Witam, mam problem z moim accordem.
Miesiąc temu zauważyłem ze trochę ciężej pali, tzn zdarzało mu się zakręcić.
Wczoraj postanowiłem pojeździć. Odpaliłem samochód po dwóch dniach. Zakrecil, ale odpalił.
Przejechałem z 10 km zgasiłem i poszedłem do kolegi. Po godzinie chciałem go odpalic, ale już nie mogłem. Tak jakby nie było iskry, bo kręcił i nie mógł załapać. W końcu się udało. Po tym go zgasiłem i znów odpaliłem. Zakręcił, ale odpalił. Wiec poczekałem znów z 40 min i znów chciałem odpalić, ale już nie mogłem. Poruszałem klemą na aku (była trochę luźna ale dokrecilem), sprawdziłem bezpieczniki i zakręcił, ale już odpalił.
Świece raczej odpadają, bo na zimnym, po dwóch dniach stania odpalił. Choć musze przyznać ze dawno ich nie wymieniałem.
Spotkał się ktoś kiedyś z czymś podobnym? Co to może być?
Wtryski miałem sprawdzone rok temu, wszystkie okej. Auto pracuje równiutko, spalanie dobre.
Użytkownik wojtekknoski edytował ten post 10:14, 28.07.2018