Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VI

Walka z korozją/wżerami podwozia

VI korozja podłużnica rdza sanki

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 22:28, 21.01.2018

Cześć wszystkim!
Kupiłem zadbaną Hondę Accord z 2002 roku. Auto prezentuje się z zewnątrz naprawdę dobrze (oprócz paru defektów, takich jak odpryski) i w sumie na nadwoziu mam tylko jedno miejsce, w którym auto skorodowało - część tylnego lewego nadkola. Ale jest to jeszcze w takiej fazie, że ogarnę to bez żadnych problemów.

Niestety podwozie szału nie robi, dlatego też chciałbym zaczerpnąć fachowej rady czy warto oraz jakie byłyby koszta.

 

1. Prawe nadkole przednie w miejscu spawów ze ścianą grodziową. Nie ma dziur (ale nie patrzyłem jeszcze pod tapicerką jak to wygląda) oraz nic nie cienkie, ale widać odrywające się płaty zardzewiałej blachy. Według Checkera pod Poznaniem naprawa tego cuda jest możliwa na własną rękę, tj. zdarcie syfu, odtłuszczenie, nałożenie mocnego środka antykorozyjnego i na to grube zabezpieczenie. Według mnie ma sens, o ile nie ma dziur i spawy nie puszczają.

2. Próg w tym samym miejscu, co w/w nadkole, tj. prawy przód. Widzę pod osłoną progów nalot rdzy, ale nie powinno być dziur (patrząc na dalsze części progów).

3. Progi - delikatny nalot jest na całej długości obydwu stron. To będzie prawdopodobnie taki sam (mały) problem, jak przy ataku na tylne nadkole - o ile nie będzie dziur, to wystarczy to ładnie oczyścić, zabezpieczyć i dać na to baranek. Zgadza się?

4. NAJGORSZE - miejsce łączenia przednich sanek z podłużnicami/podwoziem. Tam jest apogeum, widać podobne odchodzące płaty jak przy ścianie grodziowej, z tym że ma to miejsce na obydwu łączeniach i zaczęło już rozprzestrzeniać się wyżej, tj. wchodzi już na podłużnicę. Czy ktoś miał do czynienia z takim problemem? W przedlifcie brata zaatakowane są inne miejsca (np. podłużnice z tyłu lub ściana grodziowa na dwóch stronach atua), ale to jest wyjątkowo bez śladów korozji. A u mnie wygląda to tragicznie. Nie było tym samym żadnych "dziur na wylot".
Checker (z Kubalina pod Poznaniem, u którego swoją drogą sprawdzałem auto przed zakupem - bardzo je zachwalał) powiedział, że to jest w sumie jedyny poważny problem z tym autem, ale naprawa nie powinna przekroczyć 400 złotych. Możecie się z tym zgodzić? Zakładam scenariusz, że nie będzie tam dziur. 
I ewentualnie... Czy po zdjęciu sanek przez mechanika, będę w stanie bez specjalnych narzędzi/urządzeń naprawić tę część nadwozia sam? To znaczy czyszczenie do czystej blachy, antykorozyjny, podkład epoksydowy, włókno szklane + żywica i na to na końcu baranek? Czy w grę przy takich elementach wchodzi tylko spaw i nowa blacha? 

 

Pomijam już inne pierdoły w podwoziu, które rozwiążę druciakiem i cortaninem.

Ale pominąć nie mogę tego, że auto od Checkera (!) nie ma tylnego wzmocnienia zderzaka - po prostu zardzewiałe odpadło. Dowiedziałem się o tym dopiero od swojego mechanika, sam w ogóle nie zwróciłem na to uwagi...

 

Koniec końców - to o co proszę. Najbardziej zależy mi na ostatnim podpunkcie, bo resztę rzeczy na 90% zwalczę i wyprowadzę sam. Ale tych podłużnic i mocowania boję się ruszać. I w sumie boję się myśleć ile to może mnie kosztować. 
Dlatego czy jest ktoś w stanie podpowiedzieć mi jaki byłby orientacyjny koszt takich napraw? Wiem, że bez zdjęć trudno to oszacować, ale w chwili obecnej mam zalany kanał i nie dam rady zrobić żadnych zdjęć :/

 

Dziękuję z góry za każdą pomoc!

