[lukibosss]

Siemka,
zastanawiam się czy wymiana oleju wspomagania może pomóc na stuki maglownicy (tragedii nie ma, wycieków też nie, no ale chcę coś z tym zrobić). Jakiś czas temu ze starości poszedł mi przewod od wspomagania i cały olej zleciał. Oddałem auto do pierwszego lepszego mechanika, zrobił przewody i nalał płynu, ale domniemam że nalał jakiś tani szajs bo niedługo potem zaczęła odzywać się maglownica.
Jak zaleje oryginał to jest szansa na poprawę?
Ten psf-s najlepszy?

[TommyH]

Bardzo możliwe , te magle nie tolerują innego płynu i szybko kończą żywot jeśli jeżdzą na czymś innym , więc narazie spróbuj wymienić płyn , i skasować luz na maglu i wtedy się zobaczy

 

Tylko OEM PSF-S

Użytkownik TommyH edytował ten post 15:42, 14.06.2019

[gons]

W maglu jest taka teflonowa tulejka, ktora po czasie sie zuzywa. Mozesz sprobowac skasowac luz nakretka na maglu, o ktorej pisze Soul, moze pomoc na jakis czas jak nie pomoze, to poki nie zacznie cieknac, to nic bym z tym nie robil i sie do tego przyzwyczail plyn wedle uznania ... Jedni jezdza na OEM PSF, a inni na Prestone.

[lukibosss]

W maglu jest taka teflonowa tulejka, ktora po czasie sie zuzywa. Mozesz sprobowac skasowac luz nakretka na maglu, o ktorej pisze Soul, moze pomoc na jakis czas jak nie pomoze, to poki nie zacznie cieknac, to nic bym z tym nie robil i sie do tego przyzwyczail plyn wedle uznania ... Jedni jezdza na OEM PSF, a inni na Prestone.

No właśnie dokrecilem trochę, jest o wiele lepiej ale nadal słychać delikatne stuki, strasznie to denerwuje. Nie chce od razu robic regeneracji za ~800zl bo może sama wymiana oleju pomoże

[gons]

na stuki nie pomoże ani jedno, ani drugie (wymiana oleju może przedłużyć życie układu wspomagania, o ile poprzedni właściciel wymieniał ten olej regularnie ). regeneracja jest nieopłacalna w ogóle, bo większość warsztatów regenerujących nie będzie miała uszczelniaczy pod wymiary tych magli, albo będą to kiepskiej jakości zamienniki, które szybko zaczną cieknąć. no chyba, że masz znajomego tokarza i utoczy Ci tulejkę, która siedzi w śrubie magla po prawej stronie i pierścień teflonowy znajdujący się na środku listwy zębatej (to wyeliminuje stuki magla, o ile kamień, który dokręcałeś śrubą i listwa nie zużyły się do tego stopnia, że wymiana tulei teflonowej nic nie da, bo w miejscu kamienia będzie luz), a do tego będziesz miał możliwość dobrać simmeringi olejowe pod wymiary jak zdasz się na warsztat regenerujący, to pocieszysz się może z pół roku, może niecały rok przy optymistycznych prognozach i będzie ta sama bajka od nowa   niestety angole skutecznie załatwiły wszelkie możliwości regeneracji tych przekładni i jest to walka z wiatrakami, albo metoda prób i błędów, która de facto może pożreć sporą ilość funduszy   ja bym zalecał przyzwyczaić się do tego stanu rzeczy i jak nic nie cieknie, ani pompa nie wyje, to nic nie robić przy wspomaganiu 

[lukibosss]

na stuki nie pomoże ani jedno, ani drugie (wymiana oleju może przedłużyć życie układu wspomagania, o ile poprzedni właściciel wymieniał ten olej regularnie ). regeneracja jest nieopłacalna w ogóle, bo większość warsztatów regenerujących nie będzie miała uszczelniaczy pod wymiary tych magli, albo będą to kiepskiej jakości zamienniki, które szybko zaczną cieknąć. no chyba, że masz znajomego tokarza i utoczy Ci tulejkę, która siedzi w śrubie magla po prawej stronie i pierścień teflonowy znajdujący się na środku listwy zębatej (to wyeliminuje stuki magla, o ile kamień, który dokręcałeś śrubą i listwa nie zużyły się do tego stopnia, że wymiana tulei teflonowej nic nie da, bo w miejscu kamienia będzie luz), a do tego będziesz miał możliwość dobrać simmeringi olejowe pod wymiary jak zdasz się na warsztat regenerujący, to pocieszysz się może z pół roku, może niecały rok przy optymistycznych prognozach i będzie ta sama bajka od nowa niestety angole skutecznie załatwiły wszelkie możliwości regeneracji tych przekładni i jest to walka z wiatrakami, albo metoda prób i błędów, która de facto może pożreć sporą ilość funduszy ja bym zalecał przyzwyczaić się do tego stanu rzeczy i jak nic nie cieknie, ani pompa nie wyje, to nic nie robić przy wspomaganiu

