Witam,
Prośba o szybką wskazówkę Panowie, bo jutro za rana muszę zakupić nowy aku. Posiadałem zaledwie 3 lata polecanego Varta D47 60Ah/540A i dałem mu po dupie ze dwa razy, przyspieszając koniec żywota. Pierwszy raz go ładowałem ostatniej nocy przez 12h jakimś prostym prostowniczkiem UNItec z hipermarketa i odpalił ok przy pierwszej próbie, a kolejny raz po 2 godz. postoju ledwo zakręcił. Teraz dwa pytanka :
- jest sens kupować aku z tak dużym prądem rozruchowym w stosunku do OEM Jak ktoś już tu wspomniał zdrowy rozrusznik bierze 150A, reszta gratów przed uruchomieniem silnika to zapewne cząstkowe pobory..
- czy przy takim aku 60Ah alternator w VII gen da radę go doładowywać poruszając się głównie na krótkich odcinkach po mieście
- z innej beczki .. Wam też tak ciężko kręci przy mrozach Wprost proporcjonalnie - im zimniej, tym ciężej - nie zależnie od tego jaki aku..