Witam. Postanowiłem założyć nowy temat bo nie doszukałem się odpowiedzi na swój problem w podobnych tematach do mojego.
Przechodząc do rzeczy, mój accord gaśnie na biegu jałowym. Problem wygląda tak że auto normalnie odpala, ale tylko jak dostanie trochę gazu od razu obr lecą do zera i gaśnie, nie zależnie czy na zimnym czy ciepłym silniku. W czasie jazdy też tylko wrzucę luz obroty lecą do zera i gaśnie. Nie ma żadnego falowania obrotów.
Telepie autem, tak jak mogę to nazwać szarpie silnikiem nie równa praca, z tłumika tak jakby pierdział też takie "pu pu pu". Już mi ręce opadają bo denerwuje to a nie mogę znaleźć rozwiązania.
Teraz co zrobiłem:
-wymieniłem przewody zapłonowe
-wymieniłem palec wraz z kopułką
-nowe świece (po dwóch dniach jazdy sprawdzałem kawa z mlekiem)
- sprawdziłem EGR ale zaślepiony przez poprzedniego właściciela
- wyczyściłem przepustnicę i krokowy
- rok temu wymieniona sonda (był błąd już go nie ma )
-zmieniłem sterownik (z innego accorda w którym wszystko ok)
-samo diagnostyka zero błędów jedynie check świeci cały czas nawet po odpaleniu na innym sterowniku niż mój.
Dodatkowo czasem w aucie śmierci płynem chłodniczym ale czasem, wentylator się włącza wskazówka od temp. wody cały czas w jednej pozycji. Olej też regularnie sprawdzam i uzupełniam jak jest brak.
Może ktoś z was miał podobny problem, co prawda dziennie robię 160 km i to po autostradzie ale problem jest denerwujący i nie mogę go rozwiązać.
Dodam że dzieje się tak i na LPG i benzynie
Użytkownik Hugo_RPR edytował ten post 19:23, 04.08.2018