 

PS
Wcześniej walczyłem z rudą w Mazdzie 626 z 99 roku - było parę razy gorzej, a prawie całe podwozie doprowadziłem do ładu i składu. Jestem więc skłonny powiedzieć, ze na dobrą sprawę mogę to zrobić własnymi silami. O ile będzie to, według Was, możliwe.

 


  • 0

#2 Kolczyk

Kolczyk
  • Forumowicz
  • 114 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:1.8
  • Wersja:Type S
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:30, 23.01.2018

Na chłopski rozum, podłużnice to nie sa lusterka ktore moze sobie pokelić, sa to elementy ktore odpowiadaja za bezpieczeństwo. 


  • 0

Kołcz -------> Accord VI 99r.   http://www.accordklu...wa-jedna-fotka/


#3 Seth

Seth
  • Partner HAKP
  • 5948 postów
  • Skąd:Mińsk Maz
  • Silnik:V12
  • Wersja:Mega
  • KM:500+
  • Paliwo:PB
  • Rok:3000
  • Nadwozie:Perfekcyjne
Reputacja: 104
Wzorowa

Napisano 13:40, 24.01.2018

ciezko ocenic, ale jeśli masz zaatakowane miejsca łaczenia sanek z podwoziem i podłużnice to odpuść sobie ta walke bo jej nie wygrasz

wierz mi szkoda twoich pieniędzy

 

btw. typowy obraz polifta niestety :(


  • 0

 Zaciski hamulcowe

Serwis Hond i nie tylko, zawory, płyny, hamulce, diagnostyka HDS itp
Opinie o mnie : KLIK


#4 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:45, 24.01.2018

W takim razie przejechałem się niczym na zardzewiałych sankach w przedlifcie. Ehh, a oglądałem samochód przed zakupem, widziałem korozję i zaufałem Checkerowi, że jest to sprawa "bez problemów do ogarnięcia za małe pieniądze".

Dzięki. W takim razie pojeżdżę trochę i sprzedam to w cholerę.

 

A i tak w ogóle... Mam takie bagno pod wykładziną od strony pasażera, że aż boję się to wszystko zdejmować i sprawdzać.


Użytkownik Vister81 edytował ten post 20:48, 24.01.2018

  • 0

#5 grzegorz1982

grzegorz1982
  • Forumowicz
  • 935 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 21:06, 24.01.2018

Zanim sie poddasz to sprawdź czy faktycznie tak zle jest, zdejmij deskę i uszczelń np. włóknem szklanym i będziesz miał chociaż sucho w środku. Woda do  tego miejsca dostaje sie od strony nadkola na łączeniu blach pod uszczelka, jest to typowa bolączką tego modelu,  sanki możesz od anglika doposawac.

 

PS. jesli nie chcesz wchodzic w koszta kup mase uszczelniająca na pędzel i od strony sciany grodziowej  połoz tą mase, druga czynosc to zdemontuj nadkola i zobaczysz co tam sie dzieje (jak masz tak mokro to najprawdopodobniej masz dziurę na wylot) uszczelń ścianę grodziową.

Jak masz trochę pojęcia to sam jesteś w stanie to ogarnąć w ciągu paru dni. 


Użytkownik grzegorz1982 edytował ten post 21:11, 24.01.2018

  • 0

#6 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:19, 24.01.2018

Zanim sie poddasz to sprawdź czy faktycznie tak zle jest, zdejmij deskę i uszczelń np. włóknem szklanym i będziesz miał chociaż sucho w środku. Woda do  tego miejsca dostaje sie od strony nadkola na łączeniu blach pod uszczelka, jest to typowa bolączką tego modelu,  sanki możesz od anglika doposawac.

