Siemaneczko.
Niedawno pisałem o tym, jak wypaliła mi się dziura w tłoku.
Silnik to F18B2, buda CG8, 98 r.
Poprzednio w moim Civicu miałem 2 razy wypalone zawory. Po wielu próbach i szukaniu winowajcy (wymiana pompy paliwa, wtryskiwaczy, filtra paliwa) przyczyną okazał się być regulator ciśnienia paliwa.
Za każdym razem działo się to w tych samych warunkach (długa jazda na około 4k obrotów w trasie).
Teraz Accord i dziura w tłoku. Całą winę zrzuciłem na wadliwy wtryskiwacz bądź regulator ciśnienia paliwa.
Zrobiłem swapa (słupek + kolektor dolotowy z listwą, wtryskiwaczami, przepustnicą.) A tu co?
Nadal zbyt uboga mieszanka (po pomiarze AFR).
Regulator ciśnienia paliwa i wtryski - wykluczone gdyż podmienione.
Sonda Lambda - wykluczone, gdyż po wciśnięciu do dechy, komp jedzie z mapy nie patrząc na sondę. A tu nadal ubogo.
Od 3,5k robi się o dużo za ubogo.
Autko nie gaśnie, chodzi równo, nie faluje. Odpala też dobrze.
Jedyne, co mi przychodzi do głowy to:
1) Pompa paliwa (z tego, co wyczytałem znajduje się za tylną kanapą i nie trzeba ściągać baku by ją wyciągnąć, jak w civicu)
- Planuję sprawdzić czy sitko nie jest zasyfione, sprawdzić napięcię dochodzące do pompy oraz jeśli Bozia da, to ciśnienie jakie nabija pompa po zatkaniu wężyka.
2) Zagięty przewód paliwowy, ściśnięty czy cokolwiek.
- przejrzeć przewody
3) Filtr paliwa? Dość niedawno wymieniałem.
4)Zawór EVAP, jeśli jest? Czy jest możliwe by jego błędne działanie powodowało takie podciśnienie w baku by pompa nie wyrabiała ? Słychać standardowo zasysanie powietrza do baku przy odkręcaniu korka.
Jakieś pomysły? Bo coś czuję, że czeka mnie niezła walka w szukaniu przyczyny, a nie chcę zajechać 3 silnika:/
Będę wdzięczny za pomoc i pomysły.