Kurde nie pocieszyłes mnie...
No właśnie u mnie nic nie cieknie, nic się więcej nie dzieje, ale stuki są i co dziwne, im dluzsze trasy się robi tym bardziej stuka. Dlatego wydaje mi się że mam zalany kiepski olej, który się rozgrzewa i za bardzo rozrzedza. Jak samochód postoi to przez pierwsze 30km nic nie stuknie, a potem co raz gorzej i szczerze to boję się dłuższe trasy robić.
No i biorąc pod uwagę ta podpowiedź że im dalej tym bardziej stuka to co to może być ?

[gons]

a jesteś pewny, że to magiel stuka? bo ogólnie płyn hydrauliczny ma to do siebie, że jest "rzadki", szczególnie jak się rozgrzeje (ale nie ma co się rozpisywać na ten temat, bo stron zabraknie ). jeżeli faktycznie magiel stuka, to jest zalany na prawdę "gęsty" olej, co by świadczyło o tym, że ma już spore luzy. jak olej jest ok, to obstawiał bym układ napędowy, chyba, że te stuki występują tylko podczas przejazdu przez nierówności, to przydało by się przejrzeć dokładnie zawieszenie. czasami strzela sprężyna, jak jest uszkodzona, a czasami stukają amory.

[lukibosss]

a jesteś pewny, że to magiel stuka? bo ogólnie płyn hydrauliczny ma to do siebie, że jest "rzadki", szczególnie jak się rozgrzeje (ale nie ma co się rozpisywać na ten temat, bo stron zabraknie ). jeżeli faktycznie magiel stuka, to jest zalany na prawdę "gęsty" olej, co by świadczyło o tym, że ma już spore luzy. jak olej jest ok, to obstawiał bym układ napędowy, chyba, że te stuki występują tylko podczas przejazdu przez nierówności, to przydało by się przejrzeć dokładnie zawieszenie. czasami strzela sprężyna, jak jest uszkodzona, a czasami stukają amory.

No właśnie parę razy zawieszenie sprawdzane, no i sam fakt że po dokręceniu magla jest trochę lepiej świadczy że to magiel. Jedyna zagadka to olej jaki mi tam nalali, nie wiem czy kiepski mógłby przejawiać właśnie takie problemy.

[gons]

olej nie jest drogi, więc warto spróbować jak nie pomoże, to będziesz się martwił. chociaż tak jak mówię ... magiel będzie stukał tylko na nierównościach, bo w pionie nie powinien mieć żadnego ruchu, no chyba, że ma luzy . jak stuka na prostej drodze, to magiel odpada z podejrzeń z automatu ja bym wtedy pojechał na jakiś kanał i się upewnił, że magiel na 100% siedzi sztywno (machać drążkami na wszystkie strony). trzymając magiel w ręce musisz czuć, że gdzieś ma luzy (ale jak nie cieknie i nie poci się, to wątpię, żeby to magiel stukał. prędzej kijowe drążki albo końcówki).

Użytkownik gons edytował ten post 15:27, 16.06.2019

[lukibosss]

Parę razy mi szarpali auto, żadnego innego podejrzanego nie wykryli. Na prostej też potrafi stuknąć na nierównościach. Na kierownicy luzu nie czuć, no ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. Także nie wiem czy te zębatki są tam tak wyrobione w maglu i dodając do tego kiepski olej rzadki olej tak se latają góra dół czy co... O regeneracjach magla też sie naczytałem... Raz im wyjdzie raz nie. Używki drogie i nie pewne...
Mecze się z tym tyle czasu, a nie chce wyrzucać prawie tysiaka na magla