 

PS. jesli nie chcesz wchodzic w koszta kup mase uszczelniająca na pędzel i od strony sciany grodziowej  połoz tą mase, druga czynosc to zdemontuj nadkola i zobaczysz co tam sie dzieje (jak masz tak mokro to najprawdopodobniej masz dziurę na wylot) uszczelń ścianę grodziową.

Jak masz trochę pojęcia to sam jesteś w stanie to ogarnąć w ciągu paru dni. 

Zdaje sobie sprawę z tego, że ta woda (oraz ściana grodziowa) to bolączka VI i wiem, że mam popękane spawy w prawym nadkolu i trochę rudej przed mocowaniem prawego kielicha. To jestem w stanie ogarnąć, o ile nie będę musiał demontować silnika (bo sam tego nie zrobię). Ale jeśli chłopaki wyżej mówią, że mocowań bez profesjonalnej ingerencji blacharza nie ma co ruszać, to ja już odpadam. Bo wprawę z włóknem szklanym, żywicą i bollem mam już od wspomnianej Mazdy.


  • 0

#7 Hymphh

Hymphh
  • Forumowicz
  • 246 postów
  • Skąd:Marklowice
  • Silnik:2.2
  • Wersja:LS-R
  • KM:?
  • Paliwo:PB
  • Rok:2001
  • Nadwozie:Liftback
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:00, 24.01.2018

Jak mówisz, że bagno pod nogami pasażera, to albo konkretny remont blacharski, albo to sprzedaj, tylko bez ukrywania tego, żeby się ktoś inny nie nadział :/


  • 0

#8 grzegorz1982

grzegorz1982
  • Forumowicz
  • 935 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Executive
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 23:01, 24.01.2018

Jak możesz to wstaw zdjęcia jak te mocowania wyglądają.


  • 0

#9 Sacrum

Sacrum
  • Forumowicz
  • 2934 postów
  • Skąd:Lublin
  • Silnik:R20
  • Wersja:Lifestyle
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2012
  • Nadwozie:CW
Reputacja: 50
Wzorowa

Napisano 16:32, 25.01.2018

Bez zdjęć ciężko poradzić, może być jak Seth pisze.


Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#10 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:22, 25.01.2018

Zajrzałem dzisiaj pod maskę i nie widzę dziur na ścianie grodziowej. Jest rdza na spawach, ale dziury nie znalazłem. Mówię o lewej stronie, bo na prawej nie widzę rdzy prawie w ogóle, ale to być może ze względu na osprzęt lpg.

Druga sprawa jest taka, że zdjąłem trochę wykładziny od strony pasażera i mam tam po prostu powódź. Ściskając te czarną gąbkę pod schowkiem mogę wycisnąć z niej wodę niczym z gąbki pod prysznicem. Dramat!
Nie zrobiłem zdjęć, ale na samej blasze pod tą gąbką rdzy nie ma, jest tylko rudy nalot na spawach i purchle w miejscu, gdzie jest gumowa uszczelka.
Widać też dziwne pęknięcia na podłodze, nie wiem o co chodzi, ale nie jest to zardzewiałe.
Na razie wysypałem tam żwirek dla kota, włożyłem szmaty i uchyliłem szyby, żeby trochę wody zeszło. Jutro zabiorę się za demontaż całej prawej strony wykładziny, zrobię dokładne zdjęcia + zdjęcia od spodu.
Dziękuję Wam za pomoc i mam nadzieję, że jakimś cudem to wszystko pozytywnie się zakończy.

Dzięki!

 

PS

Czy mam dobry plan odnośnie demontażu tapicerki od strony pasażera? To jest:
1. Demontaż konsoli/panelu środkowego oraz schowka.

2. Zdjęcie plastikowego boczku/osłony na próg.

3. Odkręcenie fotela (cztery śruby?).

4. Gotowy dostęp? 


Użytkownik Vister81 edytował ten post 19:32, 25.01.2018

  • 0

#11 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:00, 28.01.2018

Przepraszam, ale nie zrobiłem zdjęć. Niestety robotę wykonałem samodzielnie i po prostu nie miałem jak cyknąć fotek, przynajmniej takich krok po kroku.

