Markoluk, nie - jechałem zarówno Accordem moim jak i Setha, a mogę ci zagwarantować, że to jedne z najlepiej utrzymanych Accordów na forum. Jest to samo. Szum z opon toczących się po nawierzchni, wiatr ok do 120 km/h, szum mijanych aut (do tej pory nie wiem czy to kwestia szyb, uszczelek szyb czy może drzwi, ale raczej któreś z pierwszych dwóch).
Już przywykłem, teraz nieco męczący jest np. dźwięk silnika, do 70 km/h na piątce jest ok, przy 90 km/h - mogłoby być ciszej, brakuje szóstki którą miałem w Avensisie. Avensis za to był gorzej skonstruowany pod względem hałasu z wiatru, mimo wszystko i tak miernik natężenia hałasu wskazywał 2-3 dB mniej. Ale wtedy miałem to gdzieś, bo fotele były tak kure&sko niewygodne, że mniejszy hałas nie był istotny
Lexusem NX 300h jechałem i tak, CVT wyje no i szum z opon też jest, wiadomo, nie taki, ale jest. W sensie - od Lexusa spodziewałem się perfekcyjnej izolacji od hałasu, a była jedynie bardzo dobra.
Lancer, ale i nowe Mazdy - nie wiem ile w tym prawdy, podobno podyktowane jest to koniecznością obniżenia masy auta w celu spełnienia wymogów emisji spalin. Zapewne to kwestia zarówno grubości blach jak i ilości wylanej masy bitumicznej.
Z innej beczki - jest ktoś z was chętny na mały eksperyment? Wczoraj zakleiłem izolacyjną wszystkie szczeliny dookoła drzwi, wraz ze szczeliną pomiędzy rantem dolnym a osłoną progu. Wydaje mi się, że zredukowało to hałas hulającego wiatru, bez redukcji hałasu mijanych aut (czyli pewnie szyby/uszczelki szyb, dzisiaj je okleję). Chciałbym jednak aby ktoś jeszcze ewentualnie potwierdził/zanegował wyniki tej obserwacji u siebie