wiem ze to zaraz wyda sie niektórym pewnie głupie ale w silniku wolnossacym wazne jest tez gdzie jedziesz w tą trase jak jade honda np. do zakopca to w jedna strone zazwyczaj pale wiecej niz w druga, po prostu jadac do zakopca wlasciwie ciagle sie wspinam nad p.m
a z powrotem jest juz bardziej z górki czesciej hamuje silnikiem i takie tam, majac poprzednio wiatropęda 1.9tdi takich roznic nie zauwazalem wiem ze tatry to nie andy ale nawet turbokaszle nie sa tak wrazliwe na wysokosc n.p.m no i temperature jak n/a , staralem sie jezdzic tak jak na tym filmiku na poprzedniej stronie
ale sorrki
po przesiadce z 1.9tdi nie jestem w stanie jakos spokojnie jezdzic, przejade kawalek ze stała predkoscia a pozniej psycha nie daje rady i jest
az komp odetnie i znowu spalanie dycha
nie moge uwiezyc co ja robie o dieselka tak dbalem ze na zimnym 2k nie przekraczalem a na goracym 3k piescilem i glaskalem oddalem ojcu z przebiegiem 300k realnym bo na liczniku co innego jest
ale nie bral oleju do wymiany ani grama nigdy nie zakopcil nawet na czarno a ponoc mowia ze to nic niezwyklego w 1.9 z kompresja na takim poziomie ze jak sprawdzalismy tej zimy bez zarowych i na słabym akko odpalal przy -25 a zawsze go trzymalem pod chmurką , tesciu nie mógl uwierzyc bo jego garazowany golf 5 tak nie zaskakiwał a teraz po przesiadce na honde jak tylko widze ze wskazówka temp. osiagnela swój poziom to jest
az żal że nie udało sie wyrwac 2.4
ten moj wywód jest dla tych co uważaja ze 2.0 nie jedzie
wolal bym 2.4 ale 2.0 jedzie i to calkiem fajnie
szkoda ze nie kreci sie jeszcze wyzej mogli fabrycznie dawac silnik k20 z ctr
i
spalanie dobra ide pic dalej Θ
sorrki za byki
można? można
