Witam,
Mam pytanie odnośnie oleju półsyntetycznego który ,,wypłucze'' mi silnik z resztek osadu po błędnym zalaniu oleju mineralnego ? Wcześniej jeździłem na Castol Magnatec 10W40 przez pomyłkę został zalany Castrol GLX 15W40, przejechałem na nim coś około 300km i zorientowałem się, że przy wymianie zaszła pomyłka, znajomy starszy mechanik doradził aby zalać teraz jakiś najtańszy półsyntetyczny i przejechać około 100km wypuścić go i zalać docelowy Castol 10W40. Nie chce robić typowej płukanki tylko przepłukać za pomocą zwykłego oleju. Więc moje pytanie brzmi jaki olej według was nadaje się do tego ? Rzeczywiście kupić jakiś najtańszy czy na dwa Castrole 10W40 i jednym wypłukać silnik po mineralnym a drugi zalać docelowo ? Jak myślicie ?