Siemka, ogólnie problem polega na tym, że nagle, mój samochód stwierdził, że mu coś nie będzie pasowało i pedał do połowy mniej więcej wciska się bez minimalnego oporu, dopiero w połowie czuć opór i łapie obroty, dodam, że przepustnica do końca się nie zamyka, stojąc na jałowym biegu trzyma ciągle 2k/3k obrotów.
Zauważyłem, że linka od gazu się rozwarstwiła i przebiła pancerz w jednym miejscu, czy to będzie tego wina? Czy może coś z przepustnicą? Dodam, że linka nie jest zbyt naciągnięta jak 'odchylę' przepustnicę ręką, plus wtedy normalnie wraca do pierwotnego stanu.
Patrzyłem na forum, większość rzeczy które udało mi się znaleźć mi nie pomogły. Czy jedynym teraz rozwiązaniem będzie kupno nowej linki? (Czy w ogóle da się ją jeszcze gdzieś znaleźć, bo jak szukałem po necie to żadnej nie znalazłem )
Pacjent, Accord VI, 2.3, 2001 rok.