Rozumiem, że chodzi Ci o boczek. W przypadku tylnych drzwi trzyma się na 3 śrubach: w klamce 1 i pod uchwytem 2. Klamkę po wykręceniu przesuwasz we wnęce w stronę przodu samochodu i jest już luźna. Trzeba tylko odpiąć drucik - wystarczy zwykły płaski śrubokręt lub jeśli masz silne paluchy to też dasz radę. Po odkręceniu wszystkich 3 śrub musisz wypiąć dolną część boczku - trzeba to zrobić w miarę zdecydowanym ruchem. Nic tam nie powinieneś połamać. Kolejny krok to odchylenie dołu boczku do siebie i podniesienie tak, żeby wyjąć go ze szczeliny pomiędzy szybą a drzwiami. W tym momencie masz odpięty boczek - zostają tylko wiązki kabli.
Klamki ci teraz nie opiszę bo dawno temu to robiłem, ale wiązało się to z odkręceniem samego zamka - jest tam bardzo mało miejsca. Uważaj też przy odkręcaniu samej klamki - tam łączy się plastik z metalem i jak można się domyśleć plastiki po latach nie dają rady i może coś się połamać. Trzeba być delikatnym ale stanowczym. Pamiętam, że przydała mi się taka elastyczna przedłużka do klucza i chyba przez dziurę w zamku, była też korozja na śrubie