[Marru]

Klamki tylnych drzwi?

To akurat jest prawda Seth i klamki zewnętrzny tył łamią się od środka.

[pablo.see]

lobuz52, to kup Opla. Poczytaj forum Vectry to docenisz swoje auto.

[skubiszek]

dobrze Ci radzę.... można się najeść strachu jak się temat przemyśli bardziej

[kardas]

Aha czyli poza krzywiącymi się tarczami,piastami,awariami kostek stacyjki, palącymi się checkami, problemami z EGR, klamkami tylnych drzwi, to kolejny "standard" świadczący o niezawodności Accorda

Chyba lekko przesadzasz, żadna z tych rzeczy nie miała miejsca u mnie i mysle ze wiekszosc uzytkownikow to potwierdzi.

Jak dbasz tak masz.

Co do klamek to chyba panowie nie ta generacaja. To w IV.


No i skoro auto daje juz jakieś objawy, to najlepsza metoda jest popsikac wd40 (ktore nie jest samrowidlem) i jezdzic dalej, a pozniej sie urywa. Toz to jest eksploatacyjna czessc. Nie psikac, tylko wymieniac.

[lobuz52]

Zapomniałem dodać czujnika spalania stukowego. To i klamki to towar deficytowy u handlarzy częściami do hond. Kupno klamki jest trudniejsze niż całych drzwi. Podobnie jak głowicy. Oczywiście, że każde auto ma wady. W civicu też krzywe tarcze i check są na porządku dziennym. Ci co mają szczęśliwe egzemplarze mogą mi tłumaczyć, że nie mam racji.
Seth tak bronisz Accorda a co tydzień spędzasz pół soboty w garażu. Krzywych tarcz bałeś się jak ognia a piszesz, że tylko jedna osoba ma z nimi problem. Udało Ci się bo może masz proste piasty a mi już niestety nie. Krzywe tarcze to nie wina producentów bo do większości samochodów kupuje się tani badziew i są proste. A w hondzie... Kapitan Zbik nie był osamotniony w boju. Przeczytałem cały temat. Tak chwalimy swoje Accordy a nie widzimy ile jest tematów o problemach użytkowników. Owszem inne auta się psują ale się je naprawia bo wiadomo co się dzieje. A w Accordzie to nigdy nie wiadomo co jest grane. A to źle hamuje, a to sam skręca itd.
Je swojego doprowadziłem do ładu i jestem z niego zadowolony ale walczyłem długo, jeżdziłem, pytałem, rozmawiałem (również z ludźmi z forum) i na koniec mogę powiedzieć że Accord do niezawodności ma daleko.

Chyba lekko przesadzasz, żadna z tych rzeczy nie miała miejsca u mnie i mysle ze wiekszosc uzytkownikow to potwierdzi.

Cieszę się, że u Ciebie jest wszystko ok i każdemu tego życzę. Ale wierz mi, że tak samo wielu ma problemy i to niektóre naprawdę trudne

[skubiszek]

Aha czyli poza krzywiącymi się tarczami,piastami,awariami kostek stacyjki, palącymi się checkami, problemami z EGR, klamkami tylnych drzwi, to kolejny "standard" świadczący o niezawodności Accorda

Chyba lekko przesadzasz, żadna z tych rzeczy nie miała miejsca u mnie i mysle ze wiekszosc uzytkownikow to potwierdzi.

Jak dbasz tak masz.

Co do klamek to chyba panowie nie ta generacaja. To w IV.


No i skoro auto daje juz jakieś objawy, to najlepsza metoda jest popsikac wd40 (ktore nie jest samrowidlem) i jezdzic dalej, a pozniej sie urywa. Toz to jest eksploatacyjna czessc. Nie psikac, tylko wymieniac.

ale jak nie wiesz co trzeszczy a mechanicy ( moi w mieście mówią że jest ok) to jedziesz do drugiego ...i mówi Ci to samo... a nie miałem sposobności jechać do Szczecina do swojego mechanika. NIe wszystko jest widoczne od razu, czasem po prostu pęka i tyle.



natomiast nie mam objawów innych czyli wymienionych przez Łobuza... ani klamki, tarcze, ani piasty czy słaba skuteczność hebli... nic z tych rzeczy.

Co do awaryjności Hondy... każde auto - powtarzam KAŻDE ma wady, bolączki modelowe, ze względu na konstrukcje czy lata użytkowania. Chociaż i tak usterkowość jest znacznie niższa niż u konkurencji... nie ma rzeczy idealnych i tyle

[Marru]

Co do klamek to chyba panowie nie ta generacaja. To w IV.

Ja co jakiś czas dostaje pw z pytaniami jak otworzyć zamknięte tylne drzwi bo padła klamka zewnętrzna od wewnątrz. I nie jest to tylko mój wymysł bo zaraz po rozebraniu znajomy Lobuza52 dzwonił po kolegach i mu odpowiedzieli, że te klamki są łamliwe. Ja, Pegal i jak dobrze pamiętam to MAK miał z klamkami problemy.

[lobuz52]

natomiast nie mam objawów innych czyli wymienionych przez Łobuza... ani klamki, tarcze, ani piasty czy słaba skuteczność hebli... nic z tych rzeczy.

No i właśnie dlatego akurat Ty, złego słowa nie powiesz o tym modelu a....

