Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Szarpnięcie przy ponownym naciśnięciu pedału przyśpieszenia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
539 odpowiedzi w tym temacie

#316 mickry

mickry
  • Forumowicz
  • 990 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 10:05, 21.12.2015

haha zajebiste rozwiazanie! :diabel:


  • 0

#317 mickry

mickry
  • Forumowicz
  • 990 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 11:51, 30.05.2016

i co dalej nikt nic w tym temacie nie rozkminił?


  • 0

#318 demonobiker

demonobiker
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:Sheffield
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:ciagnie jak Sasha Grey ;)
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:saloon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:19, 17.07.2016

tez mam ten sam problem niestety...


  • 0

#319 masza22

masza22
  • Forumowicz
  • 43 postów
  • Skąd:Łódź
  • Silnik:2.0
  • Wersja:exe
  • KM:156
  • Paliwo:PB
  • Rok:2010
  • Nadwozie:seden
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 19:58, 27.07.2016

Czy czujnik polozenia pedalu gazy moze byc powodem szarpania?


  • 0

#320 demonobiker

demonobiker
  • Forumowicz
  • 111 postów
  • Skąd:Sheffield
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:ciagnie jak Sasha Grey ;)
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:saloon
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 22:16, 27.07.2016

Dokładnie to była przyczyna. Wyczysciłem potencjometr pedalu gazu , prawidłowo naciagnalem linkę od gazu i problemy z szarpaniem ustały 😎

Wysłane z mojego HTC One A9 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#321 micky

micky
  • Forumowicz
  • 193 postów
  • Skąd:Poznań
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 05:27, 28.07.2016

Czy możesz opisać jak do tego się zabrałeś? Rozumiem, że mówimy o czujniku i szpuli przy ścianie grodziowej?
  • 0

#322 mickry

mickry
  • Forumowicz
  • 990 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 06:09, 28.07.2016

czujnik kolego czyści sie w ten sposób ze demontujesz cały razem z tym metalem co go trzyma, nastepnie odpinasz linke i na stół, gdzie od tego czarnego potencjometru zdejmujesz dekielek po czym widzisz płtykę którą musisz odgiąć i resztę wyszyscic;) 

 

tu masz opisane i zdjęcia jak to zrobić: http://www.accordklu...di-desperat000/

 

Dokładnie to była przyczyna. Wyczysciłem potencjometr pedalu gazu , prawidłowo naciagnalem linkę od gazu i problemy z szarpaniem ustały

Wysłane z mojego HTC One A9 przy użyciu Tapatalka

kolego powiedz mi jak prawidłowo naciągnąć tą linkę?


Użytkownik mickry edytował ten post 06:11, 28.07.2016

  • 0

#323 kslavek

kslavek
  • Forumowicz
  • 419 postów
  • Skąd:Sułkowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 09:52, 28.07.2016

Przeczytałem cały ten wątek i nie ukrywam, że głowa mi trochę spuchła :) Wielu z nas ma ten problem, a udało się go rozwiązać nielicznym, w dodatku usterki nie są powtarzalne.

Według mnie na to szarpanie składa się wiele czynników, które sumują się i po czasie zjawisko się nasila. Ja podejrzewam układ zasilania paliwem czyli cały dolot + zapłon oraz cały układ przeniesienia napędu.

Na razie auto jest u mechanika na wymianie sprzęgła. Przy okazji obejrzy skrzynię, wymieni olej.

Następnie zamierzam wymienić łożysko podpory półosi, bo ma ogromne luzy.

Przeguby wszystkie mam sprawdzone i mają minimalny luz.

Potem przyjrzę się lince gazu, wyczyszczę cały kanał dolotowy i wymienię świece (choć je niedawno oglądałem i były w bdb stanie).

