Witam serdecznie Panowie,
mam niemały problem w sumie mialem i proszę o pomoc w tej kwesti. Dzisiaj dałem się podejśc ładnej C klasie i tu nie będe ukrywał, że prędkości były nie małe, po paru łukach i przystankach na świtałach wjazd na ostatnią prostą i heja i w tym momencie zaczyna się problem! Zbliżam się do swiateł na cyferblacie pokazuje 180 no to hamulec i chu.... jadę dalej lekka panika ale na szczęście lewy pas wolny i zielone światło więc udało mi sie wychamować jakoś, po krótkim postoju hamulce wróciły do normalności. Miechanik moj stwierdził, że zagotowałem płyn i stąd efekt poduszki się zrobił w układzie i tak dokładnie było, Moje pytanie brzmi czy to czas na płyn czy przy okazji skontrolować układ hamulcowy tym bardziej, że zaraz wakacje gdzie drogi kręte z góki i pod górkę Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Pozdrawiam Filip