[logicsys]

Duzo daje kwestia dojazdu nie kazdy ma czas zeby jechac pol polski do lodzi i nie kazdy ma mozliwosci zeby rozebrac auto wyslac magiel i czekac iles tam dni a tak zamowi nowy wymieni w kiilka godzina i moze smigac dalej. Kwestia trwalosci to juz zalezy jaki zamiennik kupi i Tyle w temacie.

[blackfly]

do lodzi nie trzeba wcale jechac mozna im wyslac swoja i oni od razu odsylaja juz zrobiona. jest u nich tkaa mozliwosc tylko ze wtedy nie dostajemy swojego magla a jakis inny zregenerowany. czy bedzie mu to robil mechanik czy w lodzi to mysle bez roznicy. jeden dzien urlopu i masz gotowe. ja jechalem 300km w jedna strone bylem na 10 o 18 zabralem samochod gotowy. mysle ze nie ma co kombinowac jezeli jest juz to sprawdzone. a tak wywali kase na zamiennik wymieni po pol roku sie okaze ze zamiennik byl slaby i znowu wymiana. szkoda kasy na eksperymenty.

[KANCLERZ111]

Heh, byłem dziś w Aso i pytalem o czesci do magla, sama listwa 1200zl i dwa drazki co z nia współpracują kolejne 600zl haha.A tak kupie dobry zamiennik i mam z głowy na lata i taniej to wychodzi, jak zamontuje to dam znac i zdam relacje. Fachmana mam za darmo co mi to zrobi:) A tak jedziesz do łodzi z laską od 10 czekasz do 18? Co w tym czasie bede robil? A niech cos sie tam zwali czy cos to na noc jestem uziemiony w lodzi i gdzie bede spal? A zamiennik napewno lepszej jakości, bo byle gówna mi rodzinka nie da:) Jak zrobie magiel to dam znac i moze kilka fotek porobie czy cos:) Pozdro

[blackfly]

lodz to nie jakas wiocha i raczej jest co robic, ja poszedlem na zakupy bo juz wczesniej sie do nich przymierzalem ale nie bylo czasu. poza tym dawno nie bylem wiec przy okazji zobaczylem sobie jak wyglada lodz po paru latach. Twoja decyzja ale gdyby zamienniki byly takie dobre i w cenie regeneracji to pewnie wiekszosc by kupowalo zamiennik magla czy tez turbiny a nie regenerowalo stara juz "wysluzona"

[KANCLERZ111]

no normalnie ten zamiennik w sklepie kosztuje 1300zl a ja mam za 750 + 100 za końcówki drążków:)

[loo]

A u mnie nic nie stuka, nic nie wycieka, żadnych objawów dla mnie laika, a przy rutynowym przeglądzie powiedzieli, że trzeba regenerować. Stwierdzili, że na włączonym silniku mogę nic nie czuć ze względu na elektryczne wspomaganie ale "na sucho" czuć luzy.

Może to być?

[blackfly]

jakie elektryczne no chyba ze 2.4 ma cos innego

[loo]

może z tym elektrycznym coś źle skumałem ale wiem co to luz na kierownicy i kurka w trakcie jazdy niczego takiego nie stwierdziłem, a już o stukaniu to w ogóle nie może byc mowy.

cóż, będę o 1200 lżejszy


btw. mechanicy na pewno dobrzy bo to porządna firma tylko mam rozterke czy oby nie za wczesnie.

W civiku z delikatnym luzem 2 lata jeździłem i się ani trochę nawet nie powiększył.

[blackfly]

loo, to jedz gdzie indziej na przeglad. a regeneracja to 750 + dojazd do lodzi wiec nie masz daleko.

[loo]

żebym wcześniej przeczytał ten wątek to pewnie bym tak zrobił. Niestety już trochę po jabłkach bo wyraziłem dzisiaj zgodę "a róbcie".

A piszę bo teraz w głowie chce to sobie jakoś poukładać. Człowiek uczy się w końcu najlepiej na własnych błędach.

[blackfly]

u mnie jest bardzo malutki luz po prawej stronie, aso twierdzi ze na maglu, firma regenerujaca ze na koncowce drazka, szczzerze mowiac ruszalem tym kolem to nie wiem czy to jest choc pol mm luzu:) bylem tez w skp i powiedzial ze minimalny luz na maglu ale ze on by sie tym nie przejmowal bo tak ma kazde uzywane auto.

[loo]

Ci mechanicy często auta do sportu szykują więc pewnie niezwykli tolerować jakichkolwiek odchyłek od normy ;-(

Z drugiej strony podobno po zimie mogłoby ponoć i końcówkom drążków się dostać - dlatego mnie namówili. W sumie i tak się cieszę bo auto dopiero kupiłem niemal jak "kota w worku" i okazało się to jedyną rzeczą do zrobienia. Nie jest więc chyba najgorzej


ps. koniec końców dobrze się stało bo dzięki pozostawieniu auta w "kompletnym" warsztacie usunięto nie tylko efekt usterki ale i przyczynę.

[kardas]

jak tam chłopaki po regeneracji w Łodzi?

jakieś oznaki zużycia? ile nalatane km?

No i pytanie, czy po operacji, pukało wam dalej na wyłączonym silniku przy gwałtownych ruchach kierą na postoju?
Tylko nie kitować

[blackfly]

kardas, puka nadal, jednak mniej ae to chyba zawsze puka, lekki luz jest nadal po prawej stronie ale bardziej gora dol niz prawo lewo i czuc go tylko chwytajac koncowke drazka ale mozliwe ze to ona chociaz bardziej to czuc na maglu - nie ruszam bo nie czuc tego podczas jazdy.

reszta jak najbardziej ok choc ostatnio bardzo mi trzęsło kierownica okazalo sie ze po przelozeniu kol z tylu do przodu byly zle wywazone;/ wywazylem na nowo i jest oki:) 10kkm narazie ale nic nie cieknie i jest bardziej precyzyjny ten magiel niz byl