Hamowanie biegami, dobre czy zle??

#61 atom

Forumowicz
205 postów

Skąd:wybrzeże

Reputacja: 0

Neutralna

Napisano 14:57, 23.11.2010

jak go przegrzal czy zatarl pierscienie albo jezdzil bez oleju to nie ma sie co dziwic

Ja napisałem to w sensie że to koleś dał sobie spokój bo silnik był dobry.

Do góry

#62 koliberek-ak

Forumowicz
853 postów

Skąd:Rzeszów
Silnik:1.8
Wersja:iS (F18A3)
KM:115
Paliwo:LPG
Rok:1997
Nadwozie:CE7

Reputacja: 2

Neutralna

Napisano 15:55, 23.11.2010

gdy zaczynam hamowac to wrzucam taki bieg aby miec okolo 6krpm (oczywiscie depne mu troche gazu pieta co by sprzeglo za bardzo nie cierpialo

ostatnio jakiś ekspert od ekonomicznej jazdy mówił (w którymś programie na wiadomym kanale) że najbardziej cierpi pasek rozrządu przy takiej redukcji i że na nawet może przeskoczyć - pewnie chodziło mu o zmianę np. z piątki na dwójkę bez przygazowania - a ludzie potem się dziwią, że paski nie wytrzymują do terminu wymiany...

Do góry

#63 blackfly

Forumowicz
4932 postów

Skąd:jastrzebie zdroj
Silnik:3.0
Wersja:m-pakiet
KM:306
Paliwo:PB
Rok:2008
Nadwozie:e92

Reputacja: 6

Neutralna

Napisano 16:02, 23.11.2010

jezeli ktos szarpie to sie zgodze ze moze przeskoczyc ale jezeli to wszystko jest plynne bez najmniejszego szarpniecia? u mnie jedynie jest uczucie po calkowitym puszczeniu sprzegla jakbym mocniej wcisnal hamulec. poza tym u mnie nie ma paska.

http://www.accordklu...pic.php?t=11294

Do góry

#64 Guest_Anonymous_*

Guests

Napisano 22:02, 23.11.2010

O hamowaniu silnikiem to każdy powinien wiedzieć że wprowadza to pewną ekonomiczność w spalaniu. Co do zużycia silnika to się zgodzę. Podczas hamowania wał poddawany jest większym obciążeniom niż przy jeździe na luzie. W praktyce ma to jednak tak znikomy wpływ że nie warto na to spoglądać. Hamowanie ponadto co już było tutaj powiedziane jest bezpieczniejsze i to w moim odczuciu nie dlatego że skraca drogę hamowania(jak ma się dobre hample to i tak koła się blokują więc mocniej nie zahamuje, oczywiście bez abs ;-)

). Jazda na biegu, szczególnie na śliskiej nawierzchni m.in śnieg jest bezpieczniejsza i zachowuje przyczepność(pomijając oczywiście sytuacje typu pedał w podłogę albo redukcja do 6krpm :db

). Znam pewną zasadę: pierwsze w poślizg wpadają koła "na luzie", dopiero potem napędowe. :-D

A co do możliwości zerwania bądź przeskoczenia paska to prawda ale tylko gdy byśmy zrobili np redukcję i gwałtownie puścili sprzęgło :shock:

trochę szarpnie.

Do góry

#61 atom

#62 koliberek-ak

#63 blackfly

#64 Guest_Anonymous_*

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

Zaloguj się