XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
XIV Ogólnopolski Zlot Honda Accord Klub Polska
przepalajace sie zarowki
#16
Napisano 19:07, 25.11.2009
to jest związane czysto z elektryka z amperami votami watami itp!!
wiec proszę nie piszcie mi tu takich rzeczy odnośnie żarówek!
te potrafię sobie sam kopić
#17
Napisano 00:00, 26.11.2009
Masz problem z regulatorem napięcia w alternatorze. Nie wiem czy u Ciebie występuje jako osobny element, czy jest częścią składową szczotkotrzymacza, ale należy się dowiedzieć i wymienić go na sprawny. Sprawdź po tym jeszcze raz napięcie. Prawidłowo-przeciętne waha się w granicach 14,2 - 14,3 V.
Jeśli nie da to rezultatu, to masz jakieś inne uszkodzenie alternatora (mało prawdopodobne).
U mnie altek jest na wierzchu i demontaż na stół nie sprawia poważniejszych trudności (diesel).
Po oczyszczeniu altka, regulator też bezproblemowo powinieneś wymienić. Jedna sobota i sprawa załatwiona.
We Fiatach (Bravo/Marea) to była droga przez mękę z rozbieraniem półosi koła, czy wysuwaniem silnika, Honda rozwiązała temat wzorcowo.
[ Dodano: 2009-11-26, 00:09 ]
No i ponawiam ostrzeżenie przed zostawianiem odcisków palców na szkle żarówki. Każdy halogen to wykończy. Wkładać żarówkę tak żeby szkła nawet nie musnąć, lub myć spirytusem jak się zdarzy.
[ Dodano: 2009-11-26, 00:31 ]
Co do żarówek:
Ja kupiłem sobie komplet Night Breaker sławetnej łazienkowej firmy, natomiast tobie nie polecam wykładania kasy póki nie dojdziesz do ładu z napięciem alternatora.
Czytałem gdzieś o żarówkach przedłużonej żywotności (też toj-toja chyba) do jazdy dzienno/nocnej. O ile mniej jeździsz nocą, możesz w nie później zainwestować. Choć wymiana żarówek co rok/dwa nie jest dużym wydatkiem, a zdecydowanie polepsza widoczność. Stare zakopcone żarówki dają mniej światła i problem w drodze nocą przy wymianie. Dlatego osobiście wolę zmieniać komplet za wczasu jak tylko pociemnieją. W miarę możliwości nie używam noname'ów, tylko sprawdzone marki - są powtarzalne, takie same czasy życia z dokładnością do kilku dni! Dlatego zawsze wymieniam komplet: 2 szt.
Lubię też styki posmarować wazeliną/towotem, żeby zabezpieczyć przed utlenianiem i tym samym przed wytapianiem kostki stykowej. Ale to już takie moje zawodowe dziwactwa.
#18
Napisano 07:16, 26.11.2009
bardzo ci dziekuje
zabieram sie za moj alternator wymienie go i dam znac czy wszystko jest oki
plus dla ciebie
#19
Napisano 09:18, 26.11.2009
Jak w pt. wieczór zaczniesz rozbiórkę, to w sobotę od rana weźmiesz elementy w garść i będziesz biegał po sklepach. po południu złożysz, a w niedz. jazda kontrolna, ale nie dalej niż do kościoła http://www.accordklu...icon_smile.gif.
Potem sobie pomierzysz napięcia, dociągniesz paski (sprawdź sobie pasek przy rozbiórce - wywija się go na lewą stronę i sprawdza pęknięcia przy wyginaniu w ręku).
To w zasadzie wszystko do zrobienia: wyjąć, rozebrać, wymienić, złożyć. Powodzenia.
#20
Napisano 13:51, 26.11.2009
reasumujac wymieniam regulator, wzrokowo oceniam stan uzwojenia, opcjonalnie wymieniam lozyska, diod nie zmieniam i nie sptawdzam bo pradu w koncu jest za duzo a nie za malo
nie wspomniales nic o sztotkach a te chyba tez warto bylo by oblukac
dzieki dzieki dzieki
ps podany przez ciebie link nie dziala
#21
Napisano 19:38, 26.11.2009
Uzwojenie można umyć w benzynie jak mocno zapaćkane, jeśli masz wątpliwości co do lakieru izolującego, to zawsze można pomalować uzwojenie jakimś lakierem nitro typu Kapon. Wpuszczając go głęboko do środka.
