Napisano 23:04, 20.03.2021
Rozumiemy się częściowo, ale z wszystkim się zgodzić nie sposób. Bo odnośnie pewnych kwestii można podyskutować.
Pytanie pierwsze, jak napisałem wyżej, wszystko zależy od tego, ile lat ma samochód a przede wszystkim to, w jakim jest stanie technicznym.
Nie podważam i nie podważałem nigdy kwestii takiej, że do auta w dobrym stanie technicznym najlepszą opcją jest założenie oryginalnego łańcucha oraz innych kluczowych części też w oryginale.
Tak bym zrobił, gdybym kupił słupek z już mocno wyciągniętym łańcuchem.
Ale kupując go jako używany, łańcuch i napinacz pomimo że nie oemowe, były w należytym stanie, taki słupek mi polecono wstawić z tym łańcuchem i napinaczem oceniając go jako nowe/lub prawie nowe te części, więc nie dyskutowałem z kimś, kto zjadł zęby na przekładkach silników oraz innych kwestiach mechanicznych i taką część mi wstawił. Nic się nie zepsuło i nic złego w silniku się nie stało podczas mojej eksploatacji więc, koniec dywagacji i dyskusji pod tym względem.
Co więcej, łańcuch i napinacz były nadal w normie i silnik pracował normalnie (a jakby nie było, 45 tyś. km przejechane przeze mnie i nie wiadomo ile kilometrów przejechane wcześniej przez kogoś na tym nieoryginalnym łańcuchu i napinaczu pokazało, że parametry tych części nadal mieściły się w normie więc, podważanie tej tezy i uparte twierdzenie, że tylko OEM
czyli, że czarne jest białe lub na odwrót, jest pozbawione logiki oraz sensu. Nie był to OEM, ale rolę swoją jako zamiennik spełnił, więc jakie są argumenty do podważania tej tezy tym bardziej, że pisze to osoba, której ta kwestia dotyczy i ona tę część eksploatowała...
Następne pytanie, czy na łańcuchy i inne części w zamienniku sprzedawcy dają gwarancję?
Bo jeśli dają taką gwarancję, ktoś ma starą Hondę, którą pojeździ rok czy dwa bo mu potem zgnije albo ją sprzeda niedługo ale liczy się z każdą złotówką, a potrzebuje często używać samochód, to kupuje zamiennik, jedzie do warsztatu gdzie mu łańcuch montują i dają gwarancję na montaż też, to gdzie tu jest problem?
Ten ktoś zapłaci kilkaset złotych mniej za tę części, dopłaci sto złotych więcej za wariant ubezpieczenia z lawetą na wypadek awarii na drodze i problem jest z głowy.
Jak się liczy każdy grosz w rodzinie, to 300 złotych zaoszczędzone na częściach, sto złotych zapłacone więcej za opcję
z lawetą niż na odwrót (bo kupno części OEM plus opcja ubezpieczenie z lawetą to za dużo, gdzie indziej coś też tam zaoszczędzone i grosz do grosza się zbierze). Gwarancja na zakupioną część oraz usługę jest, i po problemie.
Rozwali się silnik przez zły łańcuch?
To gwarant łańcucha lub warsztat zapłaci i problem z głowy.
No ok, trzeba będzie iść do sądu, to kosztuje na początek czas, nerwy i pieniądze ale, po coś ta gwarancja jest przecież...
No chyba że gwarancji nie ma, ale jak jest ona dwuletnia (bo taką mam na przykład na czujnik spalania stukowego w zamienniku), to mimo wszystko jest zapewniona ochrona konsumencka.
Może ślepak powiesz, że zawsze można przecież kupić łańcuch OEM i zamontować taniej poza warsztatem u fachowca Mietka.
To też jest jakieś rozwiązanie zapewne, ale auto stare i dalej pozostaje pytanie, czy warto jest walić kasę w coś dobrego jak auto zgnije.
Tylko znajdź takiego Mietka, żeby ci ten łańcuch oem założył, mimo wszystko raczej za robociznę dobremu fachowcowi poza oficjalnym warsztatem też trzeba trochę kasy zapłacić...
Inna sprawa to wyegzekwowanie tej gwarancji czasami, ale to jest oddzielny temat do dyskusji.
Poza tym, Haparts bodajże sprzedaje zamiennik łańcucha sporo taniej w stosunku do łańcucha OEM, który jest obliczony wytrzymałościowo na przejechanie 50 tys kilometrów. To też jest jakaś niegłupia alternatywa dla samochodu w nie idealnym stanie technicznym, na przykład z zaawansowaną z rudą na to żeby pojeździć w spokoju rok lub dwa, a może i pięć lat jak się rocznie robi tylko 10 tys kilometrów.
A jak jest jeszcze gwarancja na część, to w czym jest problem? Prędzej Honda niejednokrotnie zgnije albo ukręci się półoś lub coś innego drogiego padnie więc, gdzie tu jest sens walić kasę w łańcuch i napinacz OEM, które wszystko sumując razem z innymi częściami OEM, przewyższą wartość rynkową zgniłego samochodu?
Spójrz ślepak na to w ten sposób, o czym napisałem na górze już.
Więc OEM tak, ale nie w każdym przypadku tym bardziej że, jak pokazuje praktyka użytkowników tych aut i moja, jest akceptowalna alternatywa dla tak kluczowych części OEM.
A były na forum też sygnały od jakiegoś użytkownika, że zamontował zamiennik, pojeździ na nim rok czy dwa bo i tak auto trzeba będzie sprzedać, bo też problemy z rdzą zaraz będą, itd.
A usunąć ją to będzie syzyfowa praca, przewyższająca wartość auta...
Ty jako były sprzedawca części wypowiedź się proszę, jak to jest z gwarancją na takie części jak łańcuchy, napinacze, itd.?
Obowiązuje ona, czy też nie, jeśli tak, to jak ją można wyegzekwować?
Jeszcze co do Aliexpress, ludzie jeżdżą na kluczowych częściach tam zakupionych i nie można wszystkich tam kupujących oceniać pod jednakowym względem, że im zaraz auto się rozsypie.
Wiadomo, ryzyko istnieje zawsze jakieś, ale ten komu się udaje jest zadowolony i dlatego poleca zakup takich części innym użytkownikom aut.
Ktoś inny jest niezadowolony ale, ciekawe jak to wygląda w ogólnym bilansie, od nas z forum są raczej pozytywne sygnały osób, które zakupiły tam części.
A jak są negatywy to niech powstanie na to specjalny temat, bo im więcej takich opinii, które są inne od tych standardowych że tylko części oem, tym lepiej dla wielu osób, które chociażby chciały, to nie mogą pozwolić sobie na ładowanie kasy w pełnoletnie już często samochody, wyciągając grubą kasę bez racjonalnych ku temu podstaw w wielu przypadkach...