Dam znać czy i po czym się poprawiło. Nie zamierzam się poddać ;)


  • 0

#324 kslavek

kslavek
  • Forumowicz
  • 419 postów
  • Skąd:Sułkowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 14:27, 31.07.2016

No i jestem po wymianie:

-sprzęgła

-półosiek i podpory

-świec

Auto jest sztywne i lepiej startuje, ale szarpanie po ostatnim resecie... się pogorszyło :D

Teraz jak mu daję buta z niskich obrotów, to szarpie podwójnie i tak samo podwójnie szarpie jak odejmuję szybko gaz. Na wolnych obrotach też się zająknie zaraz po depnięciu, ale tak chyba było zawsze.

W moim odczuciu problem jest z mieszanką.

Najgorsze czego się obawiam to kończącej się sondy lambda lub zapchanego katalizatora.

Pb czy LPG, jest to samo.


  • 0

#325 kslavek

kslavek
  • Forumowicz
  • 419 postów
  • Skąd:Sułkowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 19:29, 01.08.2016

Przepraszam za post pod postem, ale temat jest warty odświeżenia, bo bardzo dużo osób ma ten problem.

Dzisiaj sprawdzone:

-dolot, brak lewego powietrza

-czujnik położenia pedału przyspieszenia pokazuje prawidłowe wartości na kompie (może go jeszcze będę czyścić, się zobaczy)

-sonda lambda pierwsza i druga sprawne, ale są dziwnie wysokie wskazania po katalizatorze :( będzie do sprawdzenia

-przewody zapłonowe sprawne

-czujnik podciśnienia sprawny

Jutro kolejne rzeczy: cały dolot, EGR, aparat zapłonowy i tutaj też mam podejrzenia. Przy okazji kontrola luzu zaworowego. Mam nadzieję, że nie uszkodzę żadnej uszczelki :)

 

//

Sondy lambda sprawne, TPS sprawny (badany bardzo dokładnie miernikiem), wyczyszczona przepustnica i IACV, MAPsensor sprawny, palec wymieniony, kopułka przeczyszczona, olej dolany do maksa, EGR odłączony na razie.

 

Przy włączonej klimie za bardzo schodzi z obrotów po opuszczeniu gazu, ale tylko na LPG (pewnie do regulacji).

Coraz śmielej podejrzewam poduszki silnika.


Użytkownik kslavek edytował ten post 19:21, 04.08.2016

  • 0

#326 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:05, 08.08.2016

Przepraszam za post pod postem, ale temat jest warty odświeżenia, bo bardzo dużo osób ma ten problem.

Dzisiaj sprawdzone:

-dolot, brak lewego powietrza

-czujnik położenia pedału przyspieszenia pokazuje prawidłowe wartości na kompie (może go jeszcze będę czyścić, się zobaczy)

-sonda lambda pierwsza i druga sprawne, ale są dziwnie wysokie wskazania po katalizatorze :( będzie do sprawdzenia

-przewody zapłonowe sprawne

-czujnik podciśnienia sprawny

Jutro kolejne rzeczy: cały dolot, EGR, aparat zapłonowy i tutaj też mam podejrzenia. Przy okazji kontrola luzu zaworowego. Mam nadzieję, że nie uszkodzę żadnej uszczelki :)

 

//

Sondy lambda sprawne, TPS sprawny (badany bardzo dokładnie miernikiem), wyczyszczona przepustnica i IACV, MAPsensor sprawny, palec wymieniony, kopułka przeczyszczona, olej dolany do maksa, EGR odłączony na razie.

 

Przy włączonej klimie za bardzo schodzi z obrotów po opuszczeniu gazu, ale tylko na LPG (pewnie do regulacji).

Coraz śmielej podejrzewam poduszki silnika.

 

Kurcze, wątek ma ponad 20 stron i dyskusja już trwa któryś rok.

Wiele osób opisywało podobne objawy w różnych wątkach (w tym ja), stąd na Forum jest kilka różnych postów o podobnej tematyce.

Padają sugestie mechanicznych usterek (poduszki silnika itp), ale ja mimo wszystko jakoś obstawiam problem ze składem mieszanki.

