Dzień dobry. Accord CL7, 2005, 2.0 (przedlift).
Trzy tygodnie temu sprawdzałem klimatyzację i uzupełniałem czynnik. Okazało się, że padł zawór wysokiego ciśnienia. WYmieniony, układ przeglądnięty - żadnych wycieków serwisant nie stwierdził (Gostklim - Lublin, dobre opinie).
Wydawało mi się, jakby czasem (może raz czy dwa) pojawił się jakby odgłos świergotu, ale nie potrafiłem tego powiązać z klimą (jak kompresor wyłączony to ten odgłos też był). Problem pojawił się w trasie - klima ogólnie działała, ale na autostradzie gdy wyprzydzałem ~160km klima działać przestała nagle. Nie załącza się.
SPrawdziłem Auto+Off po zapłonie - nie ma błędu (?) albo nie wykonuje testu. POsiadam jakiś zestaw głośnomówiący Nokii, który powoduje że po ok, pół minucie jak nie złapie sygnału z Bluetooth to wyłącza i załącza całe radio. Ale niezależeni od momentu włączenia, obecności urządzenia bluetooth - nie wchodzi w ten tryb.
Dodatkowo wykonałem Auto+Dual+uruchomienie silnika, ale temperatury są takie, że klima nie działa. Nie mam odczytu z 10, czujnik ciśnienia - przy czym w benzynach go chyba nie ma?
Nacisnąłem na chwilkę zawór L - syknęło - czyli nie jest pusto w układzie.
Natomiast zauważyłem, że środek na kole kompresora nie kręci się (to w ramce):
https://goo.gl/photo...kvyQfhFPnNXxuu9
Wentylator klimy na chłodnicy załącza się po włączeniu.
Mam ograniczoną wiedzę i jestem za granicą - udając się do warsztatu tutaj chciałbym móc coś konkretnego wskazać żeby mnie nie nacięli. Rozważam też powrót bez klimy - daje radę, ale słabo jest.
Czy ktoś coś może doradzić co mógłbym sam jeszcze sprawdzić?
Użytkownik B0czek edytował ten post 08:38, 24.06.2017