[MTTC]

Nie chcę siać czarnych wizji, ale jestem właśnie w trakcie wymiany silnika. Też tak stukało-okazało się, że zatarty jest pierwszy tłok. No ale u mnie stukanie było nawet jak pasek wielorowkowy miałem zdjęty, więc tu może jest inna przyczyna. Jeśli masz możliwość to osłuchaj silnik stetoskopem-wtedy łatwiej zlokalizować źródło dźwięku.

[omanbik]

Hej , czy odczuwałes spadek mocy przy tym zatartym tłoku czy tylko głośno chodził ? chyab am te samą usterkę wiec pewnie czeka meniw wymiana silnika.

[MTTC]

Spadku mocy nie było. Miałem nawet z tą awarią szybką trasę-40 km zrobiłem kręcąc prawie na każdym biegu do czerwonego pola i wytrzymał (wiem-ryzykowne to było i głupie). W zasadzie poza tym, że stukało (wręcz dzwoniło) zaraz po odpaleniu silnika to innych objawów nie zauważyłem. Może troszkę bardziej kopcił bo już zaczął olej przepalać, ale trudno tu mówić żeby to było jakoś bardzo widoczne bo jest lpg. Jeśli będziesz z tym dłużej jeździł to na pewno będzie ci szybciej oleju ubywało na bagnecie bo już wtedy pierścienie tak nie zbierają i przepala olej-zwłaszcza jak wkręcasz na obroty.

Ja właśnie składam całość do kupy. Zakupiłem k20z2-niby w tym ta usterka już jest poprawiona. Przy przekładce trzeba tylko kolektor dolotowy z przepustnicą założyć od starego k20a6. reszta  pasuje. Stary silnik rozebrałem bo myślałem że się da remont zrobić, ale koszty są nieporównywalnie wyższe niż kupno używanego słupka.

 

Jak analizowałem od czego mi się to przytrafiło to mam taką teorię, że wina może leżeć w oleju. U mnie od zakupu-czyli przez 3 lata lałem Castrol Magnatec 10w40. W zimę ciężko odpalał-ledwo kręcił, a i trasy robiłem po 5-6 km tylko do pracy i to go mogło zabić. Teraz mam nowy-używany słupek, rozrząd sprawdzony, sprężanie też w normie i równo na wszystkich garach. Planuję zrobić płukankę i zalać go millersem 0w40. Zobaczę jak to zniesie i ile wytrzyma.

 

Jeśli chcesz zdiagnozować tą usterkę czy to rzeczywiście przytarty tłok to poszukaj kogoś kto osłucha silnik stetoskopem albo ma dostęp do kamery endoskopowej. Ja użyłem stetoskopu-jak się przykłada w różne miejsca (od pokrywy zaworów, przez pokrywę łańcucha rozrządu, na bloku kończąc) to słychać gdzie stuka najwyraźniej (najgłośniej). U mnie początkowo podejrzewałem wypalone gniazdo zaworowe na 1 cylindrze, ale po użyciu stetoskopu wyraźnie było słychać, że bardziej stuka na wysokości cylindra jak przykładałem do bloku. Po rozebraniu aż strach było patrzeć na tłok.

Tutaj masz inny wątek w którym wrzuciłem zdjęcia tłoków:

http://www.accordklu...napinacz/page-3

Użytkownik MTTC edytował ten post 15:15, 13.06.2017

[omanbik]

u mnie odczuwalne zamulenie między 3-4,5 tys obrotów  I dzwonienie silnika  chodzi jak diesel. Bez mechnika się nie  obejdzie.

[MTTC]

U mnie do końca chodził. i pewnie jeszcze bym tak jeździł, ale najpierw było go słychać a potem widać, więc poszedł do wymiany. Jesteś z Warszawy to uderz do kolegi wołka-powinien pomóc.

[pawlik118]

Orientujecie się czy sprawdzenie sprężania może to wykryć? 

[pawel84j]

Raczej nie wykryjesz poprzez sprawdzenie sprężania, no chyba że jest już totalnie zniszczony cylinder/tłok.

[MTTC]

Tak jak kolega wyżej napisał, trudno na podstawie samego sprężania być pewnym. Rzeczywiście musiałby tłok mieć duży luz już. U mnie po rozebraniu silnika jak zmierzyłem różnice na głębokości tulei to największy luz był w mniej więcej w połowie. Przy pomiarze sprężania tłok masz na samej górze-praktycznie nieruchomy w GMP, więc samo sprężanie za wiele tu nie pomoże.

