Owszem, ale tym samym toczy się tarcze w taki sposób, że tracą prawidłowe parametry, bo ich grubość nie jest na całym obwodzie identyczna, staje się więc podatna na pęknięcia.No nie zgodze sie. Ja toczylem po sciagnieciu i bily. Po przetoczeniu na samochodzie nie bija. Jak sie to zrobi na aucie to sie niweluje ewentualne krzywe piasty.
Jak się ma krzywie piasty to lepiej nimi się zająć a nie stosować półśrodki i uzdatniać do nich tarcze. A jak przyjdzie kupić nowe tarcze to co? Też dać na dzień dobry do toczenia na samochodzie, żeby nie biły? Bez sensu...
Inna sprawa, że efekty toczenia na samochodzie i po ściągnięciu mogą wydawać się inne wskutek niedbałego montażu. Po toczeniu można po prostu źle założyć tarczę (np. nie oczyścić piasty przed montażem pozostawiając na niej kawałki korozji itp).
pzd