Ja po wymianie dwóch cewek i jednego sprzęgła kompresor mam nadal sprawny, koszt sprzęgła to 300 zł, robocizna we własnym zakresie, w warsztacie max 100 zł bym dał. Nie trzeba odkręcać kompresora!
Auto na podnośnik, prawe koło, nadkole, zb. płynu do spryskiwaczy odkręcić i odsunąć (opcjonalnie, mi przeszkadzał) i jest dojście prawie na wprost. Bez ściągacza też da rade, ale wtedy lepiej w dwie osoby.
Odkręcasz tarczę sprzęgła (klucz 12, gwint normalny, nie lewy), schodzi z palca. Później seger i ew. ściągacz lub dwie łyżki, jedna z dołu/boku druga z góry i schodzi łożysko z kółkiem. Później większy seger i cewka też z ręki. Jedna śrubka od przewodu na obudowie, resztę rozpinamy.
Można też zdjąć wiatrak klimy, ale ja nie zdejmowałem.