Napisano 20:51, 09.08.2009
A ja podziele sie z Wami pewna refleksja na temat tej całej walki o wiekszą moc silnika. Ludzie zawsze staraja się zeby mieć więcej koni, mieć mocniejszy silnik, ciekawszy wykres z hamowni. Tylko zaczynając zabawy z podnoszeniem mocy macie na tyle ogarnięte fury żeby "grać dalej"? Ogarnięte - mam tu na myśli umiejętność wykorzystania mocy, która mamy obecnie pod maską. Część wypadków ( nie podam ile % ale nie jest to mały % ) bierze sie własnie z braku umiejetności zawładnięcia nad tym co obecnie mamy pod maską.
Nalezy pamietac że przy zwiekszaniu mocy auto zaczyna inacze sie zachowywać, inaczej reagować na depnięcie gazu i trzeba sie uczyc auta od nowa ( nie mówie tu o przyroście np: 5 KM tylko o wartościach rzędu 30-40 i wiecej KM ). Wiec zaczynajac wymyślanie ile to ja bym chciał miec koni pod maską nauczmy sie tego co mamy zeby móc przejść na nastepny poziom i żeby to nasze podnoszenie mocy mogłobyć dla nas bezpieczne i zebyśmy w przyszłości umieli z tego korzystac bo tuningowanie tylko po to zeby komus sie pochwalić ze mam tyle i tyle KM, moim zdaniem, mija się z celem.
Musisz pamietac ze silniki sa ustawiane najbardziej optymalnie pomiedzy mocą a ekonomia ale maja tez pewna rezerwę, do której to mozna podciagac moc np: elektronicznie na seryjnych gratach. V-Tech oferuje Ci 16KM? Widocznie to jest wartóśc przy któej nie trzeba isc o krok dalej czyli zaczynać wymieniac dolot, układ wydechowy, wydajniejsze wtryski, pompy paliwa itd. Pamietaj tez że przy powazniejszych modach, jedna zmiana wymusza nastepną.