Sprawdź, czy po zagrzaniu silnika obydwa węże do i z chłodnicy są gorące.
Stan chłodnicy-w różnych miejscach powinna być m/w ta sama temp.
Jeśli wskazówka idzie na czerwone, powinny załączyć się wentylatory(nie piszesz czy działają)
W ogóle śmieszą mnie takie pytania - włączają się wentylatory przy 110 stopni, czy to normalne - odpowiedź - NIE, to nie jest normalne
Boże ludzie trochę się wysilcie i napiszcie coś więcej. A nie po jednym zdaniu oczekuje nie wiadomo czego...
Prosta diagnostyka:
1. Sprawdź czy temperatura na zegarach odpowiada rzeczywistej. Jak masz OBD podłączasz skaner i patrzysz czy wskazówka się zaczyna podnosić przy ok 60 stopniach i czy zatrzymuje się w 1/3 skali - tam powinna być i kropka. Powinna tam stać cały czas aż do załączenia wentylatorów (93-96 stopni). Jak nie masz miernika to mierzysz rezystancję na rozgrzanym silniku i porównujesz z ESMem (są tam podane wartości, już nie pamiętam konkretnie). Jak się wszystko nie trzyma kupy to czujnik 1 pin przy aparacie zapłonowym do wymiany.
2. Jak czujnik temp. jest ok, wskazówka się podnosi na postoju (powyżej 1/3), ale wentylatory nie włączają to najprawdopodobniej termowłącznik. Dla pewności wyjmujesz, gotujesz powoli w garnku i przy temperaturze bliskiej wrzenia powinno być przejście pomiędzy pinami.
3. Jak termowłącznik jest ok to wtedy patrzysz na termostat - sprawdź tak jak napisał korba415 w poście powyżej.
4. Jak wszystkie 3 kroki przeszły test pomyślnie a dalej grzeje się podczas szybkiej jazdy to już jest trochę bardziej skomplikowane - wówczas możliwe powody to:
- zakamieniona chłodnica albo ul w chłodnicy - trzeba ją przemyć/przedmuchać
- jakieś zagięcia na wężach ograniczające przepływ cieczy chłodzącej
- źle zamontowana instalacja LPG - reduktor nieprawidłowo wpięty w obieg
- UPG - trzeba zrobić test na obecność spalin
-pompa wody - oberwały się łopatki może? ale to już mało prawdopodobne
Układ chłodzenia w 6 gen. to nie jest jakiś rocket science. Jak w powyższych krokach ktoś nie znalazł odpowiedzi to trzeba się udać do mechanika - samemu i tak nie dojdziesz.
Amen