[wrc]

BTW strasznie pylą te ATE dawno nie miałem tych klocków...

moze masz podrobe, ja tam nie widze tego klopotu, trw to dopiero czarnuch, wracajac do bicia (ok. lekkiego drzenia) nic z tym poki co nie robie...

[pegal]

BTW strasznie pylą te ATE dawno nie miałem tych klocków...

moze masz podrobe, ja tam nie widze tego klopotu, trw to dopiero czarnuch,

Też mam klocki ATE od pawpor-a. I też mi pylą bardzo-no a chyba oryginały jak od Kolegi z forum

[malin_f1]

pylą... już wcześniej miałem ate i pyliły ferodo premier jest dobry i pyli połowę tego co ate albo jeszcze mniej no i starcza na dłużej ate mi starcza na 22-25tyś km max a ferodo prawie 30 tyś.

[wrc]

Ja na ate robie 80 tys wiec nie pyla. Pozdr

[Mniwoj]

PROBLEM ROZWIĄZANY! Mam nadzieję.......

Test owalności na przeglądzie, przy pierwszym podejściu pokazał: 0.28 mm lewy przód, 0.39 mm prawy przód. 0.09 i 0.11 mm tył. Moje pomiary czujnikiem znajdziecie wcześniej.

Mechanik przejrzał zawieszenie, itd. wszystko OK. Uznał, że jak na świeżo przetoczone tarcze, to bicie jest wyjątkowo duże. Jeszcze raz wjechał na rolki i zdziwienie! Owalność na przodzie jest 0.27 i 0.27 mm! Za duże, ale mniejsze niż za pierwszym razem! Czyżby tarcze zdążyły ostygnąć?

Zalecenie pokontrolne: wymienić tarcze.

Ponownie kolega pawpor z brakeparts. (Polecam, szybko i tanio).
Na przód założone to co na tył: tarcze Zimmermann i klocki EBC black. Czujnikiem zegarowym zmierzyłem tarcze przed wymianą i po. Przed było takie bicie jak wcześniej, a na nowych tarczach 0.01 i 0.02 mm! Cudo! Mimo tego, że piasty miały większe bicie. Myślę, że kluczowy jest fakt, że tarcze stykają się idealnie z piastami tylko wokół śrub mocujących, a owalność piast można zmierzyć tylko w pewnej odległości od śrub.

Dodatkowo wymiana płynu na ATE iiiiii........
NIE MA ŻADNEGO BICIA! KIEROWNICA PRZY HAMOWANIU ANI DRGNIE!
Na razie hamuję delikatnie, ale myślę, że już będzie OK. Szkoda tylko, że nie wiem na 100%, czy winne były tarcze, czy płyn? Myślę, że jednak tarcze. Nigdy więcej przetaczania!

[malin_f1]

Ja na ate robie 80 tys wiec nie pyla. Pozdr

To co ty masz hamulec aero czy wsteczny ciąg włączasz Chyba że tylko autostradami jeździsz... jeszcze nie widziałem żeby ktoś tak marnie hamował

[pegal]

PROBLEM ROZWIĄZANY! Mam nadzieję.......

Test owalności na przeglądzie, przy pierwszym podejściu pokazał: 0.28 mm lewy przód, 0.39 mm prawy przód. 0.09 i 0.11 mm tył. Moje pomiary czujnikiem znajdziecie wcześniej.

Mechanik przejrzał zawieszenie, itd. wszystko OK. Uznał, że jak na świeżo przetoczone tarcze, to bicie jest wyjątkowo duże. Jeszcze raz wjechał na rolki i zdziwienie! Owalność na przodzie jest 0.27 i 0.27 mm! Za duże, ale mniejsze niż za pierwszym razem! Czyżby tarcze zdążyły ostygnąć?

Zalecenie pokontrolne: wymienić tarcze.

Ponownie kolega pawpor z brakeparts. (Polecam, szybko i tanio).
Na przód założone to co na tył: tarcze Zimmermann i klocki EBC black. Czujnikiem zegarowym zmierzyłem tarcze przed wymianą i po. Przed było takie bicie jak wcześniej, a na nowych tarczach 0.01 i 0.02 mm! Cudo! Mimo tego, że piasty miały większe bicie. Myślę, że kluczowy jest fakt, że tarcze stykają się idealnie z piastami tylko wokół śrub mocujących, a owalność piast można zmierzyć tylko w pewnej odległości od śrub.