Ja co jakiś czas dostaje pw z pytaniami jak otworzyć zamknięte tylne drzwi bo padła klamka zewnętrzna od wewnątrz. I nie jest to tylko mój wymysł bo zaraz po rozebraniu znajomy Lobuza52 dzwonił po kolegach i mu odpowiedzieli, że te klamki są łamliwe. Ja, Pegal i jak dobrze pamiętam to MAK miał z klamkami problemy.

,,,tu mamy przykład, że jak komuś coś się stanie to zna temat jako standard. Mi nie chodzi o to, że Accord 6gen to złom, tylko że jest to typowy samochód o normalnej awaryjnopści i nie jest niezawodny. Dopuki ktoś nie ma problemu z gazem to powie, że Hondy na gazie jeżdżą dobrze i nie sprawiają kłopotu. A jak się zacznie(wiem bo miałem) to wtedy się już wie, że rzeczywiście jest to znany ogólnie temat. Dopuki nie złamiesz klamki, nie wypowiadaj się że to nie jest typowe. Jak złamiesz to na szrotach dowiesz się jak to jest. To tyle odemnie na temat niezawodności acco.

[pegal]

Co do klamek to chyba panowie nie ta generacaja. To w IV.

Ja co jakiś czas dostaje pw z pytaniami jak otworzyć zamknięte tylne drzwi bo padła klamka zewnętrzna od wewnątrz. I nie jest to tylko mój wymysł bo zaraz po rozebraniu znajomy Lobuza52 dzwonił po kolegach i mu odpowiedzieli, że te klamki są łamliwe. Ja, Pegal i jak dobrze pamiętam to MAK miał z klamkami problemy.

Dobrze pamiętasz Kolego, aż jestem pod wrażeniem Co do tylnych klamek to jedną kupiłem na szrocie drugą klejąc w międzyczasie. Ta ze szrotu poległa po tygodniu od założenia. Założyłem więc tę klejoną, szlag ja trafił na drugi dzień a miałem włączoną blokadę więc przerabiałem "włamywanie" się do auta. Potem założyłem tę ze szrotu, którą znów kleiłem. Wytrzymała miesiąc Teraz jeżdżę z popękaną i zarzekam się, że jak mi szmalu styknie to kupię nówkę sztukę w ASO ale...te 250 zl....a jak znów pęknie...?

[Seth]

Seth tak bronisz Accorda a co tydzień spędzasz pół soboty w garażu

Hehehe to się ubawiłem. Nie ma się co denerwować Pewnie że spędzam i spędzał będę, bo ja to po prostu lubie. Nawet jak nie ma co przy nim robić to i tak mam:) Zawsze spędzałem z każdym samochodem jaki miałem.
Wole sobie posiedzieć w garażu niż oddać do mechanika.
Odpukać narazie u mnie nic ponad normę się nie dzieje.

Krzywych tarcz bałeś się jak ognia a piszesz, że tylko jedna osoba ma z nimi problem.

Jak człowiek się naczytał u Kapitana Żbika to i cisnienie mu skacze
Jak olej zmieniałem z pół na full syntetyk to dopiero miałem stresa

Zapomniałem dodać czujnika spalania stukowego. To i klamki to towar deficytowy u handlarzy częściami do hond. Kupno klamki jest trudniejsze niż całych drzwi. Podobnie jak głowicy.

To że nie ma zamienników to nie świadczy o awaryjności samochodu
Jest to problem niewątpliwie, bo faktycznie do accorda ciężko kupić wiele rzeczy i to bolączka szeroko znana.

Nie kupiliśmy nówki z salonu i nikt nie wie jak były użytkowane. Trafiłeś na zadbany będziesz zadowolony, trafisz na szrota bo ktoś np. dolewał oleju jak mu się kontrolka zapalała, to będziesz płakał.
Jak kardas napisał "jak dbasz, tak masz"

[lobuz52]

Nie no trochę przegiąłem z tymi sobotami ale ja wolałbym pół soboty pojeździć za pieniądze zaoszczędzone na mechaniku niż siedzieć przy samochodzie

Jak człowiek się naczytał u Kapitana Żbika to i cisnienie mu skacze

No właśnie było co czytać... Ja też się tego bałem a już teraz olewam. :-/

[Seth]

Nie no trochę przegiąłem z tymi sobotami ale ja wolałbym pół soboty pojeździć za pieniądze zaoszczędzone na mechaniku niż siedzieć przy samochodzie

Ja też , ale już po fakcie I zawsze sobie obiecuje , że tym razem dam komuś do zrobienia, ale potem i tak się sam za to biorę i potem marudze

[pablo.see]

I zawsze sobie obiecuje , że tym razem dam komuś do zrobienia, ale potem i tak się sam za to biorę i potem marudze

Ja wole samemu zrobić, chociaż nie bardzo co jest robić. Pewnie w przyszłym roku coś w zawieszeniu wyjdzie i trzeba by przed zimą hamulce obadać. Opony zimowe kupić trzeba (komplet Nokian 1000zł) i alusy (1200zł) do "letniego" kompletu. Zrobić zderzaki bo wizualnie kupa (800zł). Zamontować podłokietnik, a co się z tym wiąże, przenieść CB Radio na środkową konsolę. Wyprać tylną kanapę - plamy jakieś są. Poszukać kołpaków w dobrym stanie, bo obecne są podrapane. Może założyć światła do jazdy dziennej. O przeciw mgielnych nawet nie myślę, bo drogi wizualny bajer.
Także jest dużo do roboty, chociaż technicznie auto jest tip top.

[Marru]

Wyprać tylną kanapę - plamy jakieś są.

:>