Okazało się, że dziura jest taka duża i taka głęboka, że po zdarciu całego syfu mogłem włożyć całą rękę w gąbkę, która jest pod nogami pasażera. Dziura była jakby w dwóch miejscach, od góry, tj. od strony kielicha oraz od spodu, czyli przy plastikowym nadkolu. Woda do środka dostawała się głównie tą drugą drogą, czyli przez wodę z drogi.

Oczyściłem wszystko jak najlepiej mogłem, dokładnie umyłem, osuszyłem, zalałem cortaninem, znów suszyłem przez dłuższy czas, druga warstwa cortaninu, suszenie i na końcu spłukanie wodą.
Po tym znowu suszenie, na to podkład epoksydowy (niestety jednoskładnikowy), suszenie, podkład bezbarwny, suszenie i na to żywica i włókno szklane. Dużo żywicy i włókna, najpierw zalepiłem dziurę od strony kielicha, potem od strony wewnętrznej nadkola (zostawiłem dwa otwory, aby woda spływała) i na to, po wyschnięciu, masa bitumiczna na pędzel.
Niestety warunki były okropne, bo następnego dnia po robocie zaczęło padać. Mam nadzieję, że wszystko w tym miejscu będzie dobrze się trzymać, bo jak na razie po deszczowej nocy i laniu wody z każdej strony podłoga jest sucha.

Następny cel - tylne lewe nadkole, wychodzi ruda pod gumą.
No i dziś zauważyłem, że niestety mam rudą pod uszczelkami drzwi przednich, w rogu z przodu. Na razie zdrapałem rdzę i zalałem to cortaninem, ale na lato będę musiał porządnie to zabezpieczyć jakąś farbą z cynkiem.

Mam pytanie odnośnie mocowania sanek, czy śruby są przyspawane od wewnątrz, czy da radę je normalnie odkręcić?

@edit
Niestety woda cały czas jest w gąbce. Ręce opadają co ja kupiłem.

Użytkownik Vister81 edytował ten post 11:35, 30.01.2018

  • 0

#12 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:23, 16.02.2018

Auto dzisiaj wróciło od blacharza.

Zacznę od tego, że w międzyczasie w gąbce woda jest, ale po wielu "mokrych dniach" nie robiła się kałuża. Podejrzewam, że moje łatanie załatwiło sprawę, a gąbka jest wilgotna po prostu dlatego, że nie do końca wyschła.

Wracając do podwozia.
Znajomy blacharz żartował, że miał więcej problemów z odkręceniem śrub mocujących sanki, niż z samym łataniem. W trzech miejscach wspawał łaty z blachy i całość zabezpieczył. Mówił też, że poza tym co robił, to auto nie ma do roboty niczego, może oprócz zabezpieczenia progów.

 

Z dwojga złego wyszło na dobre. Zapłaciłem za tę robotę 200zł, ale ocenić w 100% będę ją mógł pewnie dopiero na następną zimę, kiedy zajrzę pod spód.


  • 0

#13 mothus

mothus
  • Nowy
  • 3 postów
  • Skąd:Lubin
  • Silnik:1.8
  • Wersja:Sport
  • KM:136 KM
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 21:45, 16.02.2018

Cześć kolego!

Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji aby podzielić się moimi doświadczeniami z korozją w polifcie z 2001r.

Naprawę robiłem równo dwa lata temu i zapłaciłem ok. 2500zł (robił mi ją kuzyn- blacharz, ale ogrom pracy i cierpliwości jaki włożył w ten "projekt" był naprawdę godny podziwu)

Najwazniejsza rzeczą jest oczyścić i ostukać to co wydaje ci się podejrzane. U siebie miałem też wiele nadziei, do momentu dokładnego wyczyszczenia i obstukania całego podwozia. Tutaj nie ma zmiłuj.

Po krótce opiszę ci co zostało zrobione:

1) Nadkola przód, wyspawane praktycznie od nowa. Dziury w łaczeniach nadkoli i ściany grodziowej.

