[palint]

Cześć

 

Zacznę od tego, że wszystkie światła świecą poprawnie, nic mi się nie przepala, nic nie mruga, nie przygasa.

 

Jaki mam problem:
Jak mam wyłączone światła mijania i zapalam drogowe by dać komuś sygnał świetlny (pociągnięcie dźwigni do siebie) to zapalaja mi się także mijania (xenon). Dźwignia od siebie działa i tak tylko przy włączonych mijania, także tutaj ciężko rozpoznać.

 

Na desce rozdzielczej nie zapala się wtedy ikona świateł mijania (tylko długich) - to eliminuje jakieś zwarcie przy manetkach.

Xenony nie zapalają długich, tylko długie zapalają xenony - eliminuje to zwarcie na wiązkach / kablach.
Zapalają się wtedy obydwa xenony.

Czy to będzie zwierający przekaźnik długich? Jest on w Relay Control Module (czyli w czarnej puszcze przy bezpiecznikach pod maską). Da się tam dostać? Próbowałem bezskutecznie.

Czy ktoś ma inny pomysł na problem?

 

NIgdy się z czymś takim nie spotkałem, więc wątpię by to było normalne. Tym bardziej, że w schemacie przekaźniki i cała wiązka jest osobna.

 

Dzięki

[Ślepak]

"Jak mam wyłączone światła mijania i zapalam drogowe by dać komuś sygnał świetlny (pociągnięcie dźwigni do siebie) to zapalaja mi się także mijania (xenon). Dźwignia od siebie działa i tak tylko przy włączonych mijania, także tutaj ciężko rozpoznać."

 

 

 

I jest to normalne. Nawet gdy światła będą wyłączone i będziesz chciał mrugnąć komuś długimi " drogowymi" to się zapalają xenony/mijania jak i światła drogowe. 

[palint]

I jest to normalne. Nawet gdy światła będą wyłączone i będziesz chciał mrugnąć komuś długimi " drogowymi" to się zapalają xenony/mijania jak i światła drogowe. 

Ale to jest idiotyczne.

 

Przecież pociągnięcie dźwigni do siebie wiadomo, że służy tylko do zapalenia świateł na chwilę. Nie szkoda xenona i przetwornicy na mruganie nim?

Nigdy nie spotkałem samochodu z czymś takim.

[Ślepak]

To już musisz do producenta napisać :P  Piszę tylko jak wygląda temat w Hondzie. 

Osobnym tematem jest jak to wpłynie na wytrzymałość przetwornicy/zapłonnika/ żarówki. 

 

Jak pamiętam w Fordzie i BMW z ksenonem jest tak samo... 

 

Czasy "mrugania" się i tak skończyły, także jak byś nie był pomocny, to Tobie gdy trzeba i tak nikt nie "mrugnie"/ostrzeże. Są teraz od tego "aplikacje" 

[palint]

Moje światła nie gasną, bo ciągle widzę ludzi bez świateł. Skończę więc z byciem miłym, bo szkoda mi zregenerowanego xenona. ¯\_(ツ)_/¯

Dzięki, można zamknąć.