[kardas]

ARCZI2005, nic nie dostałem :-/

ekonom, nick to nie wszystko, liczy siÄ™ to co za nim

[przemkowal]

Odkopałbym trochę temat.
Mam taki problem. Na jesieni smarowałem prowadnice zacisków i tłoczki. Tłoczki oczywiście wkręcałem, wypompowywałem pedałem, smarowałem, wkręcałem i tak kilkanaście razy - do momentu, aż przy wkręcaniu smar wychodził prawie przez gumkę.
Obie strony zrobione tak samo.
Prowadnice po wyczyszczeniu ze starego smaru i posmarowaniu na nowo chodziły lekko.
Smarowane - Ate Plastilube - czyli smarem odpornym na duże naciski, a nie żadnym miedzianym czy teflonowym jak to robią w niektórych warsztatach.
Wtedy też miałem nierówno zużyte tarcze - jak klocek nierówno dotyka do tarczy.
Po zimie prawa tarcza jest zużyta równomiernie. Lewa niestety nie.
Ręczny na to koło łapie słabiej, ale też ręczny mam na mniej więcej 8-9 ząbek. Nie blokuje kół na asfalcie.

Czy przyczyną tego, że lewa tarcza się nie "dotarła" może być wyciągnięta bardziej niż prawa lewa linka ręcznego?
Chciałbym doprowadzić do porządku tylne hamulce, ale nie chcę się pchać w niepotrzebne wydatki.
Czy iść w wymianę linek, czy tarcz i klocków? Ręczny pracuje równo na obu kołach, więc to raczej nie problem zacisków chyba.