Pisałem w jednym z moich postów, że planowałem kupić używaną cewkę i podmieniać po kolei (choć tak na prawdę nie mam żadnego błędu mówiącego o wypadaniu zapłonu).

 

Przytoczone tutaj objawy, są identyczne z moimi, tymi które codziennie obserwuje w drodze do i z pracy, przy czym wydaje mi się, że w moim przypadku - popołudniu, gdy jest cieplej objawy te są bardziej nasilone. Wydaje mi się nawet, że niekoniecznie chodzi tutaj o samą temperaturę silnika. Dzisiaj było u mnie ponad 30 stopni. Wyszedłem z pracy, odpaliłem, wyjechałem z firmy, przejechałem kilkadziesiąt metrów (więc de facto silnik jeszcze nie zdążył złapać temperatury, która mogłaby wpłynąć np. na zachowanie cewek czy innego czujnika, niepoprawnie działającego po nagrzaniu) i w zasadzie od razu dało się wyczuć słynne objawy.

U mnie przy przyspieszaniu jest to przede wszystkim 2-jka. Btw. co jest tak niezwykłego w tym drugim biegu, że tylko ten drań tak diabelnie potrafi szarpać, a ani 1-ka ani 3-jka już nie szarpie ?

Tak jak ktoś napisał wcześniej - szarpanie występuje, gdy się "odpowiednio" wciśnie gaz, czyli od pozycji neutralnej, do pewnego zakresu ale też z odpowiednią prędkością. Objaw szarpania występuje orientacyjnie w zakresie 1500-2500 rpm. Chociaż zacząłem robić ostatnio pewne testy, które polegały na starcie ze świateł, wrzuceniu 2-go biegu, wygenerowaniu szarpnięcia i gdy się pojawiło - częściowym odpuszczeniu gazu, tak że obroty narastały bardzo wolno (przez chwilę ... około 1-2 sek ... jechałem na 2-jce z mniej więcej taką samą prędkością, z prawie taką samą ilością rpm i bardzo minimalnie zwiększającą się prędkością) i ponownym wciśnięciu pedału gazu - dzieje się dokładnie to samo. Wydawać się może, iż takie poszarpywanie występuje nawet po przekroczeniu 3000-3500 rpm , jeśli tylko utrzymuje się taką tendencję z "odpowiednim" wciskaniem i odpuszczaniem gazu.

Tak jak zostało powiedziane - aby uniknąć szarpania, trzeba albo dodawać gazu delikatnie, albo po puszczeniu sprzęgła od razu prawie że podłoga (no ale wtedy przeważnie jest muł).

 

Gdy w Google się wpisze hasło "szarpanie ... " można znaleźć setki postów pochodzące z różnych forów różnych marek samochodów.

Na ogół wygląda to tak, że dyskusja trwa przez kilka stron, a później nagle wątek umiera. Albo towarzystwo olewa temat, albo autor znajduje rozwiązanie ale zapomina się podzielić wnioskami z publiką. Wertując Internet dotarłem kiedyś do jednego postu na forum BMW (wiem, zupełnie inna marka itp) - gdzie użytkownik miał problem dość zbliżony do naszych. Był na prawdę bardzo uparty w poszukiwaniach, bo post miał kilkadziesiąt stron i dyskusja trwała chyba coś około 3-4 lat. Nie bawił się w półśrodki, tylko w miarę możliwości wymieniał poszczególne elementy, eliminując potencjalne przyczyny. Włożył w ten samochód na prawdę dużo...

Jak się okazało - w jego przypadku poprawę przyniosło ... odłączenie czujnika pedału sprzęgła. Gdy go rozpiął, ECU zaczęło dużo lepiej reagować na wciśnięcie gazu. Zniknęła "dziura" która normalnie się pojawia (również u nas) przy nagłym depnięciu gazu na postoju.

