Zatem,
Radish i inni zainteresowani Panowie, jak już zaczął Marmark , cytuję:
"1. Szlifowanie do gołej stali - obustronnie. Najlepiej piaskować. Zaokrąglić ostre krawędzie blachy."
Piaskowanie tutaj chyba odpada (to już jest kawał sprzęta i wizyta u piaskarza).
Obustronnie w tym miejscu będzie albo utrudnione albo wręcz niemożliwe bez bebeszenia dostępu od drugiej strony nadkola. Zeszlifuj najpierw od strony koła, tutaj wygodniejsze będzie zdjęcia koła i oczywiście plastikowego nadkola.
Ja proponuję najpierw wejść do mojego tematu na Nasze Accordy VI gen i obejrzeć fotki poświęcone walce z rudą.
Są tam osłony kata w różnym stadium renowacji - zwracam uwagę na sprzęt i ochronę BHP - diax i wiertarka z odpowiednimi drutami pozwoli na znaczne skrócenie operacji w pkt 1. Przy braku elektronarzędzi pozostaje papier ścierny różnej gradacji, ręczne druciaki, dłuta, pilniki do metalu.
Do tego od razu po butelce benzyny ekstrakcyjnej, rozpuszczalnika nitro i mnóstwa ściereczek np. z podartego prześcieradła.
Odsłaniasz miejsce do około 3cm po obwodzie już gołej, zdrowej blachy.
Jak odsłonisz całkowicie miejsce zrób nam fotkę w miarę ostre i zapodaj
Użytkownik Czarnota edytował ten post 20:50, 24.02.2015