Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

dawkowanie smarowania zaworów w stag 4??

frm

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#16 blow

blow
  • Forumowicz
  • 1733 postów
  • Skąd:KRK
  • Silnik:2.4
  • Wersja:exec
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 23
Super

Napisano 17:30, 31.08.2014

Wilczy-gdyby to odemnie zalezalo zbanowalbym cie za glupoty ktore gadasz...
Wez te swoje madre rozwazania zostaw dla dzieci na dobranoc-bedziesz mial pewnosc ze twoja ideologia przetrwa...
  • 0

#17 Mateusz607

Mateusz607
  • Forumowicz
  • 1001 postów
  • Skąd:~Radzyń Podlaski
  • Silnik:K20
  • Wersja:Sport
  • KM:162
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 18:48, 01.09.2014

Przecież silniki Hondy pracują na mieszankach uwarstwionych i temperatura spalin jest większa.

Możesz coś więcej na ten temat? Bo nie bardzo wiem o co chodzi ;)

 

A co z silnikami TSI od VW?

Może FSI Ci chodziło- wtrysk bezpośredni gdzie paliwo nie chłodzi zaworu jak przy wtrysku do kolektora.


  • 0

#18 pablo.see

pablo.see
  • Forumowicz
  • 3079 postów
  • Skąd:Augustów
  • Silnik:1.8
  • Wersja:Comfort
  • KM:140
  • Paliwo:PB
  • Rok:2011
  • Nadwozie:Civic FD7
Reputacja: 46
Super

Napisano 19:55, 01.09.2014

Mieszanka uwarstwiona - na dole cylindra mieszanka uboga (małe spalanie), u góry cylindra bogata żeby mieszanka się zapaliła. Gorętsze spaliny to ekologia, bo mogę różne związki się dopalić i katalizator ma lepsze warunki pracy.

http://www.motofakty...si_roznice.html
Pierwsze było FSI czyli N/A + DI (już dawno nie ma). Potem było turbo FSI, które zostało zastąpione przez TSI.

A tu próba Hondy w temacie DI

  • 0

Do zobaczenia na trasie.


#19 darek85

darek85
  • Forumowicz
  • 133 postów
  • Skąd:Mansfield
  • Silnik:2.2
  • Wersja:CR-V
  • KM:140
  • Paliwo:ON
  • Rok:2007
  • Nadwozie:suv
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 14:23, 02.09.2014

Przeczytałem wiele tematów na forach na temat lubryfikacji i wywnioskowałem że najczęściej polecają je zakładać gaziarze, którzy nie do końca potrafią taką instalację w aucie wyregulować. Jest to naciąganie na kasę. Nikt nie udowodnił że ona w ogóle pomaga, mało tego w niektórych autach robi niezły syf w dolotowym, jak to było u mojego kolegi w mondeo. Pozalepiały się mu jakieś klapki. Nie jestem jakimś tam znawcą, ale jeśli to jakoś smaruje te zawory to tylko ssące, a co z wydechowymi przecież to one są najbardziej narażone na wypalenie? 


  • 0

#20 Nethron

Nethron
  • Forumowicz
  • 149 postów
  • Skąd:Rzeszów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2007
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:37, 10.10.2014

:-}} To nie teoria ,tylko reakcja chemiczna z tlenem.Propan ,butan stechiometrycznie spala się podobnie.Oleista to jest ciecz ,ale jak wszystko ma swoją temperature parowania ,a ponieważ kolektor ssący jest ciepły ,a nawet gorący ,wiec olej musi parować.Problem zoolejenia kolektora to kwestia dawkowania.Mozliwe ,że olej jest nośnikiem sustancji smarującej gładzie zaworów ,tak jak benzyna dziś związków potasu ,a kiedyś czteroetylku ołowiu.

Mi sie nie podoba sposób montazu dawkowania lubryfikatora ,może powinien być rozdzielony na cztery przewody i bliżej głowicy .Wówczas odszedłby problem z zaolejeniem kolektora .Ewentualnie trzeba znaleść jakiś sposób na umycie go podczas pracy silnika jakimś środkiem w aerozolu.

 

Propan, butan czy benzyna wszystko spala sie podobnie. CO2, CO i H2O - do tego tlenki azotu i inne dodatki. Piszesz, ze sa samrowane zawory ssace. To jasne, ale co z wydechowymi ? One sa bardzej narazone na wypalenie. Tutaj temperatura jest duzo wysza glownie przez to ze przeplywa przez nie duzo goretszy czynnik w postaci spalin. Zawor taki nagrzewa sie duzo bardziej niz ssacy. Troche kminilem nad tym tematem i doszedlem do wniosku, ze caly ten lubrykant musi sie nie spalac, w zwiazku z tym podczas wydechu smaruje takze zawory wydechowe. Gdyby tak bylo to pewnie mialbys zasyfiony caly wydech. Ogladalem kiedys auto z lubro i tam wydech byl czysty. Generalnie jakby przez silnik przechodzila oleista ciecz ktora sie nie spala to wszystko osadzaloby sie na sciankach wydechu az do tego stopnia ze w koncy zaslepiloby przeswit. Auto by sie zamulilo i efekt bylby gorszy niz wypalone zawory. Gdyby ten lubrykant mialby sie spalac to dodatkowo podnosi energie w cylindrze, a co za tym idzie i temperature spalania.

Na necie mozna znalezc opracowanie o smarowaniu zaworow: http://suw.biblos.pk...ywZasilania.pdf

Jak dla mnie jest tam mnostwo niejasnosci. Ktos kto pisze takie opracowanie moglby chociaz pokusic sie o wyjasnienie jak dokladnie dziala takie smarowanie i jak zabezpiecza nasze zawory.Przedstawione rezultaty sa chyba lekko wyssane z palca szczegolnie ze opracowanie jest pisane pod kierunkiem firmy ktora zajmuje sie instalowaniem Lubro.


Użytkownik Nethron edytował ten post 10:51, 11.10.2014

  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: frm

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq