[Marru]

Może ze 2-3 konie da. Dolot daje fajny dźwięk po załączeniu vteca. Dla mocy to byś musiał dolot, kolektor wydechowy i wydech zmienić.

[blackfly]

a jak to wyglada z charakterystyka silnika? podobno jest tak ze na nizszysz jest slabszy niz teraz a im wyzsze tym mocniejszy.. dodatkowo niby syf z powietrza dostaje sie do silnika?

[Marru]

podobno jest tak ze na nizszysz jest slabszy niz teraz a im wyzsze tym mocniejszy..

Tak bo nie ma rezonatora.

dodatkowo niby syf z powietrza dostaje sie do silnika?

Przecież to też jest filtr, a nie odkurzacz. Oliwisz go i zbiera syf.

[logicsys]

Dla mocy to byś musiał dolot

Zdaje sie ze pytanie zadala kolezanka A co do filtra na stozku to v6 na vtec'u ryczy niemilosiernie natomiat na obrotach uzytkowych tak do 3.5 k jest cichutki i to jest najfajniejsze

[Marru]

Kobieta pisząca w rodzaju męskim.

[pablo.see]

zakładanie filtra na odmę w aucie bez turbo to szczyt ignorancji.

[Marcinoo]

Pablo rozwin swoja mysl prosze.

[pablo.see]

Przy turbo nie podłącza się odmy bo to nie ma sensu. Turbina dmuchałaby do skrzyni korbowej. Dla tego zakłada się filtr i opary idą w atmosferę. Jeżeli mamy silnik N/A po co odpinać odmę od dolotu? Komu przeszkadza, że opary pójdą w dolot? Może trochę się pobrudzi przepustnica.

[ToMala]

brudzi się i to szybciej niż by się mogło wydawać, ja się zastanawiam nad 'oil catch tankiem' i zgadza się, że to głównie do doładowanych, ale jednak "coś" tam leci, a czysty dolot jest fajniejszy

[BALCER]

Może trochę się pobrudzi przepustnica.

Nie troche a bardzo.
W silnikach wolnossących o wysokiej kompresji (np. K20A) ilość zasynaego oleju to kosmos (jak na N/A). Te przewody z odmy do dolotu to tylko ochrona środkowiska i to wszystko. To po to żeby olej nie dostawał się do środkowiska w postaci nie spalonej. Zakładając filtr na odmę oczyszczasz cały układ dolotowy z tego bardziewia i z czasem samochód zacznie lepiej jeździć. Niezauważalnie lepiej ale lepiej. Filtr na odmie jednak szybko się brudzi i jak ktoś lubi pocisnąć czasem to co 2-3 miesiące trzeba czyścić. Ja niedługo wrzucam do siebie oil catch can czyli puszkę zbierającą olej z odmy. Rozwiązanie proste i skuteczne. Nie hamuje przepływu ciśnienia w odmie i nie brudzi zasysanego powietrza. Poza tym ładnie wygląda - pod maską nie da się ukryć. Taki niby bajerek ale jak mi jeden mechanik walnął wykład o tej puszce to od razu sobie zamówiłem... a co?
Także pablo.see z tym szczytem ignorancji to chyba troszki przesada. Jest to bajer, który choć niewiele pomaga to jednak pomaga. Urwanie nawet 1-2 kucyków jest tu możliwe. pamietaj, że odma pcha do dolotu gorące powietrze, które nijak nie jest tam potrzebne. Right?

[tmc]

bardziej kolego jaśniej można? Gdzie zamówiłeś, jak sie zaklada? Ile kosztuje?

[pablo.see]

takie coś?

BALCER, może i masz rację. Mojej "kanapie" chyba by mocno nie pomogło. Poza tym oleju nie łyka, przepustnica nie jest czarna, więc olewam temat. Generalnie jeżdżą auta z odmą i ludzie nie narzekają.
Jakby kosztowało do 100zł, można pomyśleć.

[BALCER]

Ano takie coś. Kształów i kolorów jest tysiące a idea działania prosta. Tu akurat puszka zakończona jest filtrem. Może go nie być i tez jest ok. Jak syf z odmy przejdzie przez kanaliki puszki to już nie ma co filtrować. Brud zbiera sie na dnie i masz wszystko w nosie.
Co do Twojej "kanapy" to pomoże-nie pomoże ale na pewno nie zaszkodzi. Tak naprawde pomoże ale niewiele, ot co. I nie jest to pic typu magnetyzer tylko zwykłe logicznie działające urządzonko.
Cała instalacja jeśli jest z alu wazy mniej niż 300 gram czasem, zatem obciążenie samochodu taką masą to nie zbrodnia

edit:
gdzie i za ile? ebay jest tego pełny bo wszystko co łatwo wyprodukować i sie nigdy nie psuje to gratka dla Chińczyków jeśli chodzi o podaż

[ToMala]

Jakby kosztowało do 100zł, można pomyśleć.

proszę:
http://www.allegro.p...r_promocja.html