Nie wiem czy w dieslu jest inaczej, ale na przykładzie benzyniaka owszem, trudniej wymienić żarnik od strony pasażera niż od strony kierowcy, natomiast na pewno nie trzeba do tego zdejmować zderzaka. Klucz to dobrze ułożyć dłoń i da się tam wepchać, parę inwektyw pewnie poleci, lekko można rękę obetrzeć ale się uda . Przy dobrej wprawie to 2-3 minuty roboty.
Choć ktoś z naprawdę dużą łapą może mieć tam problem.
pzdr.
Użytkownik tosiek edytował ten post 19:36, 02.04.2019