[flashmaniac]

Może to co napisze będzie głupie =) ale może ty masz taki styl jazdy że te hamulce nie daja rady? Bo dwa auta i takie same czary

 

Styl hamowania raczej nie ma nic do rzeczy.

Po  zakupie tych dwóch aut przez pierwsze około 15 tys km nic się nie dzieje mimo hamowań z ponad 200km/h. Problem się zaczyna gdy wymienię tarczę -  kilka tys km i biją mimo że je oszczędzam.

 

Nie wiem czy ja ma tylko takiego pecha bo jak zamawiałem tarcze teraz  z www.brakes.pl to sprzedawca twierdził że w Accord nagminnie tarcze się gną nie ważne jakiego producenta i mają dużo zwrotów i reklamacji.

 

Accord to nie jest moje pierwsze auto ale tylko w Accord przekonałem się co to jest właściwie te bicie tarcz. W poprzednich autach zero sprawdzana jakiś bić piast tarcz jakimś dziwnym czujnikiem.  Zakładało się nową tarcze na zardzewiała piastę i nic nie biło mimo hamowań z 200 km/h do ZERA.

Użytkownik flashmaniac edytował ten post 16:17, 26.04.2018

[MeH]

Rotory, które montowałem do swojej Preli miały nawet instrukcję z opisem hartowania...

10 hamowań następujących po sobie z 100km do 15 km/h, chwila jazdy i kolejne 10 razy. Po każdym hamowaniu od razu przyspieszenie do 100.

 

Zapis tez był - jeśli zakładamy klocki stricte torowe to procedura podobna, tylko 12 hamowań ze 120 i potem kolejne 12.

 

Tak więc hartowania podaną wyżej metodą bym się nie obawiał

 

Co do gięcia się tarcz - najczęstsza przyczyna - rozgrzanie i ich nagłe schłodzenie, czyli np. na rozgrzanych tarczach wjeżdżamy w wodę.

Oczywiście tarcze z wyższe półki tak łatwo się nie poddają, natomiast tarcze z niższej potrafią nawet pęknąć.

[Bojar]

Słabo... W preludzie IV(220KM) miałem ATE+klocki BREMBO, za czasów kiedy upalałem sporo klocki skończyły się po.... 15 000km jeden sezon, nic nie biło.

No ja tym autem jeżdżę 10k miesięcznie wiec aż tak mocno nie daje im popalic.. Co nie zmienia faktu że w czasach accorda wystarczyły mi prawie 2 razy dłużej xd

Siema MeH czyli nie tylko ja tak robię

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik Bojar edytował ten post 16:19, 26.04.2018

[MeH]

A z rzeczy, które mogą pomóc - tak jak wcześniej ktoś pisał - jak wygląda tył? Tarcze są jak lustro?

Jeśli nie, tzn. że słabo działa tył i tym samym mocniej duuuużo eksploatowany jest przód.

 

Styl hamowania ma znaczenie. Może niektórzy się zdziwią, ale akurat dla hamulców dużo lepsze jest mocne krótkie dohamowanie, niż długie lekkie.

Dla przykładu hamując z prędkości 80 do 0, lepiej zrobić to w 3 sekundy, niż jechać z lekko wciśniętym hamulcem przez 10. Bo przez te 10s tarcze się grzeją, wcale nie dużo mniej na sekundę niż przy mocnym heblowaniu.

 

Dobra zasada - dojeżdżając do świateł lepiej hamować silnikiem, a nie lekko hamulcami...

 

W Preli to są seryjne tarcze, które są pomyłką i gną się strasznie - 282x23. Pojemność cieplna żadna.

W accordzie jednak te tarcze są większe i przede wszystkim grubsze, więc dużo więcej znoszą.

[lukasrz]

W Preli to są seryjne tarcze, które są pomyłką i gną się strasznie - 282x23. Pojemność cieplna żadna.

W accordzie jednak te tarcze są większe i przede wszystkim grubsze, więc dużo więcej znoszą.

 

Byłem swego czasu na PTP z czarną pralką USDM 2.2 H22A1 możesz już nie kojarzyć bo to kilka lat temu. Ale zestaw ATE lub ATE+brembo klocki i wzorowo hamujący tył i nigdy nie pogiąłem tarcz, a ścigało się swego czasu sporo i hamowania z ponad 200 były i w Ułęży na 1/4 i nigdy nie miałem problemów i hamowało to świetnie co potwierdził  kupujący auto, jak pamiętam dobrze to 3.9-4kN przód i tył w okolicy 2-2.5kN miałem,  dla prelude IV to wzorowe wartości.

 

Dokładnie do świateł hamuje silnikiem.

Hamuje dynamiczniej, krócej, nie długo.

I nie ma problemów.

 

Ale na myjce nie raz lałem wode na koła i dymiło się z tarcz i nic nie gieło. Więc z tym gięciem to naprawdę pech jak nie daje się tego normalnymi metodami usunąć...

 

Seryjnie w acco są chyba 280x25mm więc podobnie jak w prelude i waga auta podobna, dopiero w 2.4 type są 300mm, czy "zwykłe" 2.4 też mają 300mm??

Użytkownik lukasrz edytował ten post 16:43, 26.04.2018

[piootrRz]

Tak 2.4 tez maja 300

[tarjei86]

Ogólnie chyba tylko 2.0 Comfort nie ma 300mm. Wszystkie pozostałe maja.

Wysłane z mojego ONEPLUS 3T przy użyciu Tapatalka

[MeH]

Byłem swego czasu na PTP z czarną pralką USDM 2.2 H22A1 możesz już nie kojarzyć bo to kilka lat temu. Ale zestaw ATE lub ATE+brembo klocki i wzorowo hamujący tył i nigdy nie pogiąłem tarcz, a ścigało się swego czasu sporo i hamowania z ponad 200 były i w Ułęży na 1/4 i nigdy nie miałem problemów

 

Pamiętam, pamiętam.

 

To nie pojedyncze hamowania są problemem (to odnośnie 1/4mili), na Ułężu też jest tak że masz zakręt i kawał prostej.

Wystarczy pojechać na takie Pszczólki - prędkości raptem w okolicach 50-90 km/h, z jedną prostą gdzie jest max 130 km/h. I co? Większość samochodów zjeżdża z dymiącymi hamulcami.

Problemem jest grzanie tarcz i brak czasu na ich chłodzenie - czyli to co pisałem wcześniej - lekkie długie hamowanie itd. Sukcesywnie tarcze są co raz mocniej rozgrzewane bo nie mają odpowiedniego czasu się schłodzić.

 

Tarcze w Preli to pomyłka - nie bez przyczyny swapowane były hamulce z ATRa 300x28 względem 282x23 to przepaść jeśli chodzi o pojemność cieplną.

Jeśli w accordach takie są, to naprawdę trzeba się postarać, aby pogiąć te tarcze (o ile się nie kupuje strasznego, najtańszego badziewia, bo wtedy to można i 330x30 mm pogiąć - nawet dziś mi kumpel mówił).

Sam w ATR-e mam seryjne hamulce, styl jazdy zdecydowanie dynamiczny i nie ma problemów.

P.S.

Jeździłem też na zloty PTP i seryjne przednie tarcze dawały radę.

Pojechałem na Nurburgring i wystarczyły na 1/3 kółka (pomimo, że już tył miałem większy - 290/11). Tak się pogięły, że kierownicę z rąk wyrywało i budą telepało. Wtedy trzeba było naprawdę heblować jak najmocniej - najmniej bicia było.

Inna sprawa, że one się później na trasie "wyprostowały", tak że bicie było minimalne, ale i tak po powrocie do domu zmieniłem ;P

[Seth]

Panowie troche tego przerobilem i kluczowy jest montaz i sprawnosc ukladu hamulcowego.
Kazdy blad sie moze zemscic potem.
Pomiar bicia to podstawa- on nie chroni przed biciem ale odrazu informuje:
Czy wogole jest sens wrzucac nowe tatcze jesli piasta krzywa?
Czy zakladamy prosta tarcze, czy tarcze ktora ma bicie ponad 0.04, co zemsci sie na nas za 5-10tys km, a nie odrazu.

W 90 % zakladam nowe tarcze do zregenerowanych zaciskow - naprawde nie zdajecie sobie sprawy jak wyglada tloczek w srodku zacisku po 10 latach. To ze on na oko pracuje to nic nie znaczy. A wyjecie tloczka, wyczyszczenie i posmarowanie to ile 30min extra?
Pozatym w 8 genie tloczki tylne strasznie koroduja , masakrycznie wrecz, nie nadaja sie prawie nigdy do zalozenia po ownego, to samo tloczki w 7 genie w trumnie.

Ja bym zalozyl nowe tarcze i klocki plus pomiar bicia, do tego poprawne zahartowanie tarcz -no nie wierze ze bedzie zle nie ma szans

[flashmaniac]

Założyłem nowe tarcze i klocki.

Bicie piast: lewa 0.00 prawa 0.01

Bicie tarcz po montażu do 0.02

 

Niestety dalej czuje minimalne drgania na kierownicy przy hamowaniu. Przejechałem może ze 30 km i wątpię że po ułożeniu się klocków drgania znikną.

 

Ja *cenzura*e nie wieżę że to się dzieje naprawdę.

Życia mi zabraknie żeby naprawić ten samochód.

Użytkownik flashmaniac edytował ten post 21:35, 08.05.2018

[Wlodar]

tył jest OK ?

[flashmaniac]

tył jest OK ?

 

Tak tył jest nowy - klocki i tarcze nowe. Wszystkie hamulce nowe i zregenerowane wszystkie zaciski a dalej bije.

[tarjei86]

A może to już nie jest bicie z hamulców.. A z przegubów albo polosi lub nawet.... Sworzni? Po prostu nie chce mi się wierzyć że takie akcje można mieć z tymi prostymi jak budowa cepa hamulcami...

Wysłane z mojego ONEPLUS 3T przy użyciu Tapatalka

[Masterbb]

Flashmaniac a byłeś z swoimi gumami na maszynie Huntera ? , bo ja po założeniu w tym roku nowych letnich miałem też takie objawy przy mocniejszym hamowaniu z większych prędkości ale po wyważeniu jak ręką odjął, chociaż to raczej na 90% nie od gum bo Ty to masz to bicie cały czas na zimówkach pewnie też.

Użytkownik Masterbb edytował ten post 22:18, 08.05.2018

[flashmaniac]

Flashmaniac a byłeś z swoimi gumami na maszynie Huntera ? , bo ja po założeniu w tym roku nowych letnich miałem też takie objawy przy mocniejszym hamowaniu z większych prędkości ale po wyważeniu jak ręką odjął, chociaż to raczej na 90% nie od gum bo Ty to masz to bicie cały czas na zimówkach pewnie też.

 

Na letnich kołach i zimowych to samo.