Łożyska i tak będziesz musiał wyjąć i wypadało by wszystko umyć w benzynie.
Jak będą grzechotały, lub miały luzy (a nawet bez tego) - wymienić, przynajmniej to od strony koła pasowego (duże siły boczne). Z resztą koszt łożyska to ok 20-30 zł za szt. a widzę że samochodzik już swoje przejechał i z pewnością nikt wcześniej do nich nie zaglądał.
Osobiście jestem leniwy. Nie znoszę wracać do tych samych tematów 2 razy. Jak już naprawiam jakiś podzespół typu prądnica, rozrusznik, itp, i mam wszystko rozebrane i pomyte na stole, to elementy zużywające się typu łożyska, szczotki, itp. wymieniam, nawet gdyby mogły jeszcze trochę popracować.
Jak pomyślę, że za kilka tyg./miesięcy będę musiał się pieprz....ć po raz drugi z tym samym, to wolę wydać kilkadziesiąt zł więcej i mieć święty spokój z tematem. Przynajmniej teoretycznie.
Z tego samego powodu pomimo, że jest to mało prawdopodobne, rozlutował bym uzwojenia od prostownika w stojanie i pomierzył napięcie przewodzenia i zaporowe diod prostowniczych i jeżeli są diod pomocniczych dobrym omomierzem (miernikiem uniwersalnym). Napięcie przewodzenia powinno się zawierać poniżej 1V (0,7 - 0,9V), zaporowo oporność (impedancja) nieskończenie wielka (powyżej 100 kOhm) dla jednej diody.
Po takich pomiarach masz 100% pewności, że zadziała.
Po złożeniu altka do kupy, warto by sprawdzić jego działanie na stole. Ja kręciłem go wiertarką z kluczem nasadowym zamiast wiertła, altek w imadle. Ale będziesz musiał podać zewnętrzne napięcie 12V dla prądu wzbudzenia (plus na mały konektor i minus do masy z prostownika lub akumulatora). Idealne stanowisko garażo-laboratoryjne do pomiarów napięcia, bez obciążenia i z obciążeniem np kilkoma żarówkami reflektorowymi.
Co powinien wskazać ci dobry woltomierz masz powyżej w postach. Po takich testach z czystym sumieniem montujesz altka do wozu.
UWAGA! Zabawę z wyjmowaniem, lub zakładaniem alternatora rozpoczynasz od odłączenia minusowej klemy akumulatora. Oczywiste jak wymiana zużytych szczotek, ale skoro sobie piszemy instrukcję naprawy ....
Męcz się sam i miej satysfakcję własnego dzieła. Poza tym warto wiedzieć na czym się jeździ. Z całą pewnością żaden elektryk samochodowy nie dopieści tak twojego altka jak ty sam. Praca na akord na ogół nie idzie w parze z dokładnością.
Co do niedziałającego linku, yo miał być to "uśmieszek ) ale jak widać coś nawaliło, może regulator?
[ Dodano: 2009-11-26, 19:47 ]
Jak trafisz na zagwozdkę, to wal na priva, podrzucę ci komórkę i pogadamy on-line.
Nie ma sensu katować wszystkich niezainteresowanych tematem.
#22
Napisano 20:37, 26.11.2009
nie bede kombinowal nic z atakiem uzwojeniem itp ogranicze sie tylko do wymycia stojana w razie koniecznosci
chociaz przyznam sie ze moj stojan jest czysty bo go widac ogolnie siniczek i caly osprzet jest suchy co najwyzej jest na alternatorze kurz. Nie bede kombinowal z uzwojeniami bo sie boje poza tym sadze ze wymiana regulatora i opcjonalnie lozysk powinna rozwiazac problem bo jak by nie bylo problem nie jest taki ze nie mam pradu tylko mam go az w nadmiarze
dzwonilem juz troche po sklepach i w jednym za podrobke regulatora chcieli 150zl za oryginal 280zl troche jak dla mnie drogo ;/ w szczegolnoscie gdy jest sie przed wyplata
w interkarsie mowili ze jest cos za 121zl
ogolnie altek marki bosch
numer altka 0 124 325 006
numer regulatora F 00M 145 206 badz F 00M 145 346 poszukam jeszcze moze gdzies w necie lub cos i jak sie nie uda to kupie ten za 121 bo mysle ze jest to jeszcze jakas w miare cena chociaz gdyby kosztowal 50zl to tez bym sie nie pogniewal
#23
Napisano 23:55, 26.11.2009
Regulator występuje ze szczotkotrzymaczem razem? Czy osobno? Przyznaję, że Hondy jeszcze nie rozpracowywałem.
