Panowie wczoraj miałem spotkanie z paroma magikami.
nie ma złotego środka na dpf - to jest rzecz ekspolatacyjna i koniec,. kolego tomtylus ma 100% racji.
Każdy z nas ma swoje patenty i sposoby na radzenie sobie z problemem. jedne wystarczają na 10 tyś inne na 5 tyś km. zobaczymy na ile u mnie wystarczy.
ale co do wycinki trzeba się mocno zastanowić - to na pewno sprawę załatwi definitywnie - i tu nie ma co dyskutować koszt równa się 5 krotnemu wypalaniu w aso,
Moim zdaniem to super rozwiązanie. ale co będzie jak cię ktoś skontroluje i jaki koszty poniesiesz ? olbrzymie.
Nasze kochane władze zaraz będą się brały za takie sprawy aby bardziej nasze kieszenie opróżnić bo te obietnice wyborcze trzeba spełnić.
albo za granicą - tam policja sie nie bawi - od razy laweta i koniec.
a żeby potem odzyskać dowód i badania musisz z powrotem założyć dpf. i się biznes kręci.
a ja chce wyjechać do niemiec na parę dni z rodzina i się nie martwić że zaraz mnie ktoś zatrzyma.
A na wymianę na nowy nie mam zamiary wydawać kasy więc zostaje kombinować.
Panowie idzie weekend a ja jadę na wódeczkę - życzę wam tego samego.