[smondzio]

Witam! ja chyba mam podobne objawy ale pewny nie jestem. Ktoś kto przerabiał temat może pomoże w diagnozie, wrzucam filmik nagrany przypadkiem przy diagnozowaniu przegubu. Na nagraniu  wyraźnie słychać metaliczne stukanie w tle, które mnie irytuje od 20k km.  Najbardziej słyszalne objawy są przy rozgrzanym silniku na wolnych obrotach.   Kolega mechanik twierdzi, że to coś z katalizatora słychać ale jak dla mnie to z silnika :[

[prmas91]

Czy przy normalnej jeździe też ten dźwięk występuje? Jeżeli masz jeszcze osłonę pod katalizatorem, to zobacz, czy nie jest częściowo urwana. Może też dzwonić metalowa osłona nad kolektorem wydechowym. Najpierw sprawdź to, jeżeli to nic nie pomoże, to dopiero można zacząć się zastanawiać nad bardziej kosztownymi sprawami, takimi jak wymiana przegubu wewnętrznego, czy łożyska półosi. 

[cchriss11]

WItam

Pod koniec tygodnia samochód sprawił mi małą niespodziankę, i postanowił się zepsuć...

TZN. nie zepsuł się całkowicie - ale w silniku pojawiły się dość słyszalne stukanie:

- Stukanie rośnie wraz z wzrostem obrotów. 

- Stuka na postoju

- Po zdjęciu paska - nadal stuka, więc uszkodzeniu osprzętu odpada

- Auto na gazie, ale po przełączeniu na PB stuki nie ustają.

- ciężko powiedzieć gdzie stuka... najmniej słychać to od paska z lewej strony - dość mocno wydaje się z prawej strony, od skrzyni biegów.

 

Poniżej link, od razu powiem że stukanie na filmie jest strasznie głośne - w rzeczywistości nie hałasuje aż tak głośno, ale mniej więcej tak to wygląda

 

 

Stuki pojawiły się po przegonieniu go krótki odcinek po autostradzie... 

Co - inny słupek trzeba szukać?

[uczen]

Jeśli chcesz jeździć po autostradach, to należy wyrzucić ten samochód i kupić inny. Ja jeżdżę na trzecim silniku. Bez różnicy czy jest to K20A6 czy K20Z2 jest to ten sam szmelc. Ogólnie tym modelem nie można jeździć ze stałą prędkością powyżej 120km/h. Wadliwa konstrukcja układu smarowania nie zapewnia tej jednostce odpowiedniej ilości oleju i przycierają się tłoki. U mnie to był cylinder nr. 1, następnie nr. 3, a teraz znów słyszę prawdopodobnie jedynkę. Osobiście wyciągałem silnik Z2 z anglika o przebiegu 55k mil. Wytrzymał 20k km. Wszystko dlatego że robię długie trasy głównie po niemieckich autostradach. Accord którym jeździ moja siostra w koło komina jest bezawaryjny po 180k km. Jako ciekawostkę dodam, że ecodriving również zabija ten silnik. Należy tym jeździć minimum od 2200 rpm do maks. 3500 na autostradzie. Jaja jakieś

[MTTC]

Jeśli chcesz jeździć po autostradach, to należy wyrzucić ten samochód i kupić inny. Ja jeżdżę na trzecim silniku. Bez różnicy czy jest to K20A6 czy K20Z2 jest to ten sam szmelc. Ogólnie tym modelem nie można jeździć ze stałą prędkością powyżej 120km/h. Wadliwa konstrukcja układu smarowania nie zapewnia tej jednostce odpowiedniej ilości oleju i przycierają się tłoki. U mnie to był cylinder nr. 1, następnie nr. 3, a teraz znów słyszę prawdopodobnie jedynkę. Osobiście wyciągałem silnik Z2 z anglika o przebiegu 55k mil. Wytrzymał 20k km. Wszystko dlatego że robię długie trasy głównie po niemieckich autostradach. Accord którym jeździ moja siostra w koło komina jest bezawaryjny po 180k km. Jako ciekawostkę dodam, że ecodriving również zabija ten silnik. Należy tym jeździć minimum od 2200 rpm do maks. 3500 na autostradzie. Jaja jakieś

Trochę dziwna teoria. Ludzie tym jeżdzą nie tylko w koło komina i jakoś im silniki nie padają. Ale czynników takiego stanu rzeczy jest wiele. Podstawa to dobrej klasy olej i wymiana na czas. Jak ktoś robi longlive'y to każdy silnik da się zajeździć. U mnie po wymianie na k20z2 leję millersa 0w40 i żadnych niepokojących objawów. Auto na gazie ma już zrobione 70k km i chodzi jak zegarek. 2 x regulowałem zawory w tym czasie i nie było za wiele do poprawy. Nogi lekkiej nie mam, a i trafiło się kilka tras po autostradzie z prędkościami powyżej 200 km/h na dłuższych odcinkach i nic się nie wydarzyło. Zmiany biegów nawet przy 6,5k obrotów też nie robią wrażenia na tym silniku, ale jak ktoś chce uprawiać ecodriving i jeździć jak oplem do 3,5k obrotów jego sprawa. Znam kilku mechaników, którzy audi i vw naprawią przez telefon z zamkniętymi oczami, a jak słyszą łańcuch rozrządu w hondzie to nie wiedzą jak zacząć i pochodzą z młotkiem. Taki mamy rynek że te auta nie każdy ogarnia (i dotyczy to zarówno mechaników jak i kierowców - bez urazy ).