Za to we wcześniejszym Fiacie namordowałem się solidnie. Tam altek pękał średnio po 2-3 latach jeżdżenia. Alternator był montowany w okolicy prawego koła, pod silnikiem, tak że wody miał pod dostatkiem, z solą przez całą zimę. Rdzeń rdzewiał i rozsadzał aluminiową obudowę. Altek się dosłownie rozpadał. Do tego samo wyciąganie tego ustrojstwa to pół dnia pracy ginekologa - malutkie paluszki i specjalne podgięte klucze, żeby dało się tym zakręcić z 1/6 obrotu Koszmar. Dlatego mam tą odchyłkę, żeby jak już, to wymieniać wszystko co się zużywa za jednym zamachem.
Z moich doświadczeń wynika, że pomimo teoretycznej pewności co do typu, nr. elementu (regulatora), zawsze warto poczekać i wziąć w garść wymontowany stary element do sklepu dla porównania.
Bo to niby to samo, ale nie takie samo i coś ci może nie podpasować przy składaniu.
#24
Napisano 07:47, 27.11.2009
pisalem o moim klopocie na innych forach i jeden koles podobno elektryk twierdzi ze przyczyna sa tylko i wylacznie zarowki H7 sa podobno do dupy :-/
#25
Napisano 00:12, 28.11.2009
Co to tego, że to jedyna przyczyna, zgłaszam poważną wątpliwość.
O ile użyłeś przyzwoitego miernika? To przekraczasz granicę pomiędzy prawidłowym, a wadliwym funkcjonowaniem alternatora. Z czasem uszkodzisz akumulator. Jeżeli już tego nie zrobiłeś? Sprawdź poziom elektrolitu i uzupełnij. Jak nie ma korków (bezobsługowy) to zrób rentgen lampą/żarówką.
Jest prawdopodobne, że przynajmniej jedna cela będzie miała poważny ubytek elektrolitu.
Bezobsługowy akumulator też można reanimować na trochę dolewając wodę destylowaną strzykawką przez wywiercone dziureczki. Potem w dziurki można wkręcić/wbić coś na kształt korków np z plastiku. Ale to już jest "rzeźbienie" przed agonią.
#26
Napisano 06:59, 28.11.2009
troche mnie to dziwi chyba robia z igly widly
akumulator wg mnie jest wzorowy bo czasem jest tak ze kilka godzin bez przerwy dziala mi radio i odpalam zawsze bez najmniejszych problemow
kurde na elektrodzie gdzie zalozylem konto dowiedzialem sie ze moje ladowanie jest w gruncie rzeczy ok w teorii powinno owszem byc takie jak piszesz ale w praktyce moje moze byc a problem jednak lezy po stronie H7 ktore sa do dup...
co mnie bardzo smuci
#27
Napisano 22:11, 28.11.2009
Ty płacisz, ty decydujesz.
Powodzenia
#28
Napisano 00:55, 18.11.2014
Witam
Czy nie macie nic przeciwko, że podepnę się pod temat palących się żarówek? Nie znalazłem podobnej sytuacji do mojej, a nie chciałem zakładać osobnego tematu.
Moim problemem jest prawa żaróweczka w przy oświetleniu rejestracji. W przeciągu 3 miesięcy już 4x ją wymieniałem i za każdym razem jej szkło jest czarne. Wygląda tak, jakby był dosłownie nad czymś był przypalony.
Pzdr
#29
Napisano 22:11, 22.11.2014
Ja też mogę się podpiąć ze swoim problemem przepalającej się żarówki, u mnie to mijania z prawej strony. Co prawda ostatnio kupowałem biedronkowe, ale starczały na jakieś 2 tygodnie Mogę dodać, że jak kupiłem samochód to przez przeszło pół roku nic nie musiałem wymieniać. Jeśli chodzi o napięcie to na żarówkach jest ok 14,08V przynajmniej jak samochód chodził na biegu jałowym. Tyle samo było na akumulatorze. Teraz włożyłem żarówkę boscha i zobaczymy jak sobie poradzi, chociaż świeci znacznie słabiej niż te biedronkowe, ale to były jakieś +ileś%
#30
Napisano 22:45, 22.11.2014
Wysłane z mojego C5303