Dodatkowo wymiana płynu na ATE iiiiii........
NIE MA ŻADNEGO BICIA! KIEROWNICA PRZY HAMOWANIU ANI DRGNIE!
Na razie hamuję delikatnie, ale myślę, że już będzie OK. Szkoda tylko, że nie wiem na 100%, czy winne były tarcze, czy płyn? Myślę, że jednak tarcze. Nigdy więcej przetaczania!

Powtórzę swoje - przejedziesz 1500 km i się odezwij czy jeszcze Ci nie bije przy hamowaniu. U mnie po wymianach tarcz na nowe jak i po ich przetaczaniu zawsze na początku był "miód-malina". A potem coraz gorzej. Chciałbym, żeby Ci się udało ale-zobaczysz po przebiegu jaki wcześniej napisałem.

[Mniwoj]

OK. Poczekaj dwa tygodnie. W przyszłym tygodniu lecę nad Adriatyk. Jak wrócę to będę mógł coś powiedzieć. Mam nadzieję, że powiem OK!

[grzeniu79]

A ja daję znajomemu mechnikowi auto na cały tydzień - wymiana tarcz + sprawdzenie wszyskiego co się da: felgi, zaciski, kiera, zaiwcha i co tam jeszcze się da. Jak nie będzie poprawy to koniec. Pozbywam się auta.

[wrc]

A ja daję znajomemu mechnikowi auto na cały tydzień - wymiana tarcz + sprawdzenie wszyskiego co się da: felgi, zaciski, kiera, zaiwcha i co tam jeszcze się da. Jak nie będzie poprawy to koniec. Pozbywam się auta.

lepiej sie pozbad w takim przypadku mechanika...

wrc napisał/a: Ja na ate robie 80 tys wiec nie pyla. Pozdr
To co ty masz hamulec aero czy wsteczny ciąg włączasz Chyba że tylko autostradami jeździsz... jeszcze nie widziałem żeby ktoś tak marnie hamował

Dodam jeszcze, choc oczywiście z samym biciem nie ma to wiele wspólnego, ze po 80 tys. mialem jeszcze sporo miesa na tych klockach, duzo zależy od techniki jazdy. Co do bicia to jak bede w pl obejrze podejrzany zacisk, choc jak juz psialem u mnie to tylko lekkie drzenie, bardzo lekkie, ale wiem jak kiedys bylo. Moze tez byc ze to zawieszenie, czuc juz ze to nie to co bylo kiedys (170 tys. km). pozdr

[buford]

Witam podpinam sie do tematu 3 tys. km wstecz wymieniłem stare tarcze i klocki na zestaw Zimmermann + EBC black po tym przebiegu wróciły wibracje podczas hamowania wczoraj po pracy szybki demontaż i toczenie narazie OK. Tokarz wcale nie wykazywał zdziwienia że skrzywiło nowe tarcze jego zdaniem przyczyny to nagłe schłodzenie tarcz i niejednolita struktura materiału.

[pawpor]

buford, A piastę zmierzyłeś? W VI gen 90% Accordów ma krzywe piasty... Czy mądry tokarz już nie polecił takiego zabiegu tylko wmawiał Ci cos o czym nie ma zielonego pojęcia "niejednorodna struktura materiału". My aby takie coś określić robimy zgład metalograficzny i po wytrawieniu obseruwjemy pod mikrospopem optycznym lub skaningowym - a tutaj taki tokarz popatrzył się na tarcze i już wie, normalnie mistrz

btw
Tarcze na 99% nie skrzywiły się przez gwałtowne schłodzenie - jest to wytłumacznie większości mechaników (i jak widać tokarzy). Skrzywiły się z powodu ich przegrzania lub co najbardziej prawdopodobne, krzywej piasty. Dodatkowo to toczenie nic nie pomoże, już Pyra tak sobie Zimmermanny załatwił, że założył je na krzywą piastę...

[buford]

Żeby nie było nieporozumień zacytowałem tyko czyjeś zdanie i nie krytkuje producenta. Na razie nie mam zdania na ten temat faktem jest że zaczeły bić w trasie tj. około 900 km w tym prawie 600 w ulewnym deszczu i częste hamowanie z dużej predkosci.

[pawpor]

bufor nie napisałeś czy mierzyłeś piasty przy montażu

[buford]

Nie mierzyłem fakt.