (seria kolektory wydechowe, katalizator i środkowy). Nie chce tego ruszać bo z tego co wiem uwalnianie wydechu w wolnossaku pogarsza raczej sprawę niż poprawia jeśli chodzi o sprawność silnika. Jest też dużo opinii, że montaż stożka bardzo pozytywnie wpływa na dźwięk i spoko tylko znów boję się, że to się odbiję negatywnie na osiągach. Nie zależy mi na dodatkowej mocy wiadomo to nie jest CRX czy Prelude do upalania, natomiast nie chciałbym jej tracić przez jakaś głupotę. Czy jest opcja montażu stożka bez utraty mocy? Znów jest cała masa opinii, że w wolnossaku długość dolotu i jego modyfikacje mają znaczący wpływ na osiągi. Więc jak zamontować taki stożek by poprawić dzwięk a nie pogorszyć warunków pracy silnika. Będę wdzięczny jakby wypowiedział się ktoś kto ma jakieś pojęcie w tym temacie lub posiada jakieś modyfikacje w tym obszarze i może się wypowiedzieć. 
A może opcja przepustnicy w wydechu w y pipe? I jeden tłumik cichy a drugi jakiś bardziej rasowy? Tylko jak ja widzę dwie puchy z tył a będzie się dymic z jednej to tak trochę wieś tańczy i śpiewa więc raczej to odpada. Jest opcja też ,że na jednym "wyjściu" z Y dwa końcowe podłączone w miarę cichę do codziennej jazdy a drugie wyjście zostaowione "otwarte" i wtedy po przełączeniu jest od razu wylot bez końcowego tak jak mam teraz. Tylko znów kwestia "strasznego darcia japy" wtedy i wątpliwej jakości tego "dźwięku".
Hmmm... kurczę nie wiem co zrobić. Jakby ktoś mógł doradzić będę bardzo wdzięczny. Pozdro

PS A i darujmy sobie firmę PROEX. Miałem z nimi do czynienia i nie chciałbym już tego powtarzać. 

Użytkownik Marek85 edytował ten post 11:31, 17.02.2021

[Pantera_Śnieżna]

Tematy dotyczące wydechu VI gen już istnieją. Prośba o pisanie w już istniejących.

Zamykam.