2) Na lewej podłużnicy (dokładnie w miejscu mocowania przewodu hamulcowego) rdza wyjadła dziurę

3) Dziura na łączeniu ściany grodziowej, kielicha, podszybia (patrząc od komory silnika). Przez to miałem wilgoć w samochodzie od strony pasażera. Konieczny był demontaż schowka, wykładzin, bebechów pod schowkiem

4) Łączenia sanek w miejscu gdzie zaczyna się podwozie ze ścianą grodziową (w tym miejscu sanki są mocowane do podwozia śrubami). Ta część została również od nowa wyspawana

5) Progi... tutaj prawy, jaki lewy był tragicznym stanie. Wyżarte strasznie. Na rynku te które są dostępne nie pasują. Wyspawane na nowo.

6) Prawe tylne nadkole zostało również wyspawane ponieważ podczas opukiwania sypał się wiór

7) Prawa tylna reperaturka. Rdza szła od progu ku górze i zaczęła zachodzić na lakier

8) Tylna belka była tak pordzewiała, że dziwię się, że nie odpadła

Po zabawie z rdzą, ściągnięciu wydechu, baku i złożeniu do kupy zawieszenia- samochód został dokładnie zakonserwowany wraz z zabezpieczeniem profili zamkniętych.

Całą naprawę mam udokumentowaną dokładniejszymi fotkami, więc jeśli byś potrzebował wgląd to podzielę się.

Dodaj proszę też jakieś fotki to porównamy.

 

Ad.1. Belka tył

Załączony plik  20160213_162353.jpeg   7,34 KB   33 Ilość pobrań

 

Ad.2. Próg

Załączony plik  20160213_161952.jpeg   23,5 KB   32 Ilość pobrań

 

Ad.3. "Nowe" podwozie

Załączony plik  20160213_161914.jpeg   50,16 KB   32 Ilość pobrań

 

Ad.4.

Załączony plik  20160213_161928.jpeg   7,91 KB   32 Ilość pobrań

 

Ad.5. Konserwacja

Załączony plik  2016-03-04_13.01.08.jpeg   34,19 KB   26 Ilość pobrań

 

Ad.6.

Załączony plik  2016-03-04_13.01.25.jpeg   39,63 KB   30 Ilość pobrań

 

Ad.7.

Załączony plik  20160213_162004.jpeg   26,21 KB   30 Ilość pobrań


Użytkownik mothus edytował ten post 22:24, 16.02.2018

  • 0

#14 Vister81

Vister81
  • Forumowicz
  • 58 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:1.8
  • Wersja:ES
  • KM:136
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2002
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 08:22, 17.02.2018

Wygląda to strasznie kiepsko. Dobrze, że się tym zająłeś o wygoniłeś rudego. Jestem bardzo ciekawy jak ogarnąłeś temat demontażu wnętrza, żeby wygonić dziury ze ściany grodziowej - takie zdjęcia i wskazówki bym prosił.

U mnie w stanie krytycznym była tylko podłoga przy przednich sankach. Tego już nie ma. Została ściana grodziowa do uszczelnienia, tylne nadkole i kilka pierdół, takich jak drzwi pod uszczelką czy tylna belka zderzaka. No i przewody hamulcowe.

Poza tym od spodu jest nalot w wielu miejscach, ale tylko nalot. W lato mam zamiar wszystko zedrzeć, zabezpieczyć i zakonserwować.

Zdjęcia możesz wysłać w archiwum przez jakiś hosting, ja takich dobrych w tej chwili nie zrobię, co najwyżej zrobione przy nurkowaniu pod autem bez podnoszenia.


Użytkownik Vister81 edytował ten post 10:47, 17.02.2018

  • 0

#15 mothus

mothus
  • Nowy
  • 3 postów
  • Skąd:Lubin
  • Silnik:1.8
  • Wersja:Sport
  • KM:136 KM
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2001
  • Nadwozie:CG8
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:02, 17.02.2018

Wysłalem priv ze zdjęciami


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VI, korozja, podłużnica, rdza, sanki

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq