Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie

Leniwe wchodzenie na obroty + ogólne zamulenie Accorda


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
210 odpowiedzi w tym temacie

#16 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 17:32, 05.04.2012

Czy po wymianie świec nastąpiła jakaś radykalna zmiana?
Mam podobny problem z moim Accordem - generalnie jest jakiś "zamulony". Dodatkowo od 2-3 tygodni walczę z świecącą kontrolką
"Check engine". Jako że mam założoną instalację LPG, początkowo sądziłem że to kwestia regulacji instalacji. Pojechałem dziś do gazownika (wymiana filtrów + standardowa obsługa) który stwierdził, że wg błędów które zdiagnozowali po podłączeniu komputera, padła sonda lambda. Być może to jest przyczyną? Proponuje poczytać posty na ten temat - objawy są podobne, więc to może to?
Problemem może być niestety cena części - ok 500PLN (brak zamiennika). :-|


Przepraszam, że tyle się nie odzywałem ale właściwie miałem delegację za delegacją. Stąd nadal części (świece, olej + wszystkie filtry leżą w szafce w kuchni :) ... będę działał po świętach bo przed już nie zdążę.
Jako krótką ciekawostkę napiszę, że w ub. tyg. zaliczyłem moim Acco trasę do Hamburga i z powrotem (w drodze powrotnej nie żałowałem, ciąłem raczej ostro). Byłem ciekaw, czy coś się "odmuli / przetka " na Niemieckiej autostradzie. Niestety raczej bez zmian. Owszem, gdy deptałem mocniej to szedł, ale po powrocie do domu i przejściu na "cywilny" tryb jazdy (praca - dom) zachowanie auta jak do tej pory. Po cichu obstawiam wyjeżdżone świece + filtry (chciałbym by tak było) ... zobaczymy po świętach. Na pewno napiszę czy zaszły jakieś zmiany

[ Dodano: 2012-04-05, 18:40 ]

Mihty, doskonale Cie rozumiem bo od początku z tym walczę z tym że z utratą mocy nie mam aż takiego problemu. Mi najbardziej przeszkadzało to szarpnięcie między 1600 a 1800, czasami jedno i po sekundzie drugie. Poza tym właśnie z niskich obrotów jest czasem takie zamulenie że właściwie toczy się a nie przyśpiesza i dopiero po chwili ciągnie.
Byłem na hamowni i z katalogowych 155 KM mam 153 KM, więc bardzo ładnie jak na przebieg 175 tys.
Zdejmowałem przepustnicę i dokładnie czyściłem łącznie z IAC, moczyłem EGR w benzynie, innym razem czyściłem środkiem do gaźników, wymieniłem świece, wymieniłem czujnik położenia przepustnicy, kupiłem nową cewkę i podmieniałem każdą i sprawdzałem czy coś się zmienia.
Kupiłem interfejs OBDII i lookałem w Torque na androidzie, kupiłem HIM i nagrywałem pracę podzespołów w czasie jazdy i w momentach tych szarpnięć nie ma wypadania zapłonów. W ogóle w czasie godzinnej jazdy wypadło 5 zapłonów w ciągu pierwszej minuty jazdy na zimnym silniku.
Byłem na badaniu spalin i facet stwierdził że wyniki wzorowe.
To co mnie zaciekawiło to ustanie tych objawów po odpięciu wtyczki czujnika położenia przepustnicy. Auto bardzo kulturalnie pracowało z tą różnica że wolniej wchodziło na obroty ale ciągnęło z samego dołu, żadnych szarpnięć. Po wypięciu tej wtyczki zmieniają się parametry pracy zmienia się wyprzedzenie zapłonu. Sprawdź u siebie, przynajmniej zobaczyć czy coś się zmieni.
Wczoraj zagazowałem Hondzinę i problem ustał (przynajmniej nie wystąpił od wczoraj) więc zastanawiam się czy był jakiś problem który chłopaki od gazu naprawili niechcący (np. jakaś nieszczelność) czy problem leży w układzie zasilania paliwem. Sprawdzę na dniach na gazie i benzynie i będę przynajmniej wiedział czy problem ustał czy wynika z benzyny.

To co Ci mogę poradzić to kupno lub pożyczenie telefonu z androidem, ściągniecie Torque Professional, kupno interfejsu za kilkadziesiąt zł na OBDII bluetooth i obadanie informacji z czujników, przede wszystkim temperatury silnika i dolotu. Co prawda ja już to widziałem ale może u Ciebie problem wynika z czegoś innego.


Ja swego czasu zakupilem na Allegro interfejs i takie miałem właśnie zamiary - aby przy pomocy laptopa próbować wychwycić moment "lepszego" i "gorszego" zachowania samochodu i później przeanalizować parametry z logów. Niestety po jednej czy dwóch próbach niczego interesującego - a raczej wskazującego na coś konkretnego tam nie dostrzegłem.

Ciekawi mnie jak będzie u Ciebie po przejściu na benzynę ... hm - być może rzeczywiście jak piszesz, winny może być układ zasilania paliwem (zbyt niskie ciśnienie). Gdyby Cię udało coś zweryfikować no napisz jakie są efekty przejścia z gazu na benzynę, a ja ze swojej strony (jeśli nic się nie zmieni po wymianie filtrów + świec ... kupiłem tym razem Denso) będę się starał właśnie zapatrywać w kierunku weryfikacji ciśnienia paliwa.
  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#17 czekoladka

czekoladka
  • Forumowicz
  • 80 postów
  • Skąd:WE
  • Silnik:2,4
  • Wersja:typeS
  • KM:190 Pb+Lpg
  • Paliwo:PB
  • Rok:2006
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 21:58, 06.04.2012

Obejrzałem filmik i posłuchałem odgłosu i mogę stwierdzić że u mnie zachowuje się podobnie (mam silnik 2.4) tzn jest takie zawahanie i potem obroty wyskakują jak ze sprężyny oraz słychac coś ala świst powietrza albo jak ja interpretuje odgłos przyspieszającego paska klinowego . Do tej pory wydawało mi się to normalne. Samochód odjeżdża dynamicznie zawsze kiedy tego potrzebuje , w zimie lub deszczu gubiłem trakcje na zimowych oponach praktycznie do trójki.

Jestem ciekaw efektu napraw i wymian u Ciebie , rozważam wymianę świec ( moje irydowe) , niby jeszcze 20 tys km ale jesli by to zmieniło zachowanie u Ciebie to może warto.
pozdrawiam świątecznie
  • 0

zakupie...osłona katalizatora CL9


#18 robertas33

robertas33
  • Forumowicz
  • 21 postów
  • Skąd:Chelm
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 05:51, 09.04.2012

wtrace sie mialem kiedys Volvo i tez mi sie mulilo winny byl przeplywomierz powietrza niewiem jak to ma sie do hondy . mysle tez ze moze byc zapchany katalizator i ma ciezko na wydechu sprobuj rozszczelnic uklad wydechowy przed katalizatorem i przejedz sie
  • 0
Robertas

#19 Trigger

Trigger
  • Forumowicz
  • 734 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 09:27, 09.04.2012

wtrace sie mialem kiedys Volvo i tez mi sie mulilo winny byl przeplywomierz powietrza niewiem jak to ma sie do hondy . mysle tez ze moze byc zapchany katalizator i ma ciezko na wydechu sprobuj rozszczelnic uklad wydechowy przed katalizatorem i przejedz sie


Do Hondy ma się nijak bo Hondy benzynowe nie mają przepływomierza.
Jeśli już o katalizatorze mowa to można to zrobić zgodnie ze sztuką czyli zdjąć kata, świecić z jednej strony i patrzeć czy jest drożny.
  • 0

#20 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 19:16, 14.04.2012

Filtry, olej i świece zmienione.
Nie miałem jeszcze czasu na przeprowadzenie testów. Póki co - zauważyłem tylko na starych świecach rdzawo/brązowy nalot na porcelanie i ogólne przypalenie na elektrodach. W końcu trochę je przeciągnąłem. Przepraszam za kiepskie zdjęcie - dopiero teraz widzę, że zamiast na świecę, to focus ustawił mi sie na trawnik :mrgreen:

http://c.wrzuta.pl/w...55/swieca_-_ngk

Po weekendzie i kilku przejechanych kilometrach napiszę, czy nowe świece coś zmieniły.
  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#21 Trigger

Trigger
  • Forumowicz
  • 734 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 21:59, 14.04.2012

Filtry, olej i świece zmienione.
Nie miałem jeszcze czasu na przeprowadzenie testów. Póki co - zauważyłem tylko na starych świecach rdzawo/brązowy nalot na porcelanie i ogólne przypalenie na elektrodach. W końcu trochę je przeciągnąłem. Przepraszam za kiepskie zdjęcie - dopiero teraz widzę, że zamiast na świecę, to focus ustawił mi sie na trawnik :mrgreen:

Obrazek

Po weekendzie i kilku przejechanych kilometrach napiszę, czy nowe świece coś zmieniły.


Świece w normie.
  • 0

#22 Gelski

Gelski
  • Forumowicz
  • 453 postów
  • Skąd:Świdnik
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 20:06, 15.04.2012

tez mi sie wydaje ze swieca dobrze wyglada. Ja zas mialem ostatnio tak ze podjechalem do sklepu zrobilem zakupy wychodze wsiadam ruszam i co czuje? ze w auto wstapił 'diabeł' nagle poczulem ze chce isc ze na kazdym biegu plynnie i ladnie przyspiesza az mi sie mordka usmiechneła, niestety potem juz po kolejnym odpaleniu auto tak juz nie szlo, (powróciło do wczesniejszego stanu ) taka sytuacja powtórzyła sie jeszcze raz nastepnego dnia i od tamtej pory bez zmian, ale wiem ze moje auto posiada wiekszego kopa i gdzies jest problem, moze w swiecach bo jeszcze nie zmienialem. Gość od którego kupiłem auto twierdził, ze jest troszke zamulone bo zona mu zamuliła, jakos nie wierze w to bo to nie maluch czy polonez, tutaj steruje wszystkim komputer, no ale czym było spowodowane to nagłe chwilowe odmulenie?
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła

#23 Trigger

Trigger
  • Forumowicz
  • 734 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 20:25, 15.04.2012

Panowie sprawdźcie dolot. Pojeździłem na PB i problem zniknął. Przy zakładaniu gazu, zdejmowali kolektor i bardzo prawdopodobne że "niechcący" uszczelnili jakąś nieszczelność. Weźcie jedną warstwę chusteczki higienicznej i zbliżajcie do różnych miejsc w dolocie na zwiększonych obrotach. Chusteczka jest lekka i jak będzie nieszczelność to się przyssie.
Ja świece zmieniłem dwa razy, pierwszy na NGK a drugi na Denso i kompletnie nic się nie zmieniło więc świecom dajcie spokój.
  • 0

#24 Gelski

Gelski
  • Forumowicz
  • 453 postów
  • Skąd:Świdnik
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 21:22, 15.04.2012

tylko ze u mnie swiece sa do wymiany gdyz jak bylem na regulacji zaworów w aso to mi to powiedzieli i powiem wam, ze jakos sie łudze ze po wymianie swiec cos sie poprawi w osiagach auta.
Trigger no ale gdybys mial nieszczelny dolot, czyli łapał by Ci lewe powietrze to raczej bys to wyczuł po pracy silnika, objawia sie to najczesciej swistem, gwizdem łapanego lewego powietrza. Wczesniej sadzilem, ze moze sprzegło siada i nie ma juz tego kopa, no ale jak juz pisałem ostatnio auto mi na troche ozyło ( a sprzegło sie nie odmula, tylko jak siada to juz idzie ku padnieciu) moze swiece nagle zaczeły lepiej pracowac, no nie wiem, jak je zmienie i nie bedzie poprawy to bede dalej szukał. Jedno wiem, ze dobrze zakładałem wczesniej ze jak na 155 koni to to auto nie idzie tak jak powinno.
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła

#25 kardas

kardas
  • Forumowicz
  • 4275 postów
  • Skąd:ZS
  • Silnik:1.8
  • Wersja:LS
  • KM:136
  • Paliwo:PB
  • Rok:1999
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 4
Neutralna

Napisano 21:33, 15.04.2012

zauważyłem tylko na starych świecach rdzawo/brązowy nalot na porcelanie i ogólne przypalenie na elektrodach


świece wyglądają dobrze, izolator prawie biały
  • 0
Tarjei86 napisał:Zarób i wpakuj w auto trochę więcej niż kasę wyciągniętą z odszkodowań, to pogadamy, wtedy może zrozumiesz, że takie hobby kosztuje kupę pracy, czasu i pieniędzy. I wtedy możesz debatować o tym, co się powinno robić, kiedy i jaki to ma sens, ok?

 


#26 Trigger

Trigger
  • Forumowicz
  • 734 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 08:40, 16.04.2012

Trigger no ale gdybys mial nieszczelny dolot, czyli łapał by Ci lewe powietrze to raczej bys to wyczuł po pracy silnika, objawia sie to najczesciej swistem, gwizdem łapanego lewego powietrza. .


Jak byłaby nieszczelność np na uszczelce przepustnicy gdzie wielkość nieszczelności się nie zmienia to tak ale jak problem jest na gumowym wężu to już nie koniecznie bo może się rozszczelniać podczas ruchów silnika czy jego elementów.
  • 0

#27 Guest_Anonymous_*

Guest_Anonymous_*
  • Guests

Napisano 22:39, 17.04.2012

Do Hondy ma się nijak bo Hondy benzynowe nie mają przepływomierza.
Jeśli już o katalizatorze mowa to można to zrobić zgodnie ze sztuką czyli zdjąć kata, świecić z jednej strony i patrzeć czy jest drożny.


no muszę kolegę zmartwić. Nie znam samochodu który oblicza potrzebną dawkę paliwa i wyprzedzenie zapłonu bez danych o ilości powietrza. MUSI być, bo inaczej nie będzie kukać.

Kolega wpisze sobie "przepływomierz honda 2.0" u Wujka-Gugla to się dowie że coś takiego jest ;) (wystarczy kliknąć pierwszą pozycję od góry i nawet można kupić!)

Co do samego tematu.
Nie wiem jak w waszych, ale w moich wszystkich samochodach tak jest - pod warunkiem że to benzyna, bo diesel działa nieco inaczej - że jak z wolnych obrotów na ciepło stukniesz w gaz, to łapie zadyszkę -> efekt nagłego otwarcia i zwiększenia możliwości zassania powietrza do silnika. Na zamkniętych przepustnicach, nazwijmy to umownie i "łopatologicznie", silnik działa na "podciśnieniu" czyli jest w stanie zassać mniej powietrza niż w teorii mógłby.

ERGO - nagłe otwarcie - nagłe zwiększenie przepływu powietrza i dźwięk zasiorbnięcia.

EGR bym zostawił w spokoju, są zupełnie inne objawy jego zapchania.

A sondę Lambda ktoś sprawdzał? generalnie ich trwałość jest rzędu 100-160kkm w zależności od samochodu stylu jazdy itd itp. objawia się to w różny i niejednoznaczny sposób. Zwiększenie/zmniejszenie zużycia paliwa, wariacje na wolnych obrotach, no power, czkawka od czasu do czasu niezależnie od obrotów. Wszystko zależy od tego który czujnik wesprze ECU na tyle że akurat trafi. Ewentualnie jak już w okolicach lambdy jesteśmy - to katalizator mógł się wypalić po prostu i powoduje świra na Lambdzie właśnie.
czujnik ciśnienia w dolocie ruszany był? bo nie wychwyciłem żeby coś takiego padło.
  • 0

#28 Trigger

Trigger
  • Forumowicz
  • 734 postów
  • Skąd:Warszawa
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Sport
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2006
  • Nadwozie:Tourer
Reputacja: 6
Neutralna

Napisano 08:27, 18.04.2012

no muszę kolegę zmartwić. Nie znam samochodu który oblicza potrzebną dawkę paliwa i wyprzedzenie zapłonu bez danych o ilości powietrza. MUSI być, bo inaczej nie będzie kukać.

Kolega wpisze sobie "przepływomierz honda 2.0" u Wujka-Gugla to się dowie że coś takiego jest ;) (wystarczy kliknąć pierwszą pozycję od góry i nawet można kupić!)


Też muszę kolegę zmartwić :mrgreen: bo te przepływomierze są do silnika 20T2N i nie jest to silnik Hondy tylko Rovera i jest to DIESEL więc pudło.
Zgadza się że potrzebna jest "miarka" powietrza do obliczenia ilości paliwa ale za to odpowiada MAP Sensor czyli czujnik ciśnienia względnego w kolektorze dolotowym wspomagany TPP czyli czujnikiem położenia przepustnicy.

EGR bym zostawił w spokoju, są zupełnie inne objawy jego zapchania.


Jakie?
EGR jest równie nieprzewidywalny jak lambda bo nie działa zero-jedynkowo tylko otwiera się stopniowo wg warunków pracy silnika. Może się przycinać, może być niedrożny a w konsekwencji komputer odczytuje fałszywe dane.
  • 0

#29 Mihty

Mihty
  • Forumowicz
  • 191 postów
  • Skąd:KR
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2003
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 1
Neutralna

Napisano 18:35, 23.04.2012

Po obsłudze przejechałem kilka kilometrów (wyjeździłem mniej więcej zbiornik paliwa) i co stwierdziłem ...

Tuż po wymianie zniknął zupełnie objaw jakby delikatnego "czknięcia/przytkania" podczas lekko mocniejszego wciśnięcia gazu na II biegu przy powiedzmy 1500 obr. (typowa miejska sytuacja, ruszam ze świateł ale kręce ostro silnika bo zaraz będę hamował, więc I , za chwilę II ale jeśli zrobi się miejsce przede mną, to się wtedy rozpędzam- i gdzieś pomiędzy 1500 - 2000 obr. jest wyczuwalne szarpnięcie - jakby się na chwilę zawahał przy wchodzeniu na obroty).
Myślę, że coś odrobinę te świecie pomogły - bo generalnie się zrobił trochę bardziej żwawy i elastyczny - ale to nie jest to co miało być.

W weekend znów dostrzegłem "hopkę" na II-jce jadąc powoli pod marketem w mieście. Czyli był to raczej przypadek że objaw się nie pojawiał przez tydzień.

Dzisiaj jechałem spokojnie z pracy do domu eksperymentując z obrotami, gazem itp. I znów udało mi się raz prawie zupełnie go zdusić (bardzo lekko dodając gazu podczas startu ze świateł), a trochę później wciskając gaz z podobną intensywnością momentalnie wkręcił się na 2000obr i poszedł do przodu jak przecinak.

Nawiązując do wypowiedzi Kolegi TomozTM - w kwestii sondy a co za tym idzie spalania i obrotów... to pozwolę sobie przytoczyć jak wygląda to u mnie... Po rozgrzaniu silnika, gdy dojeżdżam w końcu do jakichś świateł (lub chwyta mnie korek) - robię pierwsze dłuższe zatrzymanie samochodu, obroty spadają na moje oko do 550-600 max. (co ostatnio jest normą mojego Acco) i kilka razy zafalują .... powiedzmy spadną do 500 i momentalnie podskoczą do 700. Tak z dwa, trzy razem i później już jest raczej spokój (nawet jeśli włączę klimę itp to skutecznie się broni przed dodatkowym obciążeniem). Pisałeś że lambda może dawać dziwne odczyty komputerowi ... i może właśnie przez to takie zachowanie auta - czasami jakby za mało paliwa dostawał. (w przeciągu ostatnich kilku - kilkunastu tygodni udało mi się go zdusić 3 - 4 razy co przez cały okres posiadania auta ... ponad 3 lata zdarzyło mi się może raz lub dwa).
Gdy zakładałem ten temat rozważałem jeszcze opcję jakiegoś regulatora ciśnienia paliwa lub czegoś takiego, ale już się nie rozpisywałem w tej kwestii. A co do samego spalania ... to ostatnio jest rzeczywiście lekko niższe.
(z racji cen benzyny powinienem się cieszyć i cieszę, ale ten brak mocy jest irytujący)


Czy oryginalny HDS może wyświetlić błąd "Niskie ciśnienie paliwa" lub "Uboga mieszanka" (nie wiem czy nie przekręcam, a numeru kodu nie znam) jeśli winna by była sonda? Pytam, bo gdy w zimie w ASO zmieniali mi IACV to oprócz błędu z nim związanego serwisanci otrzymali właśnie info i słabej mieszance. Nie powtórzyło się to jednak już później więc temat został zarzucony. Od tamtej pory zero jakichkolwiek CHK-ENG.


(nieszczelności raczej wykluczam - ten pisk/syk który kiedyś nagrałem telefonem ustąpił, a podczas poszukiwań - niczego nie znalazłem)
Czy to może wskazywać na lambdę?

[ Dodano: 2012-04-29, 13:11 ]
W nawiązaniu do wcześniejszych informacji - poniżej fotka prezentująca wolne obroty po nagrzaniu silnika, podczas postoju w korku. Wiem, że wolne powinny być w granicach 600-650. Czy możecie porównać, jak to wygląda u Was? Czy rzeczywiście wg wskazań obrotomierza są nieco wyższe?

Dołączona grafika

[ Dodano: 2012-04-30, 10:52 ]
Wracając do tematu sondy ... jeśli by się okazało, że to właśnie ona pada - to czy istnieje jakaś reguła, że może chodzić o:

1. LAF Sensor (36531-RBB-003)
lub
2. Oxygen Sensor (36532-RAD-L11 / 36532-RAD-L12)

czy to się okaże dopiero po wyskoczeniu numeru błędu ?

Pytam, gdyż patrzyłem na Allegro i trafiłem na kilka aukcji gdzie są podane numery katalogowe części - które pasują do pow. pozycji 1). Cena to około 1/2 tego co w ASO.
  • 0

Pozdrawiam,
Michał


#30 Kryss

Kryss
  • Forumowicz
  • 411 postów
  • Skąd:Toruń
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Type-S
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 2
Neutralna

Napisano 13:59, 02.05.2012

Ja mam podobny problem ale w 1.8 V-TEC 2002 rok słabo wkręca się na obroty ewidentnie czuć że silnik jest słaby chodzi równo czasami jak się dobrze nagrzeje potem go zgaszę i odpalę to jest ogień idzie i kręci jak szalony i tak dopuki nie zgaszę silnika można jechać do angli i będzie ok
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq