Nie podważam jego wiedzy bo na pewno ją ma, tylko zdziwiły mnie jego opinie na temat staga, czy faktycznie prins jest taki super do Hondy a stag i hana be? Powiedziałem też, że będąc przy granicy w polskim warsztacie lpg pytając jaką instalację założyć, czy na przykład prinsa to mi pan gazownik powiedział że nie, bo prins do hondy jej nie zaleca w iPolsce, ale w Niemczech już tak:) To pan gazownik powiedział mi na to, że prins do hond w Polsce nie zaleca ich instalacji ze względu na to, że są za drogie na Polski rynek. Nie wiedziałem, jak zareagować na jego odpowiedź;) Dlaczego więc do innych niektórych modeli w Polsce zaleca prins, a do niektórych, w tym hondy nie zaleca założenia instalacji?;) może dlatego, że chodzi tu o czysty marketing tylko i wyłącznie, że jak za drogi jest w Polsce Prins, elementy tej firmy dla aut hondy cw Polsce, to szefowie firmy nie zalecają instalacji lpg do hondy. A może honda nie przyjęła jakiejś oferty handlowej od Prinsa i inne marki japońskie, a europejskie tak, stąd też takie a nie inne zalecenia, że do aut europejskich tak, a do japońskich już gaz jest nie polecany przez Prinsa. Cholera wie, może i jest coś z takim biznesem na rzeczy, bo jak to tłumaczyć inaczej?
Co do staga i hany, a mam jasną opinię na ten temat, skoro działa ok i test spalin dodatkowo na przeglądzie dekry nie wykazał złego składu mieszanki i przy niedawnej regulacji zaworów po tych 20 tys nie były jakoś specjalnie ciasne, to dochodzę do wniosku, że jest ok stag i hana przy odpowiednich regulacjach.
Poza tym, estetycznie z przodu wszystko też ok, Dekra tylko kazała jeden przewód na opaskę zaciskowa zapiac, a tutaj przegląd instalacji jest nie łatwy do przejścia, więc co więcej mówić?
Instalację założono mi w Polsce i pod maską wszystko ładnie zrobione i estetycznie zgodnie z wymogami na niemiecki rynek, z tyłu nie było to do końca dobrze zrobione widać skoro obcieral przewód o element zawieszenia i był też luźny, ale to jest oddzielna kwestia i z fakturą stąd pójdę do instalatora i poproszę o zwrot kosztów w Polsce, bo zakład ten montuje instalację zgodnie z wymaganiami w Niemczech i daje na nią papiery, więc to jest oddzielna sprawa. To tak nawiasem mówiąc, zobaczymy, jak to się zakończy.
To może jeszcze jeżdżąc na prinsie też głowica nigdy się nie wypali, a na stagach i hanach już tak? Tak chyba bym zrozumiał odpowiedź pana gazownika z Niemiec.
Panowie, szczególnie ci którzy mają tutaj na forum pojęcie o instalacjach lpg, co o tym wszystkim sądzicie?
Na czym miałaby polegać ewentualna wyższość prinsa nad stagiem, lub innymi wytwórcami, bo polskie to be też jest bo polskie, stąd też pan gazownik niemiecki z góry staga neguje?
Jeździ ktoś z forumowiczów na prinsie? Jeśli tak, to proszę o opinię tych instalacji, ja mam po dzisiejszej rozmowie na ten temat zamieszanie w głowie, ale takie rozsądne;)
Acha, i jeszcze pan mi powiedział, że instalacja prins, jest bardziej bezobsługowa oraz dokładniejsza w porównaniu do staga i hany, jeżeli chodzi o sterowanie dawkami gazu...
Użytkownik Heromin edytował ten post 17:13, 08.11.2016