Witam, jestem od wczoraj szczęśliwym posiadaczem accorda, udało mi się kupić go za stosunkowo niską cenę po pokazaniu wielu mniejszych lub wiekszych wad tego auta poprzedniemu wlascicielowi. Jedna z wiekszych wad to woda na dywaniku. Podczas kupna poprosiłem właściciela aby lał karcherem po nadkolu a ja odwinąłem dywaniki i oglądałem czy leci woda. Niestety leciała :P. W każdym razie teraz po zdemontowaniu fotela pasażera i odwróceniu wykładziny ukazuje się widok rdzy. Od strony koła widać że było to czymś lepione, jednakże puściło i teraz tamtędy wcieka woda. Czy macie jakiś patent na łatanie tego od zewnątrz ? Nie mam ochoty demontować całej deski z przodu żeby dostać się do tej dziury, wolałbym zrobić to od strony nadkola. Jakim środkiem to załatać ? jak załatwić sprawę od wewnątrz - szczotka druciana, odrdzewiacz i jakaś farba zapobiegająca rdzewieniu ? Jak wygląda sprawa z drugim nadkolem od strony kierowcy ? tam dywanik suchy wiec wyglada na to ze nie ma dziury, ale jak zabezpieczyc nadkole od wewnatrz żeby sie nic nie stało w najblizszym czasie ? Poprzedni wlasciciel garazowal auto wiec stosunkowo dobrze wyglada. Ja bede trzymac auto pod blokiem wiec momentalnie go tam rdza chwyci.
Czytałem inne tematy o tym, ale nigdzie nie bylo konkretnie rozpisane jak wyczyścić i czym to załatać aby sie trzymało.
W załączniku zdjęcia wewnątrz i zewnątrz. Pozdro
Użytkownik michal.ga2a edytował ten post 20:38, 30.09.2015