podczas wymiany amorków tylnych popatrzałem na pas tylny, wiem ze tutaj dużo soli na drogi idzie ale bez jaj...
zimą jak zobaczyłem tą fotkę to zrobiłem postanowienie na wiosnę sprawdzić to u siebie. Wiosna, ciepło...zdjąłem nawet tylny błotnik..aby się zabrac do roboty - a tu nic, poza śladami rudej na spawach i mikroskopijnymi plamkami tam gdzie u Ciebie kwiat już piękny...spryskałem to dla powagi jakimś starym bitexem..z czasow malucha i ...tyle. Szkoda czasu na razie.