Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Hamowanie biegami, dobre czy zle??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#16 Mikolaj

Mikolaj
  • Forumowicz
  • 3396 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.2
  • Wersja:Sport
  • KM:146
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 10:33, 21.11.2010

wujasss666,

Plus bezpieczeństwo - w każdej chwili możemy przyspieszyć nie tracąc czasu.


;-)
  • 0

Accord i-CTDi Sport Sedan 2007
Jazz 1.4 ES 2002
CB600F Hornet 2009


#17 wujasss666

wujasss666
  • Forumowicz
  • 421 postów
  • Skąd:krk-nh
  • Silnik:H22
  • Wersja:V-TEC
  • KM:ponoć 200
  • Paliwo:PB
  • Rok:1995
  • Nadwozie:kupe
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 10:34, 21.11.2010

:k Zaspany jeszcze jestem :-P
  • 0

#18 klosz007

klosz007
  • Forumowicz
  • 1706 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport Tech
  • KM:211
  • Paliwo:PB
  • Rok:2017
  • Nadwozie:V37
Reputacja: 25
Super

Napisano 11:26, 21.11.2010

Jako ciekawostkę powiem, że autobusy dalekobieżne i TIRy mają urządzenie które nazywa się retarder. W takich dużych pojazdach koszt wymiany tarcz i klocków jest potężny a hamowanie silnikiem mało skuteczne.

Dlatego jeżeli kierowca nie hamuje w sposób dla niego niespodziewany (czyli gdy nie musi naciskać pedału hamulca) tylko hamowanie może sobie zaplanować z wyprzedzeniem to używa retardera który uruchamia dźwignią przy kierownicy. Działanie retardera polega na wytracaniu energii pojazdu poprzez zamianę energii mechanicznej w ciepło poprzez mieszanie oleju (nie wiem czy w skrzyni biegów czy jest to oddzielne urządzenie) przez tarczę z łopatkami zanurzonymi w oleju których kąt jest ustawiany tą właśnie dźwignią.

Rozmawiałem kiedyś o tym z kierowcą autobusu dalekobieżnego. Twierdził, że przy umiejętnym używaniu retardera zużycie klocków/tarcz można zmniejszyć o 80% !
W lżejszych ciężarówkach oraz w autobusach miejskich się tego nie stosuje bo nie ma sensu - zbyt mały zysk w stosunku do ceny tego urządzenia a w ruchu miejskim rzadko daje się planować hamowanie z wyprzedzeniem a retarder przy dohamowaniu przy małej prędkości jest nieskuteczny (TIR także na samym końcu używa hamulca).
  • 0

Pozdrawiam,

Zbyszek

 

Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95


#19 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 11:38, 21.11.2010

chodziło mi głownie o moment gdy silnik podczas zredukowania biegu dostaje 'ujemnego ciśnienia' i jego obroty nagle wzrastają o około 1000.. jak to wpływa na zużycie walów/tłoków i innych części silnika.. to ze "umiejętne" z redukcja biegu skraca czas i drogę hamowanie odczuwa się już przy pierwszym razie, podobnie jak zużycie tarcz i klocków ponieważ niema takiego nacisku na pedał hamulca.. co do zużycia paliwa to mam rożne odczucia.. na pewno przy hamowani biegami masz większą kontrole nad samochodem niż podczas hamowania na biegu jałowym "luzie" np. przy gwałtownych hamowaniach na autostradzie czy tez w złych warunkach pogodowych.. tak mi się przynajmniej wydaje
  • 0

#20 klosz007

klosz007
  • Forumowicz
  • 1706 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport Tech
  • KM:211
  • Paliwo:PB
  • Rok:2017
  • Nadwozie:V37
Reputacja: 25
Super

Napisano 12:10, 21.11.2010

Jeżeli nie naciskasz pedału gazu a obroty silnika są powyżej ~1500 (zależy od samochodu/silnika itp.) to silnik nie spala w ogóle paliwa (Ci którzy mają ekonomizer to potwierdzą), tak, że dojeżdżanie do skrzyżowania na luzie i hamowanie tylko hamulcem jest teoretycznie mniej ekonomiczne niż hamowanie silnikiem + hamulcem i wciskanie sprzęgła dopiero na samym końcu. W praktyce różnica może być niewielka.
  • 0

Pozdrawiam,

Zbyszek

 

Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95


#21 Seraphin

Seraphin
  • Forumowicz
  • 478 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:131
  • Paliwo:PB
  • Rok:1994
  • Nadwozie:CC7
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:16, 21.11.2010

chodziło mi głownie o moment gdy silnik podczas zredukowania biegu dostaje 'ujemnego ciśnienia' i jego obroty nagle wzrastają o około 1000.. jak to wpływa na zużycie walów/tłoków i innych części silnika..


To wszystko zależy jak sie te biegi redukuje. Jak ktoś robi to płynnie bez szarpania itp. to "zużycie" jest takie same jak podczas zwykłej jazdy. Inaczej sprawa wygląda jak ktoś nie wyczuł jeszcze auta i podczas redukcji auto szarpie, czy czuć szarpnięcie od nagłego wzrostu obrotów.
Można jeszcze zastosować technikę hamowania silnikiem z międzygazem (motocykliście stosują to bardzo często) ale wymaga to sporo wprawy(szczególnie w samochodzie)
  • 0
"Człowiek jest wolny, kiedy niczego się nie boi ani niczego nie oczekuje..."
"Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania." - Voltaire

#22 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 12:36, 21.11.2010

właśnie dlatego napisałem 'umiejętne' hamowanie.. podczas zwykłej jazdy czyli normalnej eksploatacji samochodu powinno się niektórych rzeczy unikać jak np. zbyt częstych redukcji biegów itp gdyż silnik najmniejsze swoje zużycie wykazuje podczas normalnego wzrostu obrotów a nie nagłego zwiększenia się w dużych wymiarach... (1000-1500 obrotów to w silnikach dieslowskich duże różnice) tak mi się wydaje.. Dlatego tez pytanie jest czy hamowanie silnikiem jest wskazane przy każdej możliwej sytuacji, czy tylko podczas awaryjnych sytuacji..
  • 0

#23 Haji

Haji
  • Nowy
  • 14 postów
  • Skąd:Poznań
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 12:58, 21.11.2010

Mi się wydaje, że hamowanie silnikiem jest jak najbardziej wskazane. Ja zawsze to stosuję. Silnik pracuje przecież bez obciążenia, nie ma podawanej mieszanki. Druga sprawa, to przejście na niższy bieg, nie wrzucasz przecież o dwa biegi niżej. Z piątki na czwórkę i tak dalej. Nie używam do tego jedynki.
Słyszałem już parę różnych opinii, ale w większości to było raczej zalecenia, aby tak hamować.
  • 0

#24 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 13:15, 21.11.2010

calzone Napisał/a

Awaryjnie to się hamuje szybko i ma się gdzieś ekonomikę lub zużycie klocków/tarczy


W Hamowaniu awaryjnym chodzi oto by jak najszybciej wyhamować pojazd(bez zagrożenia dla ruchu), a jak już wcześniej było napisane skraca drogę i czas hamowania wiec chyba jest to ważna cześć przy takim hamowaniu..

calzone Napisał/a

W każdej, ale to nie znaczy że przy prędkości 100km/h należy redukować z piątki na dwójkę


mowa jest o "umiejętnym" redukowaniu biegu czyli o 1 max o 2
  • 0

#25 klosz007

klosz007
  • Forumowicz
  • 1706 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport Tech
  • KM:211
  • Paliwo:PB
  • Rok:2017
  • Nadwozie:V37
Reputacja: 25
Super

Napisano 13:41, 21.11.2010

W Hamowaniu awaryjnym chodzi oto by jak najszybciej wyhamować pojazd(bez zagrożenia dla ruchu)


Gdyby nie ta ostatnia uwaga to było by OK. Hamowanie awaryjne - ratujemy siebie przed kolizją lub być może nawet utratą życia (swojego lub czyjegoś). Nie przejmujemy się w tym momencie tym, że ktoś nam może w d... wjechać albo coś innego się może stać. W ogóle niczym się wtedy nie przejmujemy tylko żeby się zatrzymać.

[ Dodano: 2010-11-21, 13:44 ]

Bez przesady, nie łączmy hamowania silnikiem z hamowaniem awaryjnym.


Poprawne hamowanie awaryjne to wciśnięcie sprzęgła i JEDNOCZESNE wręcz kopnięcie w pedał hamulca tak mocno jak się da.
  • 0

Pozdrawiam,

Zbyszek

 

Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95


#26 Mynthon

Mynthon
  • Forumowicz
  • 7 postów
  • Skąd:łódzkie
  • Silnik:2,0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:04, 21.11.2010

Jeśli chodzi o zużycie silnika, to kiedyś twierdzili że hamowanie silnikiem jest bardzo zdrowe dla silnika ponieważ nie jest podawana mieszanka, a silnik jest cały czas smarowany.
  • 0

Mynthon


#27 przemkowal

przemkowal
  • Administrator
  • 8881 postów
  • Skąd:Wrocław
  • Silnik:2,2
  • Wersja:Tourer
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CN2
Reputacja: 111
Wzorowa

Napisano 14:17, 21.11.2010

Kolego klosz007, nie tylko autobusy dalekosiężne mają retatdery. Nawet miejskie we Wrocławiu mają. Oczywiście nie wszystkie.
Retardery mogą być montowane jako osobna przystawka na skrzyni biegów. Ale też i na silniku. Nazywa się to w wolnym tłumaczeniu jako hamulec silnikowy. Może dławić spaliny na wydechu, lub zmniejszać stopień otwarcia zaworów wydechowych przez co silnik stawia dodatkowy opór :)
  • 0

#28 klosz007

klosz007
  • Forumowicz
  • 1706 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport Tech
  • KM:211
  • Paliwo:PB
  • Rok:2017
  • Nadwozie:V37
Reputacja: 25
Super

Napisano 15:05, 21.11.2010

No nie mówię że nie, napisałem tylko tyle ile mi ten kierowca powiedział...
  • 0

Pozdrawiam,

Zbyszek

 

Infiniti Q50S 2.0t Sport Tech '17 <- HA VIII CU2 2.4 Executive '11 (polift) <- HA VII CL9 2.4 Executive '05 <- HA VI CG8 1.8i LS 4D '02 <- HA V CE8 2.0i ES '97 <- Fiat Tempra 1.6 i.e. S '95


#29 agniecha631

agniecha631
  • Forumowicz
  • 123 postów
  • Skąd:Połczyn, Białogard
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 15:59, 21.11.2010

Tak przy okazji.Podobno inaczej się hamuje silnikiem posiadając lekkie koło zamachowe.Jak to jest? Tak samo czy nie ?
  • 0

#30 Aero87

Aero87
  • Forumowicz
  • 272 postów
  • Skąd:Podlasie/BHA
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 16:52, 21.11.2010

Dobra, a w tych waszych klekotach hamowanie silnikiem (wraz z redukcją) nie szkodzi dla 2masowego kolka?
Ja osobiscie zawsze hamuje silnikiem, przy hamowaniu z redukcjami stosuje miedzygazy ;-)
  • 0
Vin Diesel says, "VTEC just kicked in, yo!"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq