Koszty remontu F18B2 Accord VI

Ja przy takim poborze bym nie robił remontu. Jak by ci brał 500 ml na 1000 km to wtedy pewnie tak.

No ale coś trzeba zrobić.

Myślałem zmienić olej ale teraz pytanie na jaki.

Myślałem o oleju Motul 10W40 Synergie+ 6100 ale nie wiem czy to dobry wybór.

Obecnie jeżdżę na Miller 5W50 XF Longlife

Użytkownik Duszek edytował ten post 21:13, 09.04.2016

Ja miałem pobór oleju na poziomie 300 ml na 1000 km. Jeździłem na zwykłym 10w40. Przeszedłem na valvoline maxlife 10w40. Pobor oleju jest na poziomie 200 ml na 1000 km. Pojezdze tak do planowanej wymiany i zaleje coś 5w40 ale wcześniej zrobię plukanke i zobaczymy. Osobiście polecam valvoline maxlife bo mi pomógł.

Orientujecie sie jaki moze byc koszt remontu f23z5?? Rozni sie od f18b2?

U mnie na max life bylo gorzej niz na lotosie 10w40. Fatalny olej.

Użytkownik 93karol edytował ten post 11:43, 30.04.2016

Koszta podobne, części w większości takie same, lub minimalnie inne w podobnych cenach, robocizna kosztuje tyle samo...

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

Witajcie ponownie

Wróciłem bo chcę znów zacząć przygodę z Hondą. Tym razem w bardziej przemyślany sposób.

Nie chcę zakładać nowego tematu więc dopiszę tu bo nie znalazłem nic bardziej odpowiedniego.

 

Po raz drugi chcę kupić accord'a. Z tym, że teraz nie chcę już 1,8. Szukam wersji coupe w rozsądnej kasie najlepiej w automacie, a więc skoro automat to silnik pewnie 2.0 bo połączenie 3.0 z automatem na tym forum jest trochę "objechane" za trwałość skrzyń. Uważam więc, że rozsądnym kompromisem przy chęci posiadania ASB będzie 2.0.

 

Pytanie, czy macie jakieś magiczne sposoby by zweryfikować na szybko - bo podczas zakupu auta - prawdopodobieństwo nadmiernego zużycia oleju? Nie chcę tak jak 1,5 roku temu po miesiącu dolewać 1 litra na 1000km.

 

No i generalnie czy połączenie silnika 2.0 z ASB jest sensowne?

 

Pozdrawiam.

Przemek.

Jazda próbna na dwa auta. Jadący z tyłu patrzy czy pod obciążeniem ,,dymi,, to da podgląd na stan silnika. Na wolnych obrotach może nie wyjść.

Użytkownik backdraft998 edytował ten post 11:25, 26.04.2016

Dziękuję. To jedyna metoda, która da jakiś obraz sprawy? > gaz w podłogę z niskich obrotów?

Kupujesz auto więc masz jazdę próbną. Przeciągnij go wyżej na biegach i będzie widać.Musisz go sprawdzić pod obciążeniem.

Użytkownik backdraft998 edytował ten post 12:14, 26.04.2016

No tak właśnie o tym piszę. Wysoki bieg niskie obroty i od dołu do góry...

Ja miałem pobór oleju na poziomie 300 ml na 1000 km. Jeździłem na zwykłym 10w40. Przeszedłem na valvoline maxlife 10w40. Pobor oleju jest na poziomie 200 ml na 1000 km. Pojezdze tak do planowanej wymiany i zaleje coś 5w40 ale wcześniej zrobię plukanke i zobaczymy. Osobiście polecam valvoline maxlife bo mi pomógł.

 

Myślisz że przejście na 10W40 w moim przypadku nie ma sensu ?

Polecam shela reisinga 10w60 ja na takim jezdze. Na 1000 km dynamicznej jazdy na LPG dolewam ok300 ml. Przebieg 25000 tys silnik nie grzebany oryginał LPG od roku. Wczesniej lalem shela 5w40 ubytki w okolicach 500ml na 1000 km.

Witajcie ponownie
Wróciłem bo chcę znów zacząć przygodę z Hondą. Tym razem w bardziej przemyślany sposób.
Nie chcę zakładać nowego tematu więc dopiszę tu bo nie znalazłem nic bardziej odpowiedniego.
 
Po raz drugi chcę kupić accord'a. Z tym, że teraz nie chcę już 1,8. Szukam wersji coupe w rozsądnej kasie najlepiej w automacie, a więc skoro automat to silnik pewnie 2.0 bo połączenie 3.0 z automatem na tym forum jest trochę "objechane" za trwałość skrzyń. Uważam więc, że rozsądnym kompromisem przy chęci posiadania ASB będzie 2.0.
 
Pytanie, czy macie jakieś magiczne sposoby by zweryfikować na szybko - bo podczas zakupu auta - prawdopodobieństwo nadmiernego zużycia oleju? Nie chcę tak jak 1,5 roku temu po miesiącu dolewać 1 litra na 1000km.
 
No i generalnie czy połączenie silnika 2.0 z ASB jest sensowne?
 
Pozdrawiam.
Przemek.

Moze byc ciężko dojrzeć dym z wydechu. Zalezy od oleju i stanu silnika. Daj się wygadać właścicielowi jak dba o auto. Czy mówi szczegółowo o eksploatacji czy świadomie wybieram płyny. Tak poznasz czy to rzetelny człowiek czy "Janusz" najchętniej w ogóle lejacy tylko benzynę.

Warto zerknąć w dziurę pod korkiem wlewu oleju. Jak bedzie gnój na klawiaturze to co dopiero na pierścieniach. Lekki bursztyn moze byc ok.
Jeszcze swiece mozesz wykręcić i zobaczyć czy nie sa mokre od oleju lub bardzo mocno okopcone
Chyba bardziej psychologiem trzeba byc niż mechanikiem i wyczuć kiedy ktos kreci lub stara się cos ukryć.

Dobrze prawisz, ale sens Twojej wypowiedzi się kończy na etapie zakupu auta od handlarza:(

On nie wie co było lane i jak często wymieniane.