[Ślepak]

Jeżeli przesadzilibyśmy z napięciem to tak jak piszesz akumulator mógłby ulec uszkodzeniu.

Następny akumulator jaki kupię na pewno będzie już z dostępem do elektrolitu.

[slasz129]

Przesadzilibysmy? Tzn ile ? Jakie to jest napiecie?

[calzone]

Raczej chodzi o prąd. Akumulator w fazie wysycania i wyrównywania może lekko szumieć, temperatura elektrolitu wzrośnie nieznacznie. Dla pojemności naszych aku bezpiecznie prądy w tej fazie to 1 może max 2 ampery.

Opad mas czynnych nastąpi przy zagotowaniu elektrolitu, intensywnym bulgotaniu, rozchlapywaniu elektrolitu itp. 

Żeby odróżnić jeden stan od drugiego trzeba kontrolować proces ładowania i stan elektrolitu - samo ustawienie parametrów napięć i prądu może nie wystarczyć. Jest to zresztą przyczyna, dla której ogromna większość współczesnych elektronicznych ładowarek nie doładowuje akumulatorów w pełni, bo bezpieczniej jest bez kontroli stanu elektrolitu proces zakończyć wcześniej.

[slasz129]

Temperaturę elektrolitu mialem po 18godzinach ładowania 12st
Ladowalem pod koniec 2A
Gestosc uzyskana mierzona zaraz po zakonczeniu ladowania 1.26
Zobacze jak aku sobie odpocznie czy bedzie to 1.28

[Vice]

Temperaturę elektrolitu mialem po 18godzinach ładowania 12st
Ladowalem pod koniec 2A
Gestosc uzyskana mierzona zaraz po zakonczeniu ladowania 1.26
Zobacze jak aku sobie odpocznie czy bedzie to 1.28

Ile było po odpoczynku-mierzyłeś już?

[slasz129]

Elektrolit 1.28 w jednej celi bylo jakies 1.27 moze.
Takze lux

[mr_simon]

Czy zakup oryginalnego akumulatora to dobry pomysł czy lepiej zainwestować mniejsze pieniądze w inny?

[piotrekk6]

Czy zakup oryginalnego akumulatora to dobry pomysł czy lepiej zainwestować mniejsze pieniądze w inny?

 

Zdecydowanie nie ma sensu

[Statom]

Zdecydowanie nie ma sensu

Potwierdzam - sprawdzone praktycznie i osobiście...
Nie ma żadnych plusów - wytrzyma najwyżej tak samo długo jak inny, a cena sporo wyższa... to jednak nie ten sam akumulator jaki idzie na pierwszy montaż (bo ten wytrzymuje czasami nawet ponad 7-8 lat).

Pozdrawiam
Tomek

[rafisz]

nie ma sensu, mi niedawno padł oryginalny, kupiony w ASO, wytrzymał niecałe 5 lat, biorąc pod uwagę cenę (w haparts maja chyba po 400 zł) to stwierdzam że zdecydowanie nie ma sensu, szkoda kasy

[Wlodar]

Potwierdzam - sprawdzone praktycznie i osobiście...
Nie ma żadnych plusów - wytrzyma najwyżej tak samo długo jak inny, a cena sporo wyższa... to jednak nie ten sam akumulator jaki idzie na pierwszy montaż (bo ten wytrzymuje czasami nawet ponad 7-8 lat).

Pozdrawiam
Tomek

..albo i lepiej
Potwierdzam też na swoim przykładzie
Kupiłem oryginał z ASO .."jeszcze zasypany w wiurach" wytrzymał dwa lata ..Nie wiem czemu ? Może miałem pecha ?chyba.to jednak nie to samo ...

Użytkownik Wlodar edytował ten post 18:55, 28.01.2019

[piotrekk6]

Wybór firmy właściwie nie ma większego znaczenia ostatnio. Padają i tak po 3-6 latach w zależności od szczęścia i kto jak się  z nim obchodzi.

 

Potwierdzam - sprawdzone praktycznie i osobiście...
Nie ma żadnych plusów - wytrzyma najwyżej tak samo długo jak inny, a cena sporo wyższa... to jednak nie ten sam akumulator jaki idzie na pierwszy montaż (bo ten wytrzymuje czasami nawet ponad 7-8 lat).

Pozdrawiam
Tomek

 

Obstra*cenzura*ąc... W taty c360 akumulator od nowości wytrzymał 12 lat.

[Maxell]

ponieważ moja cr-v więcej stoi niż jeździ to w nowym akumulatorze yuasa musiałem go ładować raz na dwa tygodnie bo napicie spadało z 12.6V do 12.2V , teraz akumulator ma już 4 lata i muszę już go ładować raz na tydzień bo teraz w ciągu tygodnia napięcie spada z 12.6V do 12.2V, i już myślałem że akumulator się kończy ale trafiłem na ten wątek o tym że akumulatory produkowane w technologii ca/ca (tak jest w yuasie) muszą byc ładowane napięciem 16V, a ponieważ posiadam prostownik który ma w swoich opcjach ładowanie akumulatorów ca to tak naładowałem swój akumulator, prąd ładowania 16V i ładowało się ok 8-10 godzin (nie wiem dokłądnie ile bo po naładowaniu sam się wyłaczył), i po tym ładowaniu po tygodniu stania napięcie na akumulatorze spadło do 12.42 V czyli podobnie jak w nowym akumulatorze, wygląda więc na to że akumulatory yuasa potrzebują ładowania 16V aby poprawnie funkcjonować. Tylko teraz mam dylemat bo ładowałem akumulator odpięty od instalacji pojazdu a przecież wiadomo że nie będe co chwila odłaczał klemy w akumulatorze więc mam takie pytanie:

 

1. czy można ładować napięciem 16V akumulator podpięty do auta i czy w jakis sposób nie uszkodzi to instalacji elektrycznej pojazdu?

Użytkownik Maxell edytował ten post 18:41, 02.02.2019

[calzone]

Raczej można i raczej nie powinno się nic uszkodzić. Ale gwarancji nikt na to nie da

 

Ja tak robię tzn. ładuję aku bez odpinania z instalacji do 16,2 V, od lat. Na pewno bardziej niebezpieczne byłoby długotrwałe zasilanie szesnastoma voltami bardziej prądożernych odbiorników w aucie, zwłaszcza takich które nie mają wewnętrznej stabilizacji napięcia - typu żarówki, silniki elektr. itp. Ale jeśli samochód jest zgaszony i wszystko jest powyłączane to pobór prądu jest znikomy i dotyczy głównie elektroniki, gdzie napięcie jest stabilizowane niezależnie od wahań np. napięcia alternatora.  

[Ślepak]

To w twoim przypadku maxel sprawdził by się jakiś tani prostownik z funkcją "potrzymaniem" baterii.

Sam osobiście 16V bałbym się wpinać w instalacje samochodu.