Jak więc widać - rozwiązania są czasami naprawdę nietuzinkowe.

 

Rozważałem różne opcje (które opisywałem w innych postach), jak choćby zamiar wymiany czujników: położenia wału, wałków rozrządu, spalania stukowego, podmiany cewek itp - ale mimo wszystko to generuje pewne koszty, a czytając co już zrobili inni i jakie efekty to przyniosło (albo raczej nie przyniosło) zastanawiam się nad zasadnością takiego działania.

 

Zastanawiam się nad wykonaniem manewru polegającego na zbieraniu logów z codziennych przejazdów. Problem występuje u mnie praktycznie permanentnie, więc nie muszę się czaić, czekając kiedy się pojawi.

Gdyby np. wpiąć w interface moduł z BT i robić logi przy pomocy Torque-a lub innego programu a następnie je analizować (np. w Excelu). 

Jedną składową byłyby np obroty silnika, by mieć jakiś punkt odniesienia, przy którym objawy występują.

Następnie codzienne logować inny parametr, czyli np:

 

- informację z TPS-a by mieć pewność, że pod obciążeniem nie ma żadnych 'peaków'

- informację z czujnika temperatury cieczy chłodzącej (jeśli hipotetycznie przy dużym obciążeniu silnika występują jakieś skoki napięcia które czyta ECU, może się okazać, że szarpnięcia to zalewanie lub obcinanie czasu wtrysków)

- informację z czujnika temperatury zasysanego powietrza - powód jak wyżej

- informację o aktualnym napięciu ładowania, by wykluczyć "słabszą iskrę" podczas obniżenia napięcia przez ELD

- informację o kącie zapłonu - by wykluczyć ew. błędy czujnika spalania stukowego

 

Zwykłym modułem BT się nie poszaleje, to nie to samo co HDS. Ale nie wyobrażam sobie codziennie po wyjściu z pracy podpisania HDS-a do laptopa i jazdy (dzień w dzień) z takim sposobem zbierania informacji :)

 

I jeszcze jeden drobiazg, o którego sprawdzenie chciałbym się pokusić (ale BT tego raczej nie zrobi) to test sprawdzający czy przy WOT rozłącza się sprzęgło klimatyzacji. Moim zdaniem nie! Wiem, że obiektywnie rzecz biorąc może to być ciężkie do wyczucia (lub usłyszenia), ale przy mocno zamulonym silniku każde kilka dodatkowych KM wydaje się być odczuwalne, więc gdy np. jadę powoli pod górkę (mam takie miejsce, podczas powrotu z pracy), muszę zwolnić do około 10km/h, gdyż mam zakręt pod górkę najpierw w lewo a później w prawo (w zasadzie nie zakręt tylko skręt). Wtedy przy redukcji do 2-go biegu, niezależnie czy wciskam pod górkę odrobinę gazu, czy też jest 'podłoga' nie ma żądnej róznicy w przyspieszeniu (obroty mam w granicach 1500 rpm).

Moim zdaniem mój Acco nie rozłącza klimy.

 

Co jeszcze ... ?

Aby wykluczyć wtryski i winę po stronie samej benzyny - wraz z poprzednim tankowaniem wlałem czerwony STP (wiązanie wody w zbiorniku), a obecnie jestem w trakcie "wyjeżdżania" zbiornika z dodanym czarnym STP (czyszczenie wtrysków).

Oczywiście jeżdżę tylko na Pb (nie mam LPG), więc wtryski chodzą non-stop, ale mimo wszystko dla świętego spokoju ...

 

Pisał ktoś kilka stron wcześniej o rytmicznym bujaniu podczas jazdy ze stałą prędkością.

Oczywiście - mój Acco również to ma. raz to występuje silniej a raz słabiej.

Przykładowo - około 50km/h, 3 bieg, jazda rano do pracy , przejazd przez małą miejscowość ze stałą prędkością, obroty gdzieś w granicach ponad 2000rpm ... Objaw to coś jakby "nierówne| któreś w kół. Coś jakbym chwilę wcześniej przejechał jeża, który się przyczepił do koła i przy każdym obrocie powoduje lekkie "bujnięcie" :) Co ciekawe - występuje to również przy całkowitym zdjęciu nogi z gazu.

Spędziłem trochę czasu szukając dokładnego opisu działania systemu sterowania bezpośrednim wtryskiem paliwa. Wynikać by z niego mogło, że przy zdjęciu nogi z gazu, zamknięciu przepustnicy -> wtryski sterowane przez ECU przechodzą w cut-off, czyli nie podają palia (stąd słynne teorie, by w nowych samochodach nie jeździć na luzie, jako to było przy gaźniku). No więc biorę nogę z gazu, prędkość podobna, bieg podobny, obroty podobne co we wcześniejszym przypadku i co ... też mi "jeż" podskakuje.

Co jest grane? Skoro jest cut-off to jakim cudem silnik jakby co chwilę "wyrywał" się na ułamek sekundy do przodu ?

 

Pytanie:

- czy rzeczywiście tak jest? Tzn. przy zdjęciu nogi z gazu i odpowiednio wysokich obrotach (powiedzmy około 2000rpm) rzeczywiście występuje cut-off, czyli zupełne odcięcie paliwa, czy może znaczne zmniejszenie jego dawkowania, ale mimo wszystko coś tam się leje ?

W zależności od tego, jaka jest prawidłowa odpowiedź - winne za szarpanie może być np. ECU które (pomimo, że nie powinno) dolewa paliwa, a brać to się może np. z błędnych informacji z czujnika położenia wału lub np. czujnika temperatury cieczy (bo chyba informacja z niego jest brana pod uwagę przy dawkowaniu paliwa), więc gdyby szalał dając czasami błędne odczyty (powodując szarpanie przy starcie - o którym było wcześniej), to może tutaj również mówić ECU, że raz na sekundę mamy -40 deg C i trzeba psiknąć paliwem, by silnik się zagrzał. No więc ECU "psika" tym paliwem.  A ponieważ przy cut-off zapłon nie jest ściągany ze świec to następuje detonacja i spalenie mieszanki - co powoduje szarpnięcie ("jeż na kole"). I tak wkoło.

 

Wiem, że sporo tego napisałem - ale jeszcze dodam jedną informację, na którą trafiłem.

Dotyczy to czujnika prędkości pojazdu...

 

Wklejka z Internetu:

"Sygnały tego czujnika są wykorzystywane do:

- regulacji prędkości obrotowej biegu jałowego;
- wzbogacania mieszanki podczas przyspieszania samochodu;
- niewtryskiwania paliwa podczas hamowania silnikiem;
- przekazywania informacji do komputera pokładowego (jeśli jest w danej wersji samochodu)"

 

 

Bardzo chętnie poznam Wasze opinie n/t moich dywagacji :)

 

 

>>>>>>>>>>>> EDIT <<<<<<<<<<<<<<<<

 

Krótka obserwacja z dzisiejszego poranka podczas jazdy do pracy ...

Po wyjechaniu z domu, na zimnym / nagrzewająym się silniku - standard, czyli okresowe lekkie szarpnięcia przy szybszym/mocniejszym wciśnięciu gazu. Standardowe przymulenie.

Dojechałem do granic miasta. Postój na jednych, drugich światłach, później kolejny start i bez żadnego konkretnego powodu - odmulenie (nie całkowite, bo nie jest to max możliwości Acco, ale zachowanie dużo lepsze niż na początku przy wyjeżdżaniu spod domu).

Wejście na obroty na 1 biegu (powiedzmy do 3k rpm ) bardzo szybkie i gładkie, zmiana na 2-jkę, gaz na 3/4 głębokości, zero szarpnięć.

Tak więc wygląda jakby szarpnięcia były połączone z zamuleniem.

Nie ma zamulenia -> nie występuje również szarpnięcie.

Dlatego ewidentnie wykluczam teorie o poduszkach, łącznikach, niedokręconych kołach i wszystkich innych mechanicznych aspektach ...

Od zużytych poduszek lub luzów w układzie przeniesienia napędu silnik się raczej nie przymula :)

 

I gdzie tu szukać wspólnego mianownika ??

Co mogę dodać .... temperatura na zewnątrz - około 15-16 deg C, brak opadów, raczej ładna poranna pogoda.

Jechałem co prawda bez klimy, bo było chłodno - ale raczej nie łączę z sobą tych faktów.


Użytkownik Mihty edytował ten post 05:42, 09.08.2016

  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#327 mickry

mickry
  • Forumowicz
  • 990 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 07:15, 09.08.2016

mi sie wydaje ze problem moze lezec po stronie roszezalnosci temperaturowej metalu, na takiej zasadzie ze gdzies jakis kabelek badz cos innego jest uszkodzone i temperatura wplywa na laczenie elementu a co za tym idzie zmiane w napieciu calego ukladu.. mialem tak kiedys w silniczku halla ze jak bylo goraco szwankowal a zimno dzialal. co do klimy to wydaje mi sie ze podczas pelnego buta w podloge powinna sie ona wylaczac gdy ecu widzi maksymalne obciazenie, tak mialem w innym aucie a tu jest tak ze wyprzedzam lapie obroty nagle jeb klima sie wlacza i tak jakby mi ktos reczny pociagnal duzo mniej sily...
  • 0

#328 kslavek

kslavek
  • Forumowicz
  • 419 postów
  • Skąd:Sułkowice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:ES
  • KM:147
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1999
  • Nadwozie:CG9
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 16:46, 09.08.2016

Jutro przyjdą kable Tesli, wymienię dla pewności i jeszcze sprawdzę cewkę na stole (będę podgrzewał opalarką). Mam do wyczyszczenia EGR + płytę, ale to w weekend. Po tym zabiegu jadę do pana Piotra na regulację LPG, może on mi coś podpowie.

U mnie jest teraz tragedia:

Szarpie na każdym biegu przy większej zmianie położenia pedału gazu (dodawanie/ujmowanie). Na autostradzie jadę max 180 w miejscach, gdzie miałem 210.

Jak daję buta na 2-3 biegu, to mogę sprawić, że auto zadławi się czterokrotnie zanim "załapie". Śmiesznie to wygląda na obrotomierzu.

Ostatnio zauważyłem, że przy gaszeniu silnika troszkę mi bujnie w środku zanim obroty spadną do zera, jest to jakiś trop na poduszki. Chociaż wcześniej nie zwracałem na to uwagi.

Jeszcze mam pomysł, żeby pomierzyć kompresję na cylindrach. Może tam się coś złego dzieje.

Jutro po zmianie kabli biorę każdy czujnik pod komputer i będę sprawdzał bardzo dokładnie jeszcze raz. Szczególnie MAPsensor i TPS.


Użytkownik kslavek edytował ten post 17:01, 09.08.2016

  • 0

#329 mickry

mickry
  • Forumowicz
  • 990 postów
  • Skąd:Kraków
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 9
Neutralna

Napisano 10:42, 10.08.2016

dziwne to jest ze tyle ludzi to ma i nikt jeszcze nie znalazł rozwiązania... a może przytkany katalizator? mniejsze cisnienie w ukladzie i odbija spaliny i przytyka dziada


  • 0

#330 krzyzak24

krzyzak24
  • Forumowicz
  • 306 postów
  • Skąd:-
  • Silnik:-
  • Wersja:-
  • KM:-
  • Paliwo:LPG
  • Rok:1111
  • Nadwozie:-
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 11:19, 10.08.2016

Ja wymieniałem kata i nic nie pomogło .      J... :sex:  to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq