Skocz do zawartości


RODO w HAKP

Zdjęcie
VII

Dziwne dzwięki/stuki w silniku K20 K24

VII #silnik#zatarty#stukanie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1174 odpowiedzi w tym temacie

#1126 Wlodar

Wlodar
  • Forumowicz
  • 5250 postów
  • Skąd:P
  • Silnik:123
  • Wersja:Abc
  • KM:1
  • Paliwo:PB
  • Rok:1234
  • Nadwozie:N
Reputacja: 33
Super

Napisano 20:19, 14.09.2022

Kup 2.4.
W większości 2.0 to stuki następowały po dłuższym gonieniu i w LPG

Użytkownik Wlodar edytował ten post 20:21, 14.09.2022

  • 0
                       

#1127 savjer

savjer
  • Nowy
  • 15 postów
  • Skąd:żuromin
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 20:34, 14.09.2022

szkoda mi troche tej budy sprzedawac bo jest zdrowa a swap to pewnie 10 tys ze skrzynią itd także słaby interes


  • 0

#1128 niemcu

niemcu
  • Moderator
  • 484 postów
  • Skąd:Myślenice
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2004
  • Nadwozie:CL7
Reputacja: 8
Neutralna

Napisano 21:14, 14.09.2022

Wydech, strojenie, słupek, robocizna, skrzynia i robi się konkretna suma.
  • 0

#1129 pawlik118

pawlik118
  • Moderator
  • 1958 postów
  • Skąd:Skoczów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:30th Sport GT
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 73
Wzorowa

Napisano 07:03, 15.09.2022

przy 4500 czuje ze silnik zaczyna inaczej pracowac i jest lekkie wciśniecie w fotel od przyrostu mocy wiec obstawiam ze to w tym momencie do gry wchodzą kolejne zawory dolotowe, a przy ok 2200 a 2800 to chyba vtc sie uaktywnia


Zawór sterujący jest jeden, i cały v-tec załącza się za jednym razem ( dodatkowe drugie zawory dolotowe i wieksze oraz dłuższe ich otwarcie). Co do obrotów dla k20a6 wikipedia podaje 2500 rpm.
  • 0

#1130 savjer

savjer
  • Nowy
  • 15 postów
  • Skąd:żuromin
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 09:47, 15.09.2022

Ja widze 2 zawory. Jeden z tyłu głowicy od załaczania zaworów a drugi na boku głowicy od vtc
  • 0

#1131 mlodyolek

mlodyolek
  • Forumowicz
  • 1285 postów
  • Skąd:Wołomin
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:200+
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 33
Super

Napisano 12:41, 15.09.2022

Widzisz dwa zawory bo VTC to inny układ niz Vtec
  • 0

Krótki bieg, dlugi dyfer. To jest pie**olnięcie


#1132 savjer

savjer
  • Nowy
  • 15 postów
  • Skąd:żuromin
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 13:25, 15.09.2022

Na układ ivtec składa sie zarówno regulacja wzniosu zaworów jak i wyprzedzenie/opóznienie kąta wałka rozrzadu


Użytkownik savjer edytował ten post 18:13, 15.09.2022

  • 0

#1133 mlodyolek

mlodyolek
  • Forumowicz
  • 1285 postów
  • Skąd:Wołomin
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:200+
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 33
Super

Napisano 14:52, 15.09.2022

Co nie zmienia faktu, że Vtec załącza się przy 4500rpm a vtc przy 2500
  • 0

Krótki bieg, dlugi dyfer. To jest pie**olnięcie


#1134 savjer

savjer
  • Nowy
  • 15 postów
  • Skąd:żuromin
  • Silnik:2.0
  • Wersja:sport
  • KM:155
  • Paliwo:PB
  • Rok:2004
  • Nadwozie:sedan
Reputacja: 0
Neutralna

Napisano 18:06, 15.09.2022

zgadza sie


  • 0

#1135 Heromin

Heromin
  • Klubowicz
  • 762 postów
  • Skąd:DE,ES,PL
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 20:26, 15.09.2022

Wrócę na moment do historii mojego stukania tłoka w K20A6, która to wydarzyła się w 2019 roku, dokładnie trzy lata temu we wrześniu i myślę, że jeszcze raz warto jest, żeby każdy to sobie sam przeanalizował i wyciągnął z tego wnioski.
A więc tak, kupiłem Accorda 2.0 w automacie z przebiegiem 203 tys kilometrów rocznik 2004, założyłem LPG przy przebiegu 205 lub 206 tys. kilometrów, do przebiegu 253 tys. kilometrów wszystko było idealnie i nie raz zdarzyło mi się pojechać na autostradach ponad 200 km/z przy 5-6 tys obrotów przez dobrych kilka, kilkunastu kilometrach i nigdy stukanie tłoka nie nastąpiło aż do momentu, gdy ktoś mnie przewiózł moim samochodem tak, że z miejsca wcisnął gaz w podłogę, moment minął i na wskazówce obrotomierza pojawił się w zasadzie koniec skali 7 do około 8 tys obrotów na minutę, silnik mało nie wyskoczył spod maski, tak niemiłosiernie zawył i wył jakiś czas, ja i mój kolega który siedział z tyłu prawie że zaczęliśmy się modlić, żeby dojechać do celu szczególnie, jak przejeżdżaliśmy przez małe zwężenie i mostek 🤣🤣, ale suma summarum, dojechaliśmy do celu i na pociąg udało nam się zdążyć. Tutaj mogę mieć tylko pretensje do siebie, że mimo wszystko tak pozwoliłem ostro przeorać swoje auto kierowcy, który znał dobrze teren i wziął sobie do serca, żeby na czas nas dowieźć na PKP😁😆.
W międzyczasie, z okolic skrzyni automatycznej rozległ się taki smród palonego sprzęgła, że aż w oczy i usta zaczął niemiłosiernie gryźć, aż się dziwię, że ta skrzynia i półosie wytrzymały i trzymają się do dziś, bo automat ma zrobione 342 tys. kilometrów i dalej działa tak płynnie, jakby auto dopiero co wyjechało z fabryki i półosie nadal są fabrycznie oryginalne.

Po tym całym zdarzeniu zrobiłem jakieś 1500 kilometrów z bardzo spokojną jazdą, do maksymalnie 120-140 km/i, nie przekraczając 3 tys obrotów/min.
Ale nadarzyła się okazja, że zrobiło się luźno na autostradzie i pozwoliłem sobie pojechać kilka kilometrów 200 km/h z ponad 5 tys obr./min i jak zwolniłem przed bramkami, to właśnie usłyszałem stuk tłoka i już tak zostało a jeszcze bezpośrednio przed tą szaleńczą jazdą, też jechałem sobie 180-200 km/h tego samego dnia i żaden tłok po tym nie stukał, sytuacja diametralnie zmieniła się tak jak wyżej napisałem.

Jaki wniosek z tego może wynikać, ano taki, żeby każdy sobie to sam przeanalizował na podstawie tego, co teraz opisałem bardziej szczegółowo...
Przypadek czy jak to zinterpretować?
Ja mam na to wytłumaczenie i tylko jestem pełen podziwu, że skrzynia wytrzymała w krótszej i dłuższej perspektywie czasowej, tutaj Honda zrobiła faktycznie pancerny automat w siódmej generacji, który jest nadzwyczaj odporny na jego brutalne i złe traktowanie a silnik, no cóż, jest jak jest z tymi K20A6 choć z drugiej też strony, w zasadzie w każdej instrukcji obsługi pojazdu jest raczej napisane, żeby nie jeździć z gazem wciśniętym w podłodze lub może inaczej, nie wciskać go gwałtownie w podłogę ruszając z miejsca, gdyż grozi to uszkodzeniem kluczowych podzespołów auta takich jak silnik, skrzynia, przeguby. itd.
Tak, nie musi to się stać tak od razu, ale szybciej lub bardzo szybko przyspieszy poważną awarię wyżej wspomnianych elementów, co pokazał mój przykład.

