[kiniusz]

może mieć rację ten mechanik

[roki3957]

Ja ostatnio wymieniłem sprężarek wziąłem taką po regeneracji z anglika gdyż w mojej padła cewka i koło pasowe cena takiej sprężarki wraz z wymianą oleju ,czynnika ,sprawdzenie instalacji i montażem wyszło 1070 zł niestety sa to koszta

[kiniusz]

za w sumie cewkę i kolo pasowe 1070zł no cóż, kto bogatemu zabroni. U mnie taka usługa wyszła by ok 600zł (nowa cewka + koło pasowe używane + robocizna i napełnienie)

[roki3957]

"U mnie taka usługa wyszła by ok 600zł (nowa cewka + koło pasowe używane + robocizna i napełnienie"
Gościu powiedział że trzeba inna sprężarek i że tego Koła pasowego się nie opłaca wymieniać i są to części prawie niedostępne w dobrym stanie?

Użytkownik roki3957 edytował ten post 20:48, 11.08.2015

[Vein]

No i u mnie padla sprezarka. Tzn wlaczac sie wlacza ale przez chwile myslalem ze to panewka sie obrocila klima soe wlacza ale slychac jak klekocze. Po wylaczeniu AC odglos ustaje. Rozumiem ze nie ma sie bawic w regeneracje..
Teraz 2 pytania
1 czy kompresor w 2.0 i 2.4 jest ten sam ?
2 czy jest mozliwosc wyjecia bezpiecznika od klimy tak zeby w trybie auto albo przy nadmuchu tylko na szybe sie nie zalaczal ?

No chyba ze padlo cos w kompresoze co da sie wymienic

Użytkownik Vein edytował ten post 06:17, 05.02.2016

[Przem91]

Sprezarka 2.4 i 2.0 pasuje zamiennie, bezpiecznik od klimy masz pod maska, wyjmujesz i sprezarka sie nie zalaczy.

[Vein]

Dzieki wielkie
To jest ten duzy czarny bezpiecznik ? Opisany hako sniezynka ?

Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka

[Przem91]

Dokładnie

[Vein]

Dzisiaj moj kompresor obejzal gosciu zajmujacy sie klimatyzacjami.
Podlaczyl swoj sprzet i pierwsze co stwierdzil to to ze ktos "przebil" klime. Niby za duze cisnienie.

Odpalilem auto i klime i sprezarka zaczela chalasowac. Tak jakby miala zamiast wyskoczyc. Kazal wylaczyc i stwierdzi ze cos z komoresorem.. az cisnelo mi sie na jezyk " no co Ty k..... nie powiesz"
No wiec pytam jaki plan dzialania i czy szukac uzywki.
Dziadek stwierdzil ze sprobuje go uratowac. Sciagnal z ukladu czynnik o okazalo sie ze prawie nie bylo oleju...
Nabil na nowo mnieksza ilosc czynnika ale z wieksza ikoscia oleju.
Po operacji kazal odpalic i co ciekawe zahalasowal przez sekunde i sie wyciszyl. Kompresor sie zalacza i wydaje dzwiek "chyba" taki jak powinien.
Gosciu kazal przyjechac za tydzien, dwa, i wtedy sciagnie znukladu to cobjest teraz, sprawdzi cisnienie i nabije tak jak w katalogu.

Co ciekawe jak rurki byly jeszcze podlaczone to chlodzilo a jak odjechalem to juz prawie nie chlodzi, ale kompresor chodzi i jest cisza.

Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka

[kiniusz]

Dziadek stwierdzil ze sprobuje go uratowac. Sciagnal z ukladu czynnik o okazalo sie ze prawie nie bylo oleju...
 

 

moje 3 grosze wtrącę:

 

podczas odzysku czynnika odzyskiwany jest też olej ale tylko w niewielkiej ilości (najczęściej ok 10-20ml) więc ciężko stwierdzić ile go tak naprawdę w układzie jest. Jeżeli kompresor pracuje trochę głośniej niż powinien (pojęcie oczywiście względne i trzeba doświadczenia aby to osądzić) ale mimo wszystko wytwarza ciśnienie tzn działa to wtedy dodawanie większej niż standardowo ilości oleju ma sens. Obawiam się, że w Twoim wypadku już jest za późno. Jeżeli kompresor nie działał (nie wytwarzał ciśnienia) to jest zatarty i żadna ilość oleju mu nie pomoże. To tak jakbyś chciał uniknąć remontu silnika wlewając mu więcej oleju. Niestety

[Vein]

Dziadek stwierdzil ze sprobuje go uratowac. Sciagnal z ukladu czynnik o okazalo sie ze prawie nie bylo oleju...


moje 3 grosze wtrącę:

podczas odzysku czynnika odzyskiwany jest też olej ale tylko w niewielkiej ilości (najczęściej ok 10-20ml) więc ciężko stwierdzić ile go tak naprawdę w układzie jest. Jeżeli kompresor pracuje trochę głośniej niż powinien (pojęcie oczywiście względne i trzeba doświadczenia aby to osądzić) ale mimo wszystko wytwarza ciśnienie tzn działa to wtedy dodawanie większej niż standardowo ilości oleju ma sens. Obawiam się, że w Twoim wypadku już jest za późno. Jeżeli kompresor nie działał (nie wytwarzał ciśnienia) to jest zatarty i żadna ilość oleju mu nie pomoże. To tak jakbyś chciał uniknąć remontu silnika wlewając mu więcej oleju. Niestety

Ciezko bylo przed awaria stwierdzic czy dziala bo acco mam od grudnia a temp jakos specjalnie nie pomagaly.

Dzisiaj poprobowalem i faktycznie klima cos chlodzi. Kompresor nie wydaje poki co niepokojacych dzwiekow. Pojada w przyszlym tyg i niech nabije tak jak powinno byc i zobacze jak to bedzie chodzoc.
Wkurze tylko jak wydam 350zl a kompresor rozpadnie sie po misiacu..

Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka

[kiniusz]

przy takiej temperaturze ciężko jest stwierdzić bez termometru czy klima chłodzi

[Vein]

Dokladnie.
Ja sprawdzalem jak stalrm w miejscu. Tempe na min i obroty na 2 tys obrotow. Po chwili zalaczylem klime i przy takich obrotach bylo czuc roznice.

Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka

[Vein]

Czynnik sciagniety i nabity na nowo. Sprezarka chodzi idealnie ale.. jest gdzies wyciek. Zostal dolany kontrast wiec na dniach bede szukal dziury.
Pewnie dlatego zaczela halasowac sprezarka. Uciekl czynnik z olejem i nie bylo smarowania

Wysłane z mojego SM-C101 przy użyciu Tapatalka

[kiniusz]

olej to tak szybko nie ucieka, gaz owszem potrafi. Obstawiam skraplacz (czyli chłodnica klimatyzacji - ale to niepoprawna nazwa), ew wężyk pomiędzy skraplaczem a kompresorem.

ta głośna praca sprężarki to raczej oznacza jej koniec - obym się mylił