A czy ktoś w to uwierzy czy nie, to już jest każdego indywidualna sprawa, ja jestem przekonany, że gdyby nie to wydarzenie, to ten K20A6 na gazie jeszcze by u mnie sporo przejeździł i przy 200 km/h, jakbym go czasami przegonił ale nie tak, żeby 7 tys obrotów pojawiło się po sekundzie, tylko jednostajnie zwiększając obroty silnika od zera do maksa, rozpędzając go stopniowo do czerwonego pola na autostradzie...

Teraz, pomimo tego, że mam po swapie serię k20z to po tym, co się wydarzyło te trzy lata temu, maksymalnie kręcę silnik do 4.5 tys obrotów i 200 km/h nie jeżdżę.

W drugiej Hondzie 2.4 automat, 200 i ponad 200 km/h czasami sobie pojadę ale, tutaj przy niecałych lub 5 tys obrotów/min. przy tej prędkości ten silnik i tak pracuje dużo lżej i jest mniej wysilony, że tych obrotów tak się nie czuje. Jednak nie mam też w zwyczaju jeździć tak brutalnie, jak mnie wtedy przewieziono i zawsze pilnuję właściwego stanu oleju.
  • 0

#1136 pepedombo

pepedombo
  • Forumowicz
  • 259 postów
  • Skąd:Białystok
  • Silnik:2.0
  • Wersja:Comfort
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2005
  • Nadwozie:Kombi
Reputacja: 7
Neutralna

Napisano 23:16, 16.09.2022

K20A6 - mam i uzywam. Taki zly, a wytrwal juz 230k-360k. Rozrzad powinien wytrzymac 400k i nie mowie tu o przekreconym zlomie z niemiec :) To ze jezdziles 200km/h wskazuje na jedna rzecz. Zamiast wlac 5w50 wlales pewnie 0w20 albo 10w40 :) Pomijam, ze licznik klamie o 10-20km/h przy tej predkosci. Oleje sie zmienia co 10k, filtry LPG co 10k, regulacja zaworow tez co 10k jezeli jest lpg.

 

Vtec przy 4500? Srednio to widze. Moze kiedys zmierze, poki co nie wierze :)


  • 0

#1137 Heromin

Heromin
  • Klubowicz
  • 762 postów
  • Skąd:DE,ES,PL
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2003
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 5
Neutralna

Napisano 00:14, 17.09.2022

Wlewałem 5W40 i zawsze stan na maksa, jak silnik wcześniej był katowany to i 5W50 nie pomoże tak uważam, to tak jak pudrowanie trupa albo manipulowanie budżetem, prędzej czy później jedno i drugie pier...nie z hukiem...

Owszem, jest osoba mająca na K20A6 około lub ponad 500 tys kilometrów przebiegu, w tym na LPG ze 3/4 przebiegu zrobione i żaden tłok czy tam sworzeń nie uwalił tego silnika i prawdopodobnie dalej kręci on kilometry a bardziej rdza na pojeździe jeśli już, to jest problemem w tym przypadku. No ale ten ktoś jeździ nie tak, jakby ruszał z miejsca jak na wyścigu F1, tylko korzysta z auta z głową. Raz też na regulacji LPG spotkałem kogoś kto miał na K20A6 zrobione na LPG 360 tys i żadnego stukania tłoka nie było a może i mniej przypadków, ale też były i są że k20z2 też potrafi stuknąć czasami tłokiem...

Wszystko zależy od tego głównie, jak się traktuje silnik i całe auto, jedni potrafią pięcioletni rocznik tak zarżnąć, że nie jest on wart tych pieniędzy, co ten sam model o parę lat starszy, itd...

Zawory co 10 tys kilometrów, no uważam, że to jest jednak nadgorliwość...

Co do K20A6, zwykło się tutaj określać też niejednokrotnie to zjawisko mianem: że to słychać sworzeń tłoka, który stuka, w drugim przypadku że było smarowanie słabe i tłok/tłoki spuchły.
Przewinął się też chyba motyw obrócenia panewek.
  • 0

#1138 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 20:54, 22.09.2022

Słaba ta K-seria


Mocne słowa w ocenie konstrukcji, która dość regularnie trafia do zestawienia najlepszych silników spalinowych ever.
Pamiętajmy, że K-seria to ogromna rodzina jednostek, produkowana od ~20 lat, nadal są w montażu silniki tego typoszeregu.
A że w K20A6 pojawiają się tego typu zjawiska?
Widocznie mają takie tendencje, ale też nie oznacza to, że każdy egzemplarz skazany jest na zagładę.
W tym wątku udzielają się osoby, u których problem wystąpił. Naturalnie osoby z silnikami bez tej przypadłości nie udzielają się szczególnie, no bo co miałyby pisać, "u mnie wszystko OK"? A i tak mówimy tylko o forumowiczach, a nie wszystkich użytkownikach.
I najważniejsze: większość z nas jest drugimi lub kolejnymi właścicielami. Czesto kupując auto już ze sporym przebiegiem. I nie wiedząc z reguły jak było użytkowane przez poprzednika/ów.
Jaki olej był lany? Czy wszystko serwisowane zgodnie ze sztuką? Ostro użytkowane, może katowane na zimno?
Detale, które po 10, 20 czy 50tyś. km mogą nie dawać oznak ale czasami po np. +200tys. suma wszystkich grzechów zbiera żniwo. W K20A6 akurat takie.
Nie ma co straszyć, siać defetyzm i nakrecać się nawzajem bo zaraz zrobi się jak na forach Renault, gdzie ludzie regularnie informowali resztę, że w ich dieslu panewka jeszcze się nie obróciła...

Użytkownik Pete edytował ten post 20:59, 22.09.2022

  • 0

#1139 pawlik118

pawlik118
  • Moderator
  • 1958 postów
  • Skąd:Skoczów
  • Silnik:2.0
  • Wersja:30th Sport GT
  • KM:155
  • Paliwo:LPG
  • Rok:2008
  • Nadwozie:Sedan
Reputacja: 73
Wzorowa

Napisano 21:15, 22.09.2022

Pete K-seria jest kiepska, niestety. 

Usterki są losowe, nie wiadomo z czego wynikają. 

Panewki, tłoki, wałki, rozrząd, branie oleju. Wszystko to może zdarzyć się nie wiadomo kiedy. Ceny silników używanych zaczynają się od 3k z kończą na 6k za 2.4. I to do auta które jest warte 10 - 20tyś zł i ma prawie 20 lat. Popyt na używane silniki jak widać w świecie duży. 

 

Miałem w domu dwa nissany, katowane ile wlazło. Przebieg prawie 400tyś km, i nie musiałem dolewać oleju pomiędzy wymianami, a wymieniałem co 60 tyś km mnie więcej. I to na starej rozregulowanej instalacji LPG. Jak jeszcze byłem na fanpagu nissana, to nigdy się nie spotkałem z jakąkolwiek awarią "słupka". Taki silnik można nazwać udanym.

 

Zapewne są dużo bardziej nieudane konstrukcje niż K-seria Hondy, ale nie można jej nazywać jakimś "ostatnim bastionem niezawodności


  • 0

#1140 Pete

Pete
  • Forumowicz
  • 399 postów
  • Skąd:City 17
  • Silnik:2.4
  • Wersja:Executive
  • KM:190
  • Paliwo:PB
  • Rok:2005
  • Nadwozie:CL9
Reputacja: 15
Dobra

Napisano 21:39, 22.09.2022

Krótko, bo nie mam ochoty na elaboraty i polemiki: o tym, czy jest coś bardziej czy mniej (nie)zawodne mówią statystyki a nie głosy na forach czy fanpejdżach, pojedyńcze opinie typu "miałem, było OK" albo "miałem, nigdy więcej, skarbonka bez dna" etc.
Nigdzie nie twierdzę, że seria K to pancerna machina nie-do-zarżnięcia, ale nie ma co demonizować, że już za chwilę, już za moment wszystkie szlag trafi...


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VII, #silnik#zatarty#stukanie